Po zbiorczym wydaniu przygód ,,Kubusia Piekielnego" wydawnictwo Ongrys przygotowało kolejny album z archiwalnymi komiksami Szarloty Pawel. Tym razem krakowski edytor wziął na warsztat ,,Bunt krasnoludków". Pierwotnie ukazał się w odcinkach na przełomie 1992 i 1993 roku w ,,Świecie Młodych". I był to w ogóle ostatni komiks wydrukowany w tej gazecie harcerskiej tuż przed zamknięciem tytułu. Wydania albumowego doczekał się dopiero teraz, po ponad piętnastu latach. Co ciekawe, scenariusz ,,Buntu..." nie jest dziełem Szarloty Pawel, która zazwyczaj sama pisała ilustrowane później historie. Stworzył go Konrad Lewandowski, pisarz bardziej niż z komiksami kojarzony z opowieściami fantastycznymi. Lewandowski wymyślił niewielką mieścinę, której burmistrz, wspierany przez miejską radę, postanawia... opodatkować krasnoludki. Od brody i czapeczki. Dowodu, że krasnale w ogóle istnieją, a tym samym pomysł nie jest absurdalny, dostarczyć gawiedzi ma mistrz Elektrodus ze swoim uczniem. Ale schwytanie takiego zaczapkowanego nie jest prostą sprawą. A jeśli już się uda, co zrobić, jeśli nie będzie wyglądać tak, jak sobie wszyscy wyobrażają? Cóż zrobić, jeśli okaże się, że krasnoludek wcale nie jest taki mały, jak się zdaje? Albo spróbuje wykręcić się od płacenia zmieniając czapeczkę na mniejszą i goląc brodę? Co zrobić, jeśli za każdym razem, gdy strażnicy próbują go złapać, ten zapada się po prostu pod ziemię? Wreszcie, co uczynić, jeśli krasnoludki stwierdzą, że oto czas na wojnę? Czy wtedy aby na pewno nie obędzie się bez smoka? Czy też może panowie sami pójdą po rozum do głowy i uznają, że opodatkowanie krasnoludków nie było najszczęśliwszą decyzj