Brothers in Arms: Earned in Blood to kolejna odsłona cyklu taktycznych strzelanin, rozgrywających się w czasie II wojny światowej. Po dużym sukcesie pierwszej gry, zatytułowanej Road to Hill 30, autorzy z Gearbox Software zdecydowali się kontynuować temat. Nowy program ukazał się na rynku zaledwie w kilka miesięcy po pierwowzorze.
Fabuła Brothers in Arms: Earned in Blood znów opiera się na przeżyciach amerykańskiego żołnierza, który w 1944 roku brał udział w operacji sił alianckich w Normandii. Tym razem to jednak nie Matt Baker, ale Joe „Red” Hartsock jest głównym bohaterem opowieści. Świeżo upieczony sierżant obejmie dowództwo nad niewielkim oddziałem, który wykona szereg zadań bojowych w okolicy francuskiego miasteczka Carentan.
Scenariusze zawarte w Brothers in Arms: Road to Hill 30, w ogromnej większości rozgrywały się na wsi. W nowej grze odstąpiono od tego pomysłu i skierowano dzielną drużynę do terenów zurbanizowanych. Kolejne misje pozwolą nam więc eksplorować zniszczone w ogniu wojennej pożogi domostwa, a także prowadzić potyczki z hitlerowcami w ciasnych uliczkach. Z racji specyficznego terenu, gracz może lepiej zaplanować atak, np. posyłając żołnierzy na piętro zrujnowanego budynku i każąc z bezpiecznej pozycji ostrzeliwać pozycje wroga. Zgodnie z zapowiedziami, autorzy dokonali poprawek w części taktycznej, ale nie są to rewolucyjne zmiany. Większość graczy przyzwyczajona do specyficznej metody działania w pierwszym Brothers in Arms (polegającej na zasypaniu stanowisk nieprzyjaciela gradem pocisków i szukaniu alternatywnej drogi w celu ich okrążenia) poczuje się jak w domu.
Wrogowie aktywnie uczestniczą w walce, próbując uciekać z zagrożonych pozycji, lub zmieniając taktykę w zależności od posunięć gracza. Programiści Gearbox Software wyraźnie zwiększyli sztuczną inteligencję przeciwnika, unikają tym samym zarzutów pod adresem pierwowzoru, któremu wytykano bierność hitlerowców na poczynania aliantów. W grze zaimplementowano mnóstwo nowych broni, a także czołg (M10 „Wolverine”), który będzie nam towarzyszył w niektórych misjach.
Brothers in Arms: Earned in Blood, zawiera również zupełnie nowy tryb multiplayer, który umożliwia rozgrywanie batalii w kooperacji, kilku graczom jednocześnie. Autorzy postarali się o odpowiednio duże mapy z ogromną liczbą zadań (w trakcie jednej misji, drużyna może wykonać ich nawet osiemdziesiąt). W trybie multiplayer można dowodzić nie tylko jednostkami alianckimi, ale również niemieckimi.