Oprawa: twarda w obwolucie
Ilość stron: 256
Koryu jujutsu, czyli sztuka walki używana przez wojowników na polu bitwy albo w pojedynkach, była bezsprzecznie wzorcem dla olimpijskiego judo i innych dyscyplin współczesnego budo, choćby takich, jak aikido i shorinji kenpo, ćwiczone dzisiaj niemal we wszystkich zakątkach globu. Koryu jujutsu to bardzo stara sztuka. Jej korzeni można się doszukiwać aż w japońskich mitach. Niektórzy z nas, dla podkreślenia jej niezwykłego wieku powiadają, że liczy sobie ponad dziesięć tysięcy lat. Skądinąd wiadomo jednak, że pierwsze szkoły walki z tych, które znamy dzisiaj, powstały w piętnastym stuleciu. W czasie długotrwałego okresu sengoku, wojownicy ruszali do boju odziani w ciężkie zbroje. W takim przypadku używanie atemi, czyli uderzeń w czułe miejsca ciała, było mało praktyczne. Ważniejszym wydawało się rzucić przeciwnika, przygnieść go pod sobą i odciąć mu głowę albo go obezwładnić. Znane z tamtych czasów techniki noszą nazwę yoroi kumiuchi. W okresie Edo na dobre ustaliły się zasady bushido, czyli drogi wojownika. Były to lata względnie spokojne, ale wodzowie wciąż zważali na hasło: w czasie pokoju pamiętaj o wojnie - i nie zaniedbywali ćwiczeń w sztukach walki. Nadal praktykowali yoroi kumiuchi, lecz wymyślili także suhada jujutsu, system walki łączący w sobie techniki ataku i obrony przydatne w różnych sytuacjach życia codziennego. W zakres tych technik wchodziły uderzenia, kopnięcia, pchnięcia, duszenia, chwyty i dźwignie. Wprawdzie początkowo jujutsu uczyło przede wszystkim, jak gołymi rękami pokonać uzbrojonego (lub nie) przeciwnika, jednak z czasem wprowadzono również techniki z bronią: kenjutsu (szermierka), sojutsu (walka włócznią), bojutsu (walka kijem). W użyciu były także tanto (noże), jutte (pałki), a nawet kakushibuki (tajna broń), słowem - wszystko, co pomagało zwyciężyć przeciwnika. Przed wiekami, jujutsu nosiło nazwę taijutsu (sztuka ciała) i zgodnie ze starym powiedzeniem było ojcem i matką bujutsu. Po latach, przekształciło się w niezwykle skuteczną sztukę samoobrony. Zgodnie z kodeksem samurajskim, wojownik wyższy rangą nie mógł potykać się z kimś pośledniejszym, używając miecza albo włóczni. Zwykły samuraj też niechętnie dobywał broni na przeciwnika z gminu. Wniosek stąd, że to duch bushido i rycerska duma są esencją jujutsu. Tym też można tłumaczyć dzisiejszą popularność pradawnej sztuki walki. Serge Mol przez wiele lat zaliczał się do grona moich uczniów. Zaczynał od yoroi kumiuchi i suhada jujutsu, ale potem poznał też iai, suemdnogiri, bujutsu, sojutsu, kenjutsu i inne dziedziny walki. W iai i yawara otrzymał menkyo kaiden, lecz nie poprzestał na tym i ciągle doskonali swoje umiejętności, podróżując po całej Japonii i odwiedzając innych mistrzów koryii bujutsu. Czasami nawet lepiej od Japończyków umiał odróżnić fałsz od prawdy i nie ulegał zgubnym wpływom fałszywych instruktorów. Włożył w tę książkę wiele serca i stworzył coś wielkiego. Mam nadzieję, że czytelnicy także to docenią.
Wyjątkowa książka traktująca o mało znanych analogiach pomiędzy Polakami a Japończykami, czyli najbardziej na zachód i na wschód wysuniętymi użytkownikami szabel. Unikalna praca poświęcona zadziwiającym podobieństwom kulturowym i obyczajowym pomiędzy tak odległymi pod względem geograficznym narodami.