Aukcja bez ceny minimalnej, za ile wylicytujesz, za tyle jedziesz.
Obiektem sprzedaży jest BMW 318i e36 z 1991 r. produkcji.
Całość samochodu można obejrzeć tutaj: http://bmwsq2six.blogspot.com/
Pod maską silnik 1,8 M40 na pasku rozrządu o mocy 83kW (113KM). Samochód jak na swoje lata jest w niezłym stanie technicznym, o czym świadczą wpisy corocznych przeglądów technicznych - prawdziwych, na normalnej stacji diagnostycznej, zamiast często „spotykanych przeglądów bez przeglądów”.
Dwa lata temu został (ok 15tys) wymieniony pasek rozrządu oraz koła napinające. W silniku wymieniono jeszcze uszczelkę pomiędzy kolektorem wydechowym a rurami wydechowymi tzw portkami.
Silnik pracuje na oleju Valvoline 10W40, rozrząd nie stuka - nawet w najmroźniejsze dni. Podobnie jak z uruchamianiem silnika nie ma problemu.Odpala zawsze i bez wysiłku.
W ubiegłym roku zużyciu uległo sprzęgło. Wymieniono kompletny dociski z tarczą sprzęgła, łożyskiem wyciskowym i paroma innymi elementami mechanizmy sprzęgła. Dla dociekliwych mogę odszukać fakturę ze spisem wymienionych części. Uszkodzony jest tłumik końcowy. Co widać na zdjęciu. Podczas wymiany sprzęgła - panowie mechanicy zbyt mocno widocznie się obchodzili z końcówką tłumika. Odpadła - do jej przyspawania już się nie poczuli. Nie naprawiłem tego, bo zaczął fajnie i rasowo buczeć, jak na BMW zresztą przystało Silnik spokojnie rozpędza tego dziadka do 200km/h - sprawdziłem raz. I więcej nie mam zamiaru.
Rok temu wymieniono także szybę przednią, na oryginalny zamiennik z zielonym paskiem u góry. Pozostałe szyby są OK. Podgrzewana szyba tylna działa bez zarzutu. Przednie szyby opuszczane elektrycznie także działają jak należy. A jest to istotne ponieważ w okolicy Bożego Narodzenia ubiegłego roku przestała działać dmuchawa nagrzewnicy. W lato nieistotne. Zimą uciążliwe. Całe szczęście inżynierowie BMW tak to wymyślili, że bez dmuchawy powietrze i tak wpływa do pojazdu poprzez nagrzewnicę i ogrzewanie jest - ale tylko w czasie jazdy. Tak czy siak dmuchawę trzeba naprawić, albo jej regulator.
Szyberdach jest sprawny mechanicznie. Auto oryginalnie było wyposażone w napęd na korbkę. Poprzedni właściciel zamontował napęd elektryczny w związku z tym maskownica napędu jest w nico innym odcieniu szarości co podsufitka. Mocowanie maskownicy tez wymaga dopracowania.
Podsufitka jest trochę sfatygowana przez te wszystkie lata. Nie jest brudna, bo była czyszczona ale odkleja się tu i uwdzie. Na głowę nie spada, ale dociekliwi się dopatrzą. Tapicerka tez jest szara, obecnie są pokrowce. Była prana. Przetarty jest na siedzisku fotel kierowcy. Realne przebiegu pojazdu nie podam. Pisze uczciwie. Nie znam go. Poprzedni właściciel wymienił zegary na inne. Ponieważ sportowe białe tarcze które nakleił zaczęły się odklejać i cytuję: "blokowały mu się skaski". Wg jego zapewnień auto miało ok 180tys km. Ja dorobiłem 20 tys. Więc razem ma 200tys. km przebiegu. Chyba... Poprzednie liczniki oczywiście otrzymałem ale nie byłem tak ciekawy i nie podłączałem ich. Rzecz jasna przekażę je dalej.
Samochód jest wyposażony w nowy autoalarm. Montowany po zakupie samochodu przeze mnie. Dwa kluczyki tzw "scyzoryki" -piloty i jeden kluczyk oryginalny. Razem w komplecie są trzy kluczyki. Dodatkowo zamontowano drugie zabezpieczenie odcinające zapłon.
Luksusem jest moduł automatycznie włączający światła 7s po uruchomieniu silnika.
Jazdę uprzyjemnia radio Blaupunkt, z 6 głośnikami. Dwa z nich (przednie, na dole) wymieniłem na głośniki JVC. Oryginalne marki NOKIA sparciały. Samochód obecnie stoi na oponach zimowych. Do kompletu dorzucam gratis alufelgi 17 calowe z oponami 215mm. Felgi są 4. Opony są tylko 3. Po prostu jedno koło podczas jazdy po obwodnicy z prędkością 130km/h trafiło na coś ostrego i kapeć przy tej prędkości skończył się destrukcyjnie dla jednej opony.
Największym mankamentem tego samochodu są uszczerbki lakieru bezbarwnego na całej karoserii pojazdu (wszystko widać na fotografiach). Po zimowaniu pod chmurką tak się stało. Uszczerbków w lakierze właściwym nie ma w zasadzie. Owszem są drobne ogniska korozji (1. Pod uszczelką bagażnika, w miejscu zamka - wewnątrz pojazdu. 2. Pod prawymi drzwiami na dolnej krawędzi od wewnątrz 3. Na lewym tylnym błotniku. Na krawędzi, powierzchnia znaczka pocztowego) Zabezpieczone zaprawkami. W zawieszeniu luzów nie ma - tak mówił diagnosta, hamulce sprawne choć wypadałoby zobaczyć co siedzi w tylnych bębnach.
Generalnie samochód jest sprawny, lać paliwo i jechać. Po przeglądzie, z OC co chcieć więcej. Pozbywam się go ze smutkiem ale co zrobić... dla kawalera był dobry. Teraz żona chce jakieś mniejsze i zgrabniejsze autko. Jakby klasyk BMW nie był zgrabny...
PS. Maskotka na lusterku nie jest sprzedaż.
Kontakt telefoniczny: 795-[zasłonięte]-406, e-mail: [zasłonięte]@wp.pl
W odpowiedzi na pytania:
- nie kończę aukcji przed czasem,
- nie sprzedaję poza Allegro,
- samochód można (a nawet należy) obejrzeć na terenie Gdańska Wrzeszcza lub Gdańska Przymorza; tel. kontaktowy podany jest w opisie aukcji,
- wady i ewentualne drobne uszkodzenia itp. zostały celowo przejaskrawione, aby nabywca nie miała wątpliwości, co kupuje; w rzeczywistości jest lepiej.