Cena: 7,000 zł.

Przedmiotem sprzedaży jest kompletny biznes:

www.testynarkotykowe.pl/

wraz ze stroną internetową.

W skład biznesu wchodzi:

• kompletna profesjonalna, wielojęzykowa strona internetowa wraz z m.in.: forum, obsługą płatności online kartami kredytowymi, automatycznym systemem obsługi zamówień klienta (panelem administracyjnym),
• domena internetowa ("perełka" na rynku domen, kosztowała 1 500 zł): www.testynarkotykowe.pl,
• wgrana baza 59 379 placówek szkolnych (wszystkich) w Polsce wraz z liczbą uczniów, typem szkoły (czy publiczna, prywatna) oraz z podziałem (kategorią) szkoły (liceum, technikum), adresem, telefonem oraz inne,
• kilkadziesiąt sztuk testów narkotykowych (które zostały ze sprzedaży),
• adresy i kontakt do zweryfikowanych dostawców z Chin (i Stanów Zjednoczonych), od których był sprowadzany towar z sukcesem (czyli, ze w pełni zweryfikowany, działający i przetestowany).

Jest to z pewnością wielka okazja dla kogoś kto zacznie zarabiać pieniądze juz w momencie kupna. Biznes jest funkcjonujący i działający. Kierunki rozwoju są spisane w ZESZYCIE, który prześlę pocztą osobie, która mądrze zainwestuje swoje pieniądze (są tam także wszelkie pomysły dot. rozwoju biznesu, a także usprawnienia obecnych metod profitowania), to m.in.:

• wprowadzenie nowej gamy produktów jak: alkomaty, alkomaty barowe, tabletki na kaca etc. na sklep oraz umiejscowienie w Google na #1 pozycji (koszt roczny ok. 200-400 zł pozycjonowania w Google na #1 miejscu pod kilkoma wybranymi frazami, po wygraniu wskażę osobę, która się tym zajmuje oraz doradzę frazy),
• wprowadzenie jednorazowych testów alkoholowych na stacje benzynowe,
• wprowadzenie testów narkotykowych do szkół, ceny testów, które przyszły z Chin (i działają) to m.in.: test na THC 0.34$ (1 zł / test z przesyłką), THC/AMP 0.55$ (1.65 zł / test, z przesyłką do kraju). Są to ceny, które obowiązują przy minimalnym zamówieniu, czyli 1 tys. sztuk.
• zaopatrzenie uczelni i placówek, które potrzebują zamawiać okresowo ogromną ilość testów,
• sprzedaż testów do aptek, poprzez zaoferowanie znacznie lepszych cen (np. koszt 4-panelowego testu z przesyłką z Chin to 2.55 zł; podczas gdy w aptece koszt takiego testu to min. 20-25zł),
• także zaopatrzenie różnych firm i korporacji, które te testy wymagają przy rekrutacji/bądź też do sprawdzania swoich pracowników (np. testy na alkohol w magazynach, gdzie na rękach kierowców wózków widłowych spoczywa ogromna odpowiedzialność),
• ekspansja zagranicę do takich krajów jak Niemcy, UK czy Francja, Włochy, Holandia, bądź Ukraina oraz kraje inne bałtyckie jak Norwegia, Finlandia czy Szwecja.

Dlaczego sprzedaje?
Zalozylem ten biznes celem wprowadzenia testow narkotykowych dla szkol. Dyrektor mial miec 20 tys. rocznie dla siebie, jednak w ostatnim momencie dowiedzialem sie, ze tak nie moze byc ze wzgledu iz jest to zakazane przez prawo. Przy 10 szkolach mialbym zysk w wys. 150,000 zl rocznie co daloby mi dosc dobre podstawy do prowadzenia biznesu. Formula zostala zmieniona, przez co sadze iz plan zakonczyl sie niepowodzeniem.

Mimo, iz mialem telefony z instytucji, ktore chcialy zamowic to jednak wszystkie odrzucilem (w ciagu tych pierwszych tygodni dzialalnosci), a sam przeszedlem do tworzenia kolejnego biznesu na grube pieniadze.

--


Wlasciwie to cala filozofia tego biznesu sprowadza sie do: [1]. napisania wiadomosci (co sie zamawia) i wyslania pieniedzy na konto producenta testow (bez wychodzenia z domu, logujemy sie na stronie banku, przepisujemy dane i zrobione, 5 minut) -> [2]. po czym on je wysyla wraz z numerem #kodu sledzacego (gdzie sledzi sie na stronie gdzie jest paczka) [tego samego, badz nastepnego dnia]; [3] przeslania dokumentow do urzedu w Pruszczu Gdanskim (informacje o firmie, co sie sprowadza: w istocie, placi sie 100 zl komus firmie celniczej[zalatwia sie mailem, bez wychodzenia z domu] i oni juz to robia, nic nie trzeba palcem dotykac ani nigdzie chodzic), [4] dostajemy paczke,klient placi karta kredytowa lub wplaca pieniadze na konto (przy wiekszych zamowieniach), [5] trzeba zapakowac co klient zamowil i wyslac do niego [kod do sledzenia przesylki jest podawany na kurierze/poczcie polskiej] i ot cala filozofia: roznica pomiedzy naszym kosztem, a to co klient zaplacil stanowi nasz zarobek (czyli np. za testy zaplacilismy 70 zl razem ze wszystkim, klient zaplacil 450 zl, wiec zarobilismy na czysto 380 zl, jednorazowo). Minimalne zamowienie na testy to 3 tys. zlotych (wraz z przesylka i clem). Do tego trzeba jeszcze doliczyc (czasami) to, ze klient do nas zadzwoni (jednak z reguly tylko przy wiekszym zamowieniu) i sie spyta czy mamy towar i czy nie damy mu jakiegos upustu 5% czy 10%. Szczerze powiedziawszy to moze byc to zajecie nawet po pracy, gdyz nie wymaga ono wiele czasu (nie liczac koniecznosci pojscia na poczte albo po prostu dania komus tych paru zlotych za pakowanie przesylek i wysylke zeby miec to z glowy). Tyle: bardzo proste i logiczne. Czekam na kontakt.

+48 [zasłonięte] 594 539, lub e-mail: andypsv (MAŁPA) path-of-power.com