Dane:
Widmo promieniowania: 0.5 - 24μm
Żywotność: 5 lat
Wydajność: 30W
Wejście zasilania: 230V, 50Hz, 0,18 A
Wyjście zasilania: 12V, 2A
Temperatura powierzchni lampy fluorescencyjna: Od 35 do 90 ° C
Kategoria Medyczna urządzenia: elektryczne do stosowania wewnątrz pomieszczenia, IB
Temperatura otoczenia w jakich pracuje urządzenie: 5 - 40 ° C
Wilgotność względna: ≤ 80%
Ciśnienie: 500 - 1060 hPa
Waga: 1.5 kg
Bezpiecznik termiczny przeciwdziałający przegrzaniu: jest
Specyfikacja:
Lampa Bio-WS-601 jest produkowany zgodnie z normą EN60601-1 i spełnia wszystkie rygorystyczne. wymogi bezpieczeństwa.
Urządzenie jest zatwierdzone do użytku w krajach UE, posiada znak CE
Naukowcy i lekarze stwierdzili, że ciało ludzkie emituje kilka rodzajów energii - światło, ciepło i pole magnetyczne. Jeśli którykolwiek z tych elementów zostaje osłabiony, cierpi na tym kondycja człowieka i jego zdrowie psychiczne. Dlatego ważne jest regularne uzupełnianie źródeł emisji tych energii. WS-602 stwarza korzystne warunki dla regeneracji i przedłużenia żywotności organizmu (nie tylko ludzkiego).
Kiedy czytasz te słowa – świecisz. Słabym, lekkim światłem, ale jednak świecisz. W wyniku reakcji chemicznych, które w nas zachodzą, uwalnia się nie tylko energia w postaci ciepła, ale też niewielka ilość fotonów – cząsteczek światła. Świecenie ludzkiego ciała jest najsilniejsze w okolicach twarzy, i to późnym popołudniem.
Wbrew temu, co możecie myśleć, nie chodzi tutaj o obraz ciała w promieniowaniu podczerwonym, tylko o emisję światła widzialnego, aczkolwiek nikłego i bardzo słabego, bo - jak wykazały poprzednie badania - jest ono tysiąc razy słabsze od poziomu, na którym gołym okiem można zauważyć świecenie.
Dowód na emisję światła widzialnego przez ciało ludzkie przeprowadzili japońscy naukowcy z Tohoku Institute of Technology w Sendai - Masaki Kobayashi i Daisuke Kikuchi. Umieścili oni ekstra czułe kamery, zdolne do wykrycia i sfotografowania pojedynczego fotonu na specjalnej konstrukcji w zupełnie ciemnym pokoju.
W trzydniowym eksperymencie wzięło udział pięciu zdrowych, około dwudziestoletnich mężczyzn. Co trzy godziny - począwszy od 10:00 aż do 22:00 - spędzali po 20 minut siedząc na fotelach, na wprost kamer, z odsłoniętymi torsami.
Jak się okazało, świecenie ludzkiego ciała narasta i opada w ciągu całego dnia. Najniższy poziom emisji fotonów przypada na godzinę 10:00 rano, a szczyt na okolice godziny 16:00, po czym stopniowo opada. Sugeruje to, że emisja światła jest powiązana z dobowym rytmem naszego ciała, najprawdopodobniej z procesami metabolicznymi.
Fakt, że twarze świecą najbardziej intensywnie, naukowcy tłumaczą tym, że są bardziej opalone niż reszta ciała. Znajdujący się w skórze właściwej i naskórku pigment - melanina - zawiera pewne fluorescencyjne komponenty, które mogą wzmacniać mikroprodukcję światła naszego ciała.
Naukowcy mają nadzieję, że odkrycie przyczyni się do rozwinięcia medycyny, a konkretnie diagnostyki.