Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

BINET DUSZA I CIAŁO ŚWIADOMOŚĆ SPIRYTUALIZM 1912

01-11-2014, 16:10
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 49.99 zł      Aktualna cena: 39.99 zł     
Użytkownik inkastelacja
numer aukcji: 4725879972
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 2   
Koniec: 01-11-2014 15:37:42
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

KLIKNIJ ABY PRZEJŚĆ DO SPISU TREŚCI

KLIKNIJ ABY PRZEJŚĆ DO OPISU KSIĄŻKI

KLIKNIJ ABY ZOBACZYĆ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY ZNAJDUJĄCE SIĘ W TEJ SAMEJ KATEGORII

KLIKNIJ ABY ZOBACZYĆ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY WEDŁUG CZASU ZAKOŃCZENIA

KLIKNIJ ABY ZOBACZYĆ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY WEDŁUG ILOŚCI OFERT

PONIŻEJ ZNAJDZIESZ MINIATURY ZDJĘĆ SPRZEDAWANEGO PRZEDMIOTU, WYSTARCZY KLIKNĄĆ NA JEDNĄ Z NICH A ZOSTANIESZ PRZENIESIONY DO ODPOWIEDNIEGO ZDJĘCIA W WIĘKSZYM FORMACIE ZNAJDUJĄCEGO SIĘ NA DOLE STRONY (CZASAMI TRZEBA CHWILĘ POCZEKAĆ NA DOGRANIE ZDJĘCIA).


PEŁNY TYTUŁ KSIĄŻKI - DUSZA I CIAŁO




AUTOR -
ALFRED BINET

PRZEŁOŻYŁA Z FRANCUSKIEGO WANDA BRUNER


WYDAWNICTWO, WYDANIE, NAKŁAD -
WYDAWNICTWO - POLSKIE TOWARZYSTWO NAKŁADOWE LWÓW 1912

SKŁADY GŁÓWNE:
LWÓW: KSIĘGARNIA POLSKA B. POŁONIECKIEGO WARSZAWA: KSIĘGARNIA E. WENDEGO I SPÓŁKI. NEW YORK: THE POLISH BOOK IMPORTING Co.

WYDANIE - 1
NAKŁAD - ??? EGZ.

STAN KSIĄŻKI -
DOBRY MINUS JAK NA WIEK (ZGODNY Z ZAŁĄCZONYM MATERIAŁEM ZDJĘCIOWYM, POLUZOWANE KARTY, PRZYBRUDZENIA, NIERÓWNE BRZEGI KART, NIEPOROZCINANE KARTY) (wszystkie zdjęcia na aukcji przedstawiają sprzedawany przedmiot).

RODZAJ OPRAWY -
ORYGINALNA, MIĘKKA

ILOŚĆ STRON, WYMIARY, WAGA -
ILOŚĆ STRON - 244
WYMIARY - 22 x 14 x 1,7 CM (WYSOKOŚĆ x SZEROKOŚĆ x GRUBOŚĆ W CENTYMETRACH)
WAGA - 0,337 KG (WAGA BEZ OPAKOWANIA)

ILUSTRACJE, MAPY ITP. -
NIE ZAWIERA

KOSZT WYSYŁKI 10 ZŁ - Koszt uniwersalny, niezależny od ilośći i wagi, dotyczy wysyłki priorytetowej na terenie Polski. Zgadzam się na wysyłkę za granicę (koszt ustalany na podstawie cennika poczty polskiej).

KLIKNIJ ABY PRZEJŚĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ

SPIS TREŚCI LUB/I OPIS (Przypominam o kombinacji klawiszy Ctrl+F – przytrzymaj Ctrl i jednocześnie naciśnij klawisz F, w okienku które się pojawi wpisz dowolne szukane przez ciebie słowo, być może znajduje się ono w opisie mojej aukcji)

SPIS RZECZY:

Księga 1. Definicya materyi.
Rozdział I. Wstęp......, 3
Rozdział U. Z zewnętrznego świata znamy
tylko wrażenia......9
Rozdział Ul. Mechaniczne teorye materyi są
tylko symbolami.....24
Rozdział IV. Odpowiedź na niektóre zarzuty
i streszczenie......38
Księga II. Definicya ducha.
Rozdział I. Eóźnica między poznaniem a przedmiotem poznania . ... 47 Rozdział II. Określenie wrażenia ... 51 Rozdział III. Określenie wyobrażeń . . 65 Rozdział IV. Określenie wzruszeń ... 77 Rozdział V. Określenie świadomości. Stosunek
podmiotu do przedmiotu .... 84 Rozdział VI. Określenie świadomości. Kate-
gorye rozumienia.....91
Rozdział VII. Określenie świadomości. Możność rozłączenia świadomości i jej przedmiotu.
Rozbiór idealizmu.....106
Rozdział VIII. Określenie świadomości. Rozdzielenie świadomości od przedmiotu świadomości. Nieświadome .... 112 Rozdział IX. Określenie psychologii . . 120
Księga III. Związek duszy i ciała.
Rozdział I. Duch ma życie niezupełne . . 159
Rozdział II. Spirytualizm i idealizm . . 170
Spirytualizm ...... 171
Idealizm....... 174
Rozdział UL Materyalizm i Paralelizm . . 179 Rozdział IV. Teorye nowoczesne . . .200
Rozdział V. Wnioski..... 208
Rozdział VI. Streszczenie .... 227





WSTĘP.

ROZDZIAŁ I.
Praca niniejsza jest mozolną próbą ustanowienia różnicy między tem, co zowiemy duszą, a tem, co zowiemy materją. Nic łatwiejszego, jak tego zróżnicowania dokonać, jeżeli zgłębiać go nie będziemy; nic trudniejszego, jeżeli zapuścimy się w analizę. Na pierwszy rzut oka wydaje się niepodobieństwem pomieszać rzeczy tak różne, jak n. p, myśl i głaz kamienny; przy bliższem zastanowieniu wielki ten kontrast pierzcha i szukać musimy innych różnic, mniej widocznych a o których dotąd nie myśleliśmy jeszcze.
Powiedzmy przedewszystkiem, jak się nam ta kwestya przedstawia. Fakt, który za punkt wyjścia wziąć musimy — gdyż jest on niezależnym od wszelkiego rodzaju teoryi—jest to, że spoznawalnea istnieje. Nietylko nauka, lecz i życie praktyczne, codzienne rozmowy nasze dowodzą, że są rzeczy, które znamy.
I co do tych rzeczy właśnie musimy zadać sobie pytanie, czy niektóre należą do tak zwanych rzeczy duchowych, drugie — do tak zwanych rzeczy matę-ryalnych.
Przypuśćmy, hypotetycznie, że poznawalne jest całkowicie i absolutnie jednolite: w takim razie musimy z góry zagadnienie nasze usunąć. Gdzie wszystko jest jednolite, nie można przeprowadzić różnic. Ale hypotezie tej, jak wiemy, przeczy obser-wacya. Całość poznawalnego składa się ze zbioru bardzo różnych elementów, między któremi łatwo przeprowadzić znaczną liczbę podziałów. Można klasyfikować rzeczy wedle ich barwy, kształtu, ciężaru, przyjemności jakiej nam dostarczają, wedle tego czy są żywe lub martwe i tak dalej — gorliwy klasyfikator ma w czem wybierać.
Skoro tyle jest możliwych działów, przy którym więc zatrzymamy się, by powiedzieć: oto ten ściśle odpowiada przeciwstawieniu ducha a materyi?
Wyboru dokonać nie łatwo. Jak zobaczymy, niektórzy autorowie różnicę między zjawiskiem fizy-cznem i duchowem widzą w tem, drudzy w czem innem. Tak wielkie mnóstwo odróżnień podawano, że liczba tych określeń jest znacznie większą niżby się na ogół zdawać mogło.
Skoro zamierzamy być sędziami tych określeń, skoro istotnie większość ich odrzucić chcemy, aby podać nowe, należy przypuścić, iż uczynimy to za pomocą jakiegoś sprawdzianu, gdyż inaczej bylibyśmy tylko fantastami; powiedzielibyśmy stanowczo: aDla mnie jest to zjawisko duchowe^ i tak samo nie byłoby pola do dalszej dyskusyi, jak gdy ktoś powie: ^Wolę romantyków niż klasyków, lub przekładam prozę nad wiersze^.
Kryteryum, którem się posługiwałem, i które
zanalizowałem, jak tylko bezwiednie czyniony zeń użytek objawił mi jego istnienie, opiera się na dwóch następujących regułach.
1) Na regule metody. Rozróżnianie zjawisk duchowych od materyalnych nie tylko rozciągać się winno na całość świata poznawalnego, ale nadto różnica ta winna być najgłębszą, jaka tylko poznawalne dzielić może; musi też być charakteru ciągłego. A priori, nic nie dowodzi aby różnica taka istniała; należy jej szukać, a znalazłszy, kontrolować zblizka.
2) Na wskazówce, w jakim kierunku należy zwrócić poszukiwania. Zważywszy stanowisko, na którem stanęła większość filozofów, należy szukać manifestacyi ducha, jeśli ten istnieje, w dziedzinie faktów psychologii, zaś manifestacyi materyi w dziedzinie pracy fizyków.
Nie tajną mi jest cała dowolność mego osobistego kryteryum, dowolności tej nie podobna jednak uniknąć.
Zatem do psychologii zwrócić się należy z zapytaniem, czy znanem jest jakie zjawisko przedstawiające silny, trwały, niezatarty kontrast z całą resztą poznawalnego świata.
Wielu autorów zapuściło się już w te poszukiwania i podług mnie posługują się w tem bardzo złą i niebezpieczną metodą, metodą pojęć. Zasadza się ona na rozpatrywaniu zjawisk realnych i konkretnych w ich najbardziej abstrakcyjnej formie.
Chcąc naprzykład badać ducha, używa się wyrazu itductK jako idei ogólnej, w której przypuszcza
się, że zawarte są wszystkie cechy zjawisk psychicznych, ale nikt nie zatrzymuje się nad wyliczeniem tych cech, nad ich przeprowadzeniem, lecz zadawalnia się ideą bardzo mglistą, jakiej dostarczyć może koncepcya nie zanalizowana. Używa się więc słowa ^ducha z nieostrożnością bankiera, który kupcząc akcyami, nie zdawał by sobie sprawy z tego, czy papier daje prowizyę. Znaczy to, źe roztrząsanie zagadnień filozoficznych obraca się głównie w sferze słów. Jest to tem niebezpiecz-niejsze, im bardziej złożone zjawiska zawiera tak traktowane pojęcie. Pojęcie barwy czerwonej jest bardzo proste i posługując się niem można jasno przedstawić sobie jego zawartość. Ale jak pojąć niezmierne znaczenie słowa uducłKc, ilekroć się go używa?
Żeby określić przejaw duchowy i oddzielić go od innych przejawów poznawalnego świata, które materyalnemi zowią, rozumuje się zazwyczaj w taki sposób: aCały świat poznawalny podpadający pod zmysły nasze, w istocie swej sprowadza się głównie do ruchu. Duch zaś, to coś, co żyje, czuje, sądzi, sprowadza się-do myśli; by zrozumieć różnicę między duchem a materyą, należy postawić sobie pytanie, czy istnieje jaki przyrodzony związek między ruchem a myślą; otóż, związek taki nie istnieje, przeciwnie jest w tem absolutne przeciwieństwo. Myśl nie jest ruchem, niema z ruchem nic wspólnego. Ruch nie jest niczem innem jak przeniesieniem, zmianą miejsca dokonanem przez cząsteczkę materyi. Jakież podobieństwo istnieć może między
tym faktem geometrycznym, a życzeniem, wzruszeniem, wrażeniem goryczy? Fakty te nietylko nie są identyczne, ale są możliwie najbardziej różne, różnica ich jest nawet tak głęboką, że należy podnieść ją do godności zasady, zasady różnorodność i k.
Oto mniej więcej rozumowanie, jakie od lat wielu powtarzają filozofowie, nie składając tem dowodu wielkiej oryginalności. To właśnie nazywam metafizyką koncepcyjną, gdyż jest to spekulacya, zasadzająca się na igraniu ideami abstrakcyjnemu Z chwilą gdy filozof przeciwstawia myśl ruchowi, zadaję sobie pytanie, w jakim też kształcie wyobraża on sobie amyśk? Przypuszczam, że wyobraża sobie poetycznie i mglisto coś bardzo lekkiego, subtelnego, co stanowi rażący kontrast z ciężkością, bryłowatością ciał materyalnych. Nasz filozof tam znajduje karę gdzie grzeszył; jego lekceważenie powszedniości doprowadzi go do nadużycia abstrakcyjnego rozumowania, skutkiem czego staje się ofiarą jakiejś bardzo naiwnej fizycznej metafory. W gruncie rzeczy nie wierzę w szlachetność wielu naszych idei abstrakcyjnych; dawniej wydane przeze mnie studyum psychologiczne1), wykazało mi, że wiele z naszych abstrakcyi są tylko ideami konkretnemi w zarodku, ideami niedokładnie określonemi, któremi zadawala się jedynie umysł leniwy, i które oczywiście pełne są zasadzek.
Przeciwieństwo między duchem i materyą przybierze według mnie zupełnie inne znaczenie, jeśli zamiast powtarzania gotowych formułek i zatrzymywania się nad niezgodnemi pojęciami, zadamy sobie pracę powrócenia do studyów przyrody; jeśli sporządzimy bilans zjawisk duchowych i zjawisk materyalnych, każdym razem i dla każdego poszczególnego zjawiska badając, jakiemi cechami pierwsze różnią się od drugich. Obierzemy tę powolniejszą, tem za to pewniejszą metodę.
Zaczniemy od zbadania materyi.



WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


Możesz dodać mnie do swojej listy ulubionych sprzedawców. Możesz to zrobić klikając na ikonkę umieszczoną poniżej. Nie zapomnij włączyć opcji subskrypcji, a na bieżąco będziesz informowany o wystawianych przeze mnie nowych przedmiotach.