Oferowane sanki są produkcji polskiej, charakteryzują się wysoką jakością, nowoczesną linią, funkcjonalnością. Cechują się dużą wytrzymałością dzięki wykorzystaniu do produkcji sanek profili stalowych oraz pokrycia z farby elektrostatycznej odpornej na korozję i uszkodzenia mechaniczne.
Sanki wyposażone są w siedzisko z deseczek drewnianych. Drewniane siedzisko, w przeciwieństwie do plastikowych, zapewnia lepszą izolację (dziecko nie marznie )
Nośność sanek to 110 kg
W skład oferowanego kompletu wchodzą:
- sanki o wytrzymałości do 110 kg
- ocieplany śpiworek ze ściągaczami
- oparcie z pasem bezpieczeństwa
- pchacz z regulowaną rączką i naciągiem z gąbki
- zestaw śrub montażowych
Sanki mogą być wykorzystywane w 3 wersjach:
Wersja kompletna z oparciem i pchaczem.
Sanki można ciągnąć za pomocą taśmy (sznurka) lub pchać za pomocą regulowanej rączki.
Wersja z oparciem
Sanki wyposażone są w oparcie z pasami bezpieczeństwa (chroniące dziecko przed wypadnięciem)
Oparcie można w szybki i łatwy sposób zdemontować.
Wersja sportowa bez oparcia
Kiedy dziecko podrośnie można w szybki i łatwy sposób zdemontować pchacz jak i oparcie. Otrzymujemy wtedy sanki dla większych dzieci, idealne do zjeżdżania z górki.
Wymiary sanek:
długość sanek: 115 cm
szerokość płóz: 43 cm
długość siedziska: 60 cm
szerokość siedziska: 26 cm
wysokość pchacza: 110-70 cm
Wymiary śpiworka:
długość: 85 cm
szerokość: 45 cm
wysokość: 25 cm
Sanki można ciągnąć za sobą lub pchać za pomocą regulowanej rączki.
Pchacz posiada regulacje wysokości co pozwala dopasować do wzrostu osoby pchającej, a miękki piankowy naciąg izoluje dłonie.
Śpiwór wykonany jest z tkaniny wodoodpornej dzięki czemu dobrze chroni on dziecko przed chłodem i wiatrem.
Śpiworek wyłożony jest miękkim, delikatnym i miłym w dotyku futerkiem.
W celu zwiększenia bezpieczeństwa śpiwór posiada elementy odblaskowe, dzięki którym sanki są lepiej widoczne po zmierzchu i w pochmurne dni.
W celu podniesienia komfortu i bezpieczeństwa jazdy, śpiwór posiada mocowania dzięki którym można umocować go do sanek.
