Wokół wszystko się zmienia ... Każdego roku opadają liście, potem pada śnieg,
by na wiosnę świat znów ożył, a lato zakwitło tysiącami barw.
Tutaj jednak niewiele się zmienia. Życie to barwa czarna i wszelkie jej odcienie
- to właśnie schronisko. Jedne psy przychodzą, a inne wychodzą. Wiele jest też
takich, dla których gaśnie nadzieja, dla których nadejdzie ten szczególny dzień
– zasną na zawsze ...
Tutaj trafiła Bejli. Czy schronisko okazało się dla niej wybawieniem?
Z jednej strony tak - po długiej tułaczce, w czasie której straciła oczko, znalazła
dach nad głową.
Z drugiej jednak strony nie - dostała zimny boks i skrawek koca,
który ma zastąpić jej ukochany, ciepły dom.
Tymczasem pięcioletnia Bejli to suczka
niemalże idealna. Małe, kudłate stworzonko jest bardzo przyjazne i pragnie kontaktu
z człowiekiem. Bejli to posłuszna i grzeczna sunia, spokojna i łagodna. Lubi inne psy,
a brak oczka kompletnie w niczym jej nie przeszkadza. Bardzo lubi głaskanie i spacerki.
Czy doczeka się pełnej miski, ciepła i miłości? To wspaniała, kochana sunia, która
zasługuje na własny dom. Może to dla Ciebie przeznaczona jest Bejli?
Kontakt:
tel. 519 [zasłonięte] 615
mail: [zasłonięte]@onet.pl
tel. 507 [zasłonięte] 898
mail: [zasłonięte]@poczta.onet.pl
|