Opis: | Miesięcznik Star Wars Komiks przedstawia zamknięte opowieści komiksowe z odległej galaktyki. W numerze 5/2010 liczy sobie wyjątkowo więcej stron, aż 56, i znalazły się w nim dwie historie, w tym jedna szczególnie długa, bo aż 40-stronicowa: JEDI: MACE WINDU W czasie, gdy rozgrywa się akcja komiksu, Mace Windu ma pięćdziesiąt lat. Ten Mistrz Jedi był Korunem, czyli należał do humanoidalnej rasy Korunnai z planety Haruun Kal. Wielu uważało go za najważniejszego po Yodzie członka Rady Jedi, a jego mądrość i siła obrosły legendą, podobnie jak umiejętność posługiwania się mieczem świetlnym Windu cieszył się sławą najlepszego szermierza w zakonie. To on stworzył Vaapad, technikę należącą do najpóźniejszej, siódmej formy walki tą bronią. Trzy miesiące po rozpoczęciu wojen klonów wielu Jedi wciąż ma wątpliwości, czy powinni angażować się w walkę, a jeśli tak to po której stronie. Mace Windu, który przyjął rangę generała, chce zażegnać spory, grożące rozłamem w obrębie zakonu. BEZ DOBREGO WYWIADU NIE MA UDANEJ KAMPANII (przed 0) Dwustronicowy komiksowy żart, który dowodzi postawionej w tytule tezy i pokazuje, jakie niebezpieczeństwa czaiły się w odległych zakątkach galaktyki. Ponadto w numerze znalazło się wprowadzenie do serii albumów komiksowych Star Wars: Rycerze Starej Republiki, opisujące tło akcji oraz bohaterów i świat tego cyklu.
[opis wydawcy]
|