Opis: | Agencja panny Ferouz ma jeden zasadniczy problem: jej najlepsi agenci przydzieleni do pewnego zadania dostają bzika lub po prostu znajduje się ich martwych. Nikt nie ma wątpliwości, że za ich fatalny stan odpowiada śledzona przez nich osoba - niejaki Barrio Jesus, niebezpieczny mistyk voo doo, którego świeże ślady prowadzą prosto do Francji. Bez wątpienia nie przypadkiem w tym samym czasie do Francji przybywa Akbar Sanche, osobisty doradca afrykańskiego prezydenta Ozuto mający renegocjować z rządem niekorzystne dotychczas warunki handlu złożami mineralnymi pomiędzy obydwoma krajami. Minister Flavier, który miał negocjować z Sanchem zalega w dziwnej chorobie, a jego następca miał wypadek samochodowy. Jakiejś osobie najwyraźniej bardzo zależy, żeby negocjacje powiodły się - osobie, która jest w stanie obdarzyć kilku polityków wielkim pechem, a paru agentów prześladować wizjami dzikich zwierząt atakującymi ich w środku miasta. A Barrio Jesus potrafi to jak nikt inny. Zadanie zdemaskowania ukrywającego się mistyka zostaje powierzone przystojniakowi Niklosowi Kodzie, wiecznie romansującemu casanovie - ma uwieść żonę Akbara Sanche, która z czasem doprowadziłaby go do celu. W tym samym czasie grupa innych agentów wyrusza do Afryki, by w ojczystym kraju Jesusa szukać śladów przestępcy. Ale minister Flavier, który zaczynał się już czuć dobrze, nagle umiera, a okoliczności wskazują na udział osób trzecich - trop prowadzi do osobistej pięlegniarki ministra i kiedy Koda już się do niej zbliża, ta chce zeskoczyć z mostu, popełniając samobójstwo. Na szczęście Niklosowi udaje się ją powstrzymać, tylko, że w nocy dziewczyna zaczyna wrzeszczeć, a nazajutrz policja znajduje jej okaleczone zwłoki. Jedynym podejrzanym i zarazem jedyną osobą czuwającą nad dziewczyną tej nocy był Koda, z tym, że to nie on ją zamordował. Po prostu przeciwnik jest bardziej przebiegły i potężniejszy niż ktokolwiek mógłby przypuszczać i nawet zatrudnienie przez Kodę kilku znawców magii może niczego nie wskurać... |