Wyczucie rytmu i odpowiedni refleks zapewnią zwycięstwo każdemu, kto zechce zagrać w Band Mashups. Jest to gra z popularnego gatunku produkcji rytmiczno – muzycznych. Studio Planet Moon Studios stworzyło tytuł wykorzystujący możliwości kontrolera Wii, a jednocześnie bazujący na popularności takich gier jak seria Guitar Hero.
W grze znalazło się trzydzieści w pełni licencjonowanych utworów muzycznych. Wśród wykonawców nie zabrakło takich sław, jak The Gorillaz, Tenacious D, The Commodores, Cypress Hill, czy LL Cool J. Co najciekawsze, każda z piosenek występuje w jednej z pięciu aranżacji. Jest rock, funk/hip-hop, country, muzyka latynoska i marszowa. W sumie daje to 150 nieco inaczej brzmiących piosenek.
Założenia są proste i przejrzyste. W rytm muzyki należy w taki sposób ruszać wiilotem, by trafiać w odpowiednim momencie we wskazany symbol. Ruchy są cztery – w prawo, w lewo, do góry i tzw. pchnięcie. Każdy z nich wykonuje się dokładnie tak, jak nazwy wskazują. Przy odrobinie wyczucia można łączyć manewry w wielopunktowe kombinacje i zdobywać coraz wyższe miejsce w rankingu lub po prostu pokonać przeciwnika znajdującego się obok w pokoju. Zabawie towarzyszą specjalne bonusy utrudniające życie rywalom. Niektóre zawężają pole manewru, inne zwiększają czułość kontrolera, a jeszcze inne zamieniają funkcje kontrolera i „w prawo” jest „w lewo”.
Przed przystąpieniem do pojedynczego pojedynku gracze wybierają sobie swój zespół, uzbrajają go w odpowiednią broń: np. skrzypce-snajperkę, albo gitarę-miotacz ognia oraz wybierają preferowany gatunek muzyczny. W trakcie rozgrywki, piosenka będzie odtwarzana w takiej wersji, jaką posiada w danej chwili dominujący gracz.
Oprawa graficzna jest czytelna i to jest najważniejsze. Tafla, po której poruszają się kolejne nuty jest wyraźna. Tłem jest najczęściej jakaś impreza, bawiąca się widownia i zespół parodiujący danego wykonawcę. Podczas zabawy z żywym przeciwnikiem na jednej konsoli, na ekranie po prostu pojawiają się dwie linie melodyczne, przez co otoczenie nie traci szczegółów, a sama rozgrywka – płynności