Barbara Janas - Dudek, Zakład pracy chronionej
Ilustracje oraz koncepcja graficzna - Maciej Woltman
Skład oraz współpraca graficzna - Hanna Bajer, Konrad Kowalczyk
Szczecin 2012, s. 119
Książka wyróżniona w Konkursie na Najpiękniejszą Książkę Roku 2012

Karol Samsel o Zakładzie pracy chronionej B. Janas-Dudek
Zakład Pracy Chronionej Barbary Janas-Dudek jest przewrotną alegorią. Aby określić jej charakter, podążmy przez moment tropem szkicu Waltera Benjamina, pt. Park Centralny. AutorPasaży nie pojawia się tu zresztą przypadkiem – wędrówka czytelnika po tomiku Janas-Dudek ma w sobie coś z wędrówki ponowoczesnego alegorysty, w którego maskę przybierał się Benjamin. WParku Centralnym pisarz, analizując metaforykę Kwiatów zła, zaświadczał, że „alegoria barokowa zauważała zwłoki tylko z zewnątrz, Baudelaire zaś widział je również od wewnątrz”. To prawda. I świadkiem podobnego „strupieszenia” świata jest w swoim zbiorze Janas-Dudek. Widzi także od wewnątrz i daje temu wyraz, tworząc tomik synkretyczny, łącząc poezję alegoryczną z monodramem.
Zakład jest książką o kobietach, mówiąc precyzyjniej: o alegoriach kobiet. Więcej: o wykorzystywaniu kobiet przez alegorie. Uściślenia w wypadku niniejszego zbioru są konieczne. Niejednym bowiem imieniem obdarzyła Janas-Dudek kobiecy głos mówiący swoich wierszy. Zakład Pracy Chronionej wypełniony jest nie tylko „kobietyzmami”, lecz także „kobiecostkami”, zarówno „kobiecością”, jak i „kobiectwem”. Intymność, kinderyzm, emocje, patos i infantylna groteska. Niezwykle niejednoznaczny portret tego, co żeńskie przedkłada czytelnikowi poetka: wczytując się w incipita o matce, zwłaszcza w scenę monodramu pt. Stanowisko montażowe, powróciły do mnie kadry z dramatu Witkacego pt. Matka, a także z jego scenicznych adaptacji – m. in. tej z Markiem Walczewskim. Poznając ustępy wypełnione „śpiewem” uwodzicielki, w szczególności scenę zatytułowaną Stanowisko półproduktu, wracałem myślą do bohaterek kobiecych dramatów Henryka Ibsena, zwłaszcza do kapryśnej i nieszczęśliwej Heddy Gabler, mając przed oczami niezapomnianą Aleksandrę Śląską.
Takie emocje wywoływał Zakład Pracy Chronionej – mozaikowy zbiór wierszy Barbary Janas-Dudek. Kobiecy, alegoryczny, niezwykle antagonizujący psychologię kobiecego podmiotu. Kobieta w wierszach Janas-Dudek, czyli – jak ująłby Jacques Derrida, który tych samych słów użył, określając tzw. literackość: „siła wykorzeniona wewnątrz tego, co zakorzenione”. Ecce homo – nie bójmy się tego powiedzieć ustami Piłata. Poza Bogiem i poza mężczyznami, a zarazem w środku ich wspólnego, ogłuszającego świata:
tylko bóg śmiał się w nas przez łzy
przymierzając jej sukienkę uśmiech i paznokcie
(B. Janas-Dudek, moja matka postanawia odejść)
Do książki dodawany jest bezpłatnie debiutancki arkusz poetycki Barbary Janas-Dudek pt. "Alfabet lęku"

Na życzenie kupującego książka zawierać może autograf autora