Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

BAL BŁAZNÓW - ALEKSANDER I LEW SZARGORODSCY

02-06-2012, 14:17
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 4 zł     
Użytkownik Antykwariat72
numer aukcji: 2338161853
Miejscowość Katowice
Wyświetleń: 4   
Koniec: 17-05-2012 21:01:39

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 1993
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha


BAL BŁAZNÓW

 

ALEKSANDER I LEW SZARGORODSCY

 

Opis książki

 

 


Trzeciego dnia zdarzyło się coś, nie przewidzieli - całą grupę pogoniono do Prado.
Oburzenie nie miało granic. Siemion Timofiejewicz nieprzytomnie pił hiszpańskie wino i w końcu padł w sali paradnej Prado, przed Velazguezem.
Zwalił się na kolana, a wszyscy obecni byli zdumieni wrażliwością prostego rosyjskiego robotnika. Ale Siemion Timofiejewicz nie poprzestał na tym i powoli kontynuował padanie.
Niebawem rozłożył się jak długi przed Velazquezem. Twórcy się wystraszyli, próbowali go podnieść, tłumaczyli mu, że to nie łóżko, a Prado, ale hegemon wyrwał się i runoł prosto na Velazwueza,
utknąwszy mordą w świętym Sebastianie. Wrażliwość przekroczyła wszelkie granice. [...]
Wieczorem zorganizowano zebranie.
- Siemionie Timofiejewiczu - upominała Margarita Stiepanowna
- przestańcie pić .! Czy macie pojęcie, co wyprawiacie .? ... Plamicie honor radzieckiego obywatela, przepijacie obcą walutę.
- Za swoją walutę piję - odpowiedział ponuro.
- Siemionie Timofiejewiczu - upominali go inni - nieekonomicznie rozumiecie. Za walutę można byłoby zakupić obrabiarki, pszenicę, rury o dłużej śrwdnicy.
- A na cholerę .? - zapytał. - za walutę, camarados, trzeba kupować wino.
- Zostawice  choć trochę - poprosiła komsomołka - chociaż cośkolwiek kupcie żonie.
- Na cholerę .? - znów spytał Siemion Timofiejewicz - to bladź...
- Co z tego - włączył się oficer floty - wszystkie one są bladzie.
Ale zawieźć im coś trzeba.
- Niby kto jest bladzią .? - sprecyzowana Margarita Stiepanowna.
- Kto jest bladzią, ten sam o tym wie - mgliście objaśnił oficer.






Dane

 

 

TYTUŁ: BAL BŁAZNÓW
AUTOR: ALEKSANDER I LEW SZARGORODCY
WYDAWNICTWO: DOLNOŚLASKIE
ROK WYDANIA: 1993
FORMAT: 20,2 cm na 14,2 cm
ILOŚĆ STRON: 292
OPRAWA: MIĘKKA (zagięcie kilku kartek)
STAN BLOKU: BARDZO DOBRY - (przykurzone boki bloku)

 

 

Dodatkowe informacje

W tytule przelewu proszę wpisać nick z allegro i nr. wylicytowanej aukcji

Książki starannie zapakowane wysyłane są w kopercie bąbelkowej po wcześniejszej wpłacie na konto

Nie wysyłamy za pobraniem

 

 

 

Odbiór osobisty w Antykwariacie:

Katowice ul. Janasa 11

Poniedziałek - Piątek w godz. 10-17

Sobota w godz. 10-13

 

 

 

Kontakt:

tel. 513[zasłonięte]500

mail: [zasłonięte]@o2.pl

 

 

 

Wpłata na konto w BRE BANK: 221[zasłonięte]200400[zasłonięte]90274[zasłonięte]780