W sytuacjach studyjnych i scenicznych liczy się czas i precyzja… Wychodząc z alternatywą dla tradycyjnych statywów mikrofonowych Audix prezentuje nam CabGrabber- wygodny uchwyt montowany na kolumnie lub kombie gitarowym.

CabGrabber skonstruowany został z myślą o sytuacjach nagłaśniania wzmacniacza gitarowego mikrofonem ustawionym w bliskiej odległości od głośnika. W przeciwieństwie do standardowej wielkości stojaka zajmuje on mało miejsca i nie da się go przewrócić. Dodatkowo raz ustawiony nie zmienia położenia nawet przy 10 stopniach skali Richtera. Jest to cecha o tyle ważna, że dobre ustawienie mikrofonu względem powierzchni głośnika jest bezcenne i chcielibyśmy je zachować na długość trwania sesji w studiu lub co najmniej na czas koncertu.

CabGrabber zbudowano z lekkiego i wytrzymałego aluminium. Podjęto próby zastosowania, ruchomych konstrukcji ramienia, jednak nie wytrzymywały one ciężaru mikrofonu w testowanym okresie. Kabel mikrofonowy możemy wpiąć w gumowe klipsy znajdujące się na metalowym ramieniu, co utrudnia nam zaplątanie się i ułatwia beztroskie bieganie wokół wzmaka. Mechanizm mocujący posiada dwie nakrętki utrzymujące mikrofon w pożądanej pozycji i uniemożliwiające jego obsunięcie się. Miejsca przylegające do paczki osłonięto gumą, aby zapobiec jej zniszczeniu związanym z montażem.

paczkę gitarową specjalnymi uchwytami i może być zainstalowany zarówno z boku paczki jak i na jej górze. Przy małej wprawie można go założyć nawet jedną ręką. W przypadku mniejszych komb i kolumn zalecany jest montaż oburęczny tak jak widać na zdjęciach zamieszczonych obok. Osobiście posiadam paczkę robioną na zamówienie i jej wymiary są większe niż maksymalna odległość pomiędzy zaciskami. Naturalnie więc nie udało mi się założyć Cab'a na nią. Zachęcam aby przed zakupem zmierzyć swój sprzęt... gitarowy.

Nagrywając swoje dźwięki w studiu (którego nazwy przez grzeczność nie wymienię) postanowiłem podpiąć jednocześnie kilka mikrofonów, aby mieć później wybór pomiędzy różnymi charakterystykami. Skupiając się na jak najlepszym zagraniu partii nie zwróciłem uwagi na to, że sygnał jednego ze śladów słabł w trakcie nagrywania. Jakże smutnym okazał się moment, kiedy po sesji okazało się, że mikrofon opadł o 30cm od pierwotnego ustawienia! Ta sytuacja nie miałaby miejsca gdybym już wtedy wiedział o istnieniu CabGrabbera.