Czynnikiem zdecydowanie wyróżniającym omawiany produkt na tle jego potencjalnych konkurentów jest wyjątkowo zwariowana atmosfera rozgrywki. Autorzy gry zawarli w niej całą masę mniej lub bardziej wymownych żartów (zarówno słownych, jak i czysto wizualnych). Kwartet głównych bohaterów stanowią członkowie grupy rebelianckiej Lionhearts - geniusz zbrodni Roman, psychopatyczny zabójca Rexus, robot bojowy Q1-11 oraz saper Jonesy. Ich celem jest obalenie despotycznego króla Forge i uczynienie przy okazji ogromnego spustoszenia w nieprzyjacielskich szeregach. Fabuła została osadzona w fantastycznym świecie Milola. Warto jednocześnie dodać, iż otoczenie jest dość zróżnicowane. Wspomniane postaci przemierzają górskie szlaki, ale i zdarza się im badać tereny mocno zurbanizowane.

Armed & Dangerous nie posiada żadnych trybów sieciowych, kluczowy punkt programu stanowi więc rozbudowana kampania singleplayer, składająca się z około 20 misji. Poszczególne etapy nie są zbyt długie, ale za to dość urozmaicone. Z ciekawszych elementów warto chociażby wspomnieć o możliwości korzystania z plecaka odrzutowego. Interesująco prezentuje się również arsenał dostępnych broni. Gracz może korzystać z wielu niecodziennych giwer, m.in. broni wystrzeliwującej rekina czy też wyzwalacza czarnych dziur.

Oprawa wizualna gry zaprezentowana została w pełnym trójwymiarze. Całość nie prezentuje się może zbyt efektownie, na uwagę zasługuje jednak możliwość demolowania wybranych elementów otoczenia – drzew, murów czy też niektórych domostw. Grafika w wersji na Xboxa prezentuje zbliżony poziom do edycji przeznaczonej na komputery osobiste.