Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

ARES ŚLEPY PIES PO BABESZJOZIE KORABIEWICE POMÓŻ

07-07-2012, 13:58
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 5 zł      Najwyzsza cena licytacji: 5 zł     
Użytkownik VivaKorabiewice
numer aukcji: 2460371817
Miejscowość Warszawa
Kupiono sztuk: 3    Zostało sztuk: 197    Licytowało: 2    Wyświetleń: 89   
Koniec: 15-07-2012 16:26:32

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha



FUNDACJA MIĘDZYNARODOWY RUCH NA RZECZ ZWIERZĄT – VIVA!
www.viva.org.pl

www.schronisko.info.pl

ORGANIZACJA POŻYTKU PUBLICZNEGO

KRS 000[zasłonięte]5274
UL. KAWĘCZYŃSKA 16/42A
03-772 WARSZAWA

Bank DnB NORD

05 1370 [zasłonięte] 1[zasłonięte]1090006 [zasłonięte] 483819
Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lokal 42a, 03-772 Warszawa
KRS 000[zasłonięte]5274

kod SWIFT dla przelewów zagranicznych: MHBFPLPW


PLANOWANE DZIAŁANIA

FUNDACJI VIVA

W NAJBLIŻSZYM CZASIE

W SCHRONISKU

W KORABIEWICACH

Do najpilniejszych zadań zaliczamy:

- sterylizację kilkunastu suk, które

są w ciąży i pozostałych

(prawdopodobnie około 80-90),

które nie zostały poddane

temu zabiegowi

- wyadoptowanie przynajmniej

100 psów,

które znajdują się na terenie

zalewanym każdej wiosny

- naprawienie stajni, której

stan obecnie zagraża zdrowiu koni

- przywrócenie dostaw prądu i wody

- stworzenie rejestru wszystkich

zwierząt przebywających na terenie

i umieszczenie ich na stronie

internetowej

- zapewnienie karmy i stałej

opieki weterynaryjnej

(wiele psów jest zaniedbanych

z nieleczonymi od lat naroślami,

guzami, grzybicami, etc)


W dalszej kolejności planujemy:

- stworzenie zaplecza socjalnego

i sanitarnego

dla wolontariuszy i pracowników

- przeprowadzenie prac

zmniejszających poziom wody

na wybiegach

- naprawy drzwi, ogrodzeń, furtek

(na niektóre wybiegi trzeba

przechodzić przez siatkę)

- socjalizacja zwierząt dzikich

i półdzikich

- naprawa i wymiana części bud

- utwardzenie wybiegów i

przejść między wybiegami

- zakup sprzętu do sprzątania

i kontenera magazynowego

oraz socjalnego

- zgodnie z wolą właściciela

terenu - budowa drugiej stajni

- dla koni i zwierząt gospodarskich

FILMY ZE SCHRONISKA

NA YOU TUBE

Fundacja VIVA! Akcja dla Zwierząt podjęła współpracę z właścicielem schroniska

w Korabiewicach w zakresie sprawowania opieki weterynaryjnej, sterylizacji

oraz adopcji zwierząt przebywających na jego terenie.

Pojawiła się szansa na unormowanie sytuacji, zapewnienie zwierzętom

odpowiednich warunków życia i rozpoczęcie wspólnych, skoordynowanych działań.


Schronisko zamieszkuje:

400 psów, 20 koni, 10 kotów, 4 niedźwiedzie, wilczyca, krowy


Na tej charytatywnej aukcji na rzecz Aresa

kupują Państwo kartkę - podziękowanie od Fundacji Viva,
która zostanie przesłana pocztą elektroniczną (mailem)
lub pocztą tradycyjną.

ARES - PIES KTÓRY PRZEŻYŁ BABESZJOZĘ
I STRACIŁ WZROK


Ile jest w stanie znieść schroniskowy pies? Zimno, głód, samotność...
Kiedy jest młody i silny, jest o wiele łatwiej. Ares był młody i silny.
Nie raz walczył o jedzenie. W byłym schronisku w Korabiewicach przeżył
niejedną mroźną zimę, niejedną ulewną jesień i widział mnóstwo
pięknych czerwcowych świtów nad pastwiskiem.

Ostatnio gorzej sobie radził, więcej czasu spędzał w swojej budzie.
Mieszkał w boksie z młodszymi, ale jednocześnie mniejszymi od
siebie psami i dzięki temu wciąż to on im przewodził.

Aż do dnia, w którym poczuł się niespodziewanie zupełnie źle:
stracił siły, znaleźliśmy go słaniającego się na łapach i błądzącego po tak
doskonale sobie znanym boksie! Podejrzewaliśmy wylew - psiak nic nie
widział, był oszołomiony, łapki miał jak ze szmatek...
W drodze do weterynarza leżał w jednej pozycji pojękując.

Podejrzewano wszystko - wylew, raka mózgu :(
Badania krwi szybko jednak wykazały babeszjozę.
Ares został uratowany w ostatnim momencie. W sumie pierwszego
dnia byliśmy pewni, że już go nie zobaczymy. Lekarze przez kilka dni
walczyli o niego, a potem przez parę kolejnych stabilizowali jego stan.
Niestety, skutkiem choroby i agresywnego leczenia są zmiany neurologiczne,
których Ares prawdopodobnie nie pozbędzie się do końca życia.
Praktycznie przestał widzieć, wciąż jest oszołomiony.

Ares wrócił do schroniska, gdzie zamieszkał niedaleko lecznicy.
Nie możemy umieścić go w boksie ze zdrowymi psami, bo zostanie
zdominowany lub zagryziony. Dziś dzieli przylecznicowy kojec z dwiema
miłymi suczkami. Z czekoladową koleżanką dogadali się od razu
i śpią w jednej budzie ;)
Ares jest psem przemiłym, choć na razie nie bardzo potrafi się odnaleźć
po chorobie. Garnie się w ramiona człowieka - przytula się do nas i wtedy
żali się na swój los. Świetnie radzi sobie na spacerach i nie atakuje
innych psów, nawet jeśli te go zaczepiają. Ares ma około 9 lat i chciałby,
żeby w życiu spotkało go teraz - tak dla odmiany - coś dobrego...
BARDZO PROSIMY PAŃSTWA O WSPARCIE FINANSOWE
NA POKRYCIE KOSZTÓW LECZENIA ARESA
BĘDZIEMY WDZIĘCZNI ZA KAŻDĄ WPŁATĘ


Dziękujemy w imieniu swoim i naszych zwierząt!