Antoni Dudek, Jan Rokita - Raport Rokity
Wydawnictwo ARCANA
Karków 2005
ISBN 83[zasłonięte]89243-0
197 stron
2 sierpnia 1989 r. została powołana Komisja Nadzwyczajna do Zbadania Działalności MSW – efektem jej prac był tzw. Raport Rokity. Przez czternaście lat pojedyncze zachowane egzemplarze sejmowego druku nr 1104 z dnia 26 września 1991 roku stały się niemal białymi krukami, zaś pełny tekst raportu, zawierający szczegółowe wnioski w każdej ze spraw dotyczących 103 osób, które poniosły śmierć w latach dyktatury Jaruzelskiego, zapisany na 1394 kartach, nie był dostępny. W chwili obecnej całość raportu jest jawna.
„Tak samo jak w dawnych wiekach, nasza demokratyczna i parlamentarna polityka przez swój bezład nie potrafiła wytyczyć w ciągu 15 lat niepodległości jasnych i stałych przewodnich linii ustroju gospodarczego państwa, ustroju jego administracji czy wymiaru sprawiedliwości. Tak samo niedołęstwo państwa wtrącającego się we wszystko, bez należytych efektów – spowodowało falę afer i utrudniło rozwój wolnej przedsiębiorczości. W końcu ta sama bezkarność polityków, oligarchów, oszustów i zwykłych kryminalistów podkopuje dziś wiarę Polaków w sprawiedliwe prawo i państwo. Wiemy, że nawet jeśli są to ciągnące się przez wieki i niezwalczone wady narodowe, tym większa powinność naszego pokolenia odważnego i stanowczego przeciwstawienia się tej fatalnej części polskiego dziedzictwa. Raport, który po czternastu latach zostaje udostępniony, powstał z poczucia tej właśnie powinności.” - Jan Rokita.
„Dla kondycji polskiej demokracji lepiej by było, gdyby ludzie, którzy w czasach PRL przyczynili się do łamania praw człowieka lub splamili dyspozycyjnością w służbie reżimu komunistycznego, przestali pracować w wymiarze sprawiedliwości, policji czy służbach specjalnych. Jednak dziś znacznie ważniejsza jest pamięć o tym, co działo się w Polsce pod rządami PZPR; pamięć o czasach bezprawia, które wielu wydają się dziś zamierzchłą, a przez to nieważną przeszłością. Wystarczy wszakże spojrzeć na to, co dzieje się dziś na Białorusi, by zrozumieć, że wydarzenia podobne do opisanych w Raporcie Rokity mogą też być teraźniejszością. Pamięć o epoce dyktatury, do której utrwalenia przyczyniają się tego rodzaju publikacje, jest jedną z gwarancji, że nie staną się naszym udziałem w przyszłości.” - Antoni Dudek.
NOWA