|
|
Bojowa pieśń tygrysicy
Amy Chua
Wydawnictwo:Prószyński Media 2011
125 x 195
str. 280
Jeśli myślisz, że jesteś wymagający dla swojego dziecka, "Bojowa pieśń tygrysicy" wyprowadzi cię z błędu... To fascynująca i pełna humoru opowieść o tym, dlaczego chińskie matki są lepsze i jak wychować dziecko doskonałe.
Marzeniem każdego dobrego rodzica jest zapewnić dziecku "udany start". Jak się okazuje, można robić to na różne sposoby. Amy Chua wyróżnia dwie metody, zachodnią i chińską, której sama jest wyznawczynią i w myśl której wychowała swoje dwie córki. "Bojowa pieśń tygrysicy" to fascynujący, pełen humoru i lekkości zapis codziennych zmagań matki wymagającej, lecz kochającej bez reszty. Bez względu na skrajną - z punktu widzenia "zachodniego" czytelnika - postawę autorki, niejeden rodzic zweryfikuje swoje metody wychowawcze. I być może zarumieni się ze wstydu.
"Bojowa pieśń tygrysicy" to książka o różnicach kulturowych, o dojrzewaniu do roli rodzica i uczeniu się od dzieci. Amy Chua często porównuje chiński model wychowania, promujący dążenie do maksymalnych osiągnięć i wyników, z podejściem rodziców zachodnich, którzy próbują przede wszystkim zaszczepić dzieciom wiarę, że porażka nie jest niczym złym, że niezależnie od wyników w nauce będą kochane. Chińska matka natomiast zmusza dzieci do ciągłej pracy, nie chwali za rzeczy poniżej oczekiwań, ciągle podnosi poprzeczkę, pokładając niczym niezmąconą wiarę, że jej dzieci stać na świetne wyniki.
Absolutnie rewelacyjna krytyka współczesnego modelu wychowywania przez zachuchanie, od której nie sposób się oderwać. Wpadki i sukcesy Chińskiej Matki bulwersują, śmieszą i inspirują.
Zuzanna Ziomecka
Jedna z najbardziej kontrowersyjnych książek 2011 roku.
"Guardian"
|
|
|
|
|
|