Eseje zebrane w tej książce, powstały pod różnymi szerokościami geograficznymi, mają jednak takie samo pochodzenie. Z jednej strony zrodził je gniew, a z drugiej - zrodziła je nadzieja. Gniew spowodowany ubóstwem, które dręczy większość ludzkości, i straszliwym poziomem eksploatacji, grożącym zniszczeniem życia ludzkiego i planety. W gniewie tym nie należy upatrywać naiwnej irytacji w rodzaju tej, która ogarnia pięknoduchów na widok dzieci umierających z głodu czy cierpienia ludzi pozostawionych na łasce losu. O nie. Jest on spowodowany istniejącym stanem rzeczy. To bunt Indian w Ameryce Łacińskiej, to właśnie ruchy społeczne o charakterze emancypacyjnym, jako przejaw walki klasowej, wskazują na możliwość zerwania z continuum dziejów. Stwarzają nadzieję na to, czego jeszcze nie ma, ale co każe nam działać, ponieważ nadaje sens nie tylko walkom wyzwoleńczym, ale również pytaniom, które zadajemy sobie na temat nieprawdziwości dyskursów.
 [Fragment Wstępu]

Dostawa listem (zwykłym - niepoleconym) na odpowiedzialność kupującego.