Aliens: Colonial Marines to strzelanka pierwszoosobowa z trybem kooperacji, rozgrywająca się w uniwersum Obcego. Produkcja została stworzona przez studio Gearbox Software, znane z takich serii jak Brothers In Arms, czy Borderlands. Colonial Marines jest pełnoprawną kontynuacją historii filmowej i rozgrywa się po wydarzeniach z filmu Obcy 3.
W grze wcielamy się w Christophera Wintera, kaprala amerykańskich kolonialnych marines, który wyrusza z oddziałem na misję ratunkową w poszukiwaniu Ellen Ripley, bohaterki filmów z serii Obcy. Podczas tego zadania, rozgrywającego się w doskonale znanych miejscach, w tym na statku U.S.S. Sulaco oraz planecie kolonialnej LV-426, żołnierze trafiają na przerażających przeciwników. Obcych, czyli potwory zaprojektowane do zabijania. Co stało się z Ripley? Gra pokazuje ten nieznany dotąd epizod, rzucając nowe światło na całą historię.
Aliens: Colonial Marines oferuje kampanię złożoną z jedenastu misji, którą można przejść w pojedynkę lub w trybie kooperacji. W przypadku gry na podzielonym ekranie w oddziale może znajdować się dwóch graczy, z kolei gdy bawimy się online, to wówczas może ze sobą współpracować do czterech osób. Deweloper skonstruował misje tak, aby wpisać się w konwencję serii Obcy - pokazać charakterystyczne lokacje, odtworzyć typowe motywy i oddać w ręce graczy słynny ekwipunek. Wśród rodzajów broni są: miotacz ognia, czy samonaprowadzający się smartgun. Ważnym elementem zabawy pozostaje wykrywacz ruchu, wydający charakterystyczne odgłosy w momencie zbliżania się celów.
W grze spotykamy niemal wszystkie charakterystyczne podgatunki obcych – od stosunkowo niewielkich, ale niebezpiecznych twarzołapów (facehuggerów), aż po najmocniejsze mutacje ksenomorfów. Gearbox dodał kilka autorskich pomysłów do uniwersum, w tym nowe rodzaje przeciwników. Są to między innymi łowcy, którzy chowają się w cieniu i szukają okazji do tego żeby wykonać atak z zaskoczenia, niewidome baniaki eksplodujące w momencie kontaktu z celem, czy też wielgachny ksenomorf-taran, którego głównymi atutami są wzmocniony pancerz i umiejętność wykonywania szarży.
W Colonial Marines nie mogło zabraknąć rozgrywki multiplayer. O ile kampania główna pozwala wcielić się tylko w ludzi, tak w multiplayerze część osób przyjmuje rolę Obcych. Twórcy przygotowali kilka form zabawy w sieci – oprócz wspomnianego trybu kooperacji mamy więc mecze typu Escape (drużyna marines przedziera się przez niebezpieczny teren), czy chociażby Extermination (każda bitwa opiera się na zadaniach). Multiplayer bazuje na systemie klas postaci oraz sprzętu, umiejętności i ulepszeń, które można dobrać przed każdą walką.