Płatności |
Numer konta otrzymają Państwo w mailu potwierdzającym zakup. W tytule przelewu proszę wpisać jedynie swój NICK z Allegro.
|
|
|
Wysyłka |
Wszystkie pozycje są solidnie pakowane w ochronne koperty bąbelkowe, co zapobiega zniszczeniom podczas transportu. Wszystkie przesyłki wysyłam w ciągu 48h od wpłynięcia zapłaty na konto.
|
|
|
|
|
|
|
|
TYTUŁ: |
Alarm w St. Omer. Opowieści lotnicze
|
AUTOR: |
Bohdan Arct
|
WYDAWNICTWO: |
MON Warszawa
|
ROK WYDANIA: |
1969
|
ILOŚĆ STRON: |
428
|
OPRAWA: |
Miękka
|
STAN OGÓLNY: |
Dobry
|
INFORMACJE DODATKOWE: |
Przetarta oprawa, pożółkłe strony, lekko podniszczony grzbiet, widoczne klejenie
|
|
|
|
Tym razem autor opowiada Czytelnikowi nie tylko o własnych doświadczeniach. Mieszają się tu bowiem wspomnienia samego Arcta z delikatnie fabularyzowaną historią. Do pierwszej kategorii przynależy na przykład opowieść o udziale Arcta w kampanii wrześniowej, do drugiej zaś – o Douglasie Baderze, słynnym brytyjskim pilocie myśliwskim, który został jednym z najwybitniejszych asów RAF-u, mimo że amputowano mu obie nogi. Owe fabularyzowane rozdziały przywodzą na myśl styl i warsztat Bogusława Wołoszańskiego, chociaż chronologia kazałaby raczej powiedzieć, że to Wołoszański pisał w stylu Arcta. Cóż więc ciekawego znajdzie Czytelnik w Alarmie...? Wspomnienia z kampanii wrześniowej to przede wszystkim przytłaczający obraz absolutnego chaosu na najniższych szczeblach dowodzenia. Opowieść o Baderze to dla odmiany budująca historia człowieka, który spełnił marzenie, którego wedle wszelakiej miary nie miał szansy spełnić. Jako historyk szczególnie cenię rozdział o walce z niemieckimi V-1. Swoistą ciekawostką jest też to, jak autor radzi sobie z kontrowersyjnymi – nazwijmy to delikatnie – elementami stosunków polsko-sowieckich.
|
|
Oferta specjalna!
Przy zakupach na kwotę 150 zł pokrywam koszty wysyłki krajowej
(po przedpłacie na konto)
|