Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

AER "BassCube 2" - piec basowy (combo)

24-07-2012, 22:09
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 8 000 zł     
Użytkownik henews
numer aukcji: 2461290887
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 106   
Koniec: 16-07-2012 09:52:45

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Witam,

mam do sprzedania wzmacniacz (kontra)basowy firmy AER – model BassCube 2. Napisałem '(kontra)basowy', ponieważ firma AER swoje wzmacniacze buduje pod kontem nagłaśniania instrumentów akustycznych i do nagłaśniania kontrabasu właśnie używałem tego piecyka – model ten może jednak mieć zastosowanie o wiele bardziej uniwersalne niż większość basowych pieców, o czym poniżej.

Ten egzemplarz został przeze mnie kupiony niespełna 5 lat temu - zagrałem na nim przez ten okres ponad 200 koncertów. Przewoziłem go różnymi środkami transportu na dalekie dystanse, ale także wózkiem po 'kocich łbach' przewożąc go z klubu do klubu. W tym czasie uległ trzem awariom: dwa razy poszedł 'ten sam' układ scalony odpowiedzialny za jeden z kanałów – pierwszy raz zaraz po zakupie coś się rozlutowało, zdaje się, że podczas przewożenia właśnie, a drugi raz identyczna usterka przytrafiła mi się w 2009r. - mimo że było już po gwarancji, producent wymienił układ na swój koszt, uznając, że usterka nie wynikła z niewłaściwego użytkowania – odniosłem wrażenie, że zależy im na kliencie i że starają się o niego dbać. Od tego czasu jest spokój z elektroniką, natomiast w grudniu 2011 musiałem wymienić membranę głośnika, którą 'po prostu zużyłem';) Wszystkie te naprawy były robione w autoryzowanym serwisie AER'a, także nie ma obaw, że ktoś coś pozabierał ze środka, czy porobił kombinacje, które serwis mógłby uznać za interwencję z zewnątrz i robić jakieś problemy przy ewentualnych naprawach.

Co do kwestii technicznych dotyczących comba - piec wyposażony jest w dwa niezależne kanały, z osobnymi potencjometrami, z wejściami zarówno na duży jack, jak i na mikrofonowy XLR. Oba kanały posiadają przełączniki m.in. do mikrofonu, do pasywnych przystawek typu piezoelektrycznego, oraz do przystawek z preamp'ami, a więc i instrumentów z wbudowanym preampem. Sam używałem jednego kanału do pickup'u, a drugiego do mikrofonu, ale parokrotnie w wyniku zaistnienia takich, czy innych okoliczności zdarzyło się, że prócz mojego basu do piecyka jednocześnie była podpięta wokalistka, a nawet klawisz (!) - oczywiście nie takie jest przeznaczenie tego urządzenia, ale w związku z tym, że oba kanały mają osobną equalizację, to w kryzysowych sytuacjach, mając ten piec przy sobie, można zaradzić problemom sprzętowym różnego typu. Może spełniać nawet funkcję miksera – do jednego kanału podpięty i rozkręcony normalnie bas, a w drugim kanale mikrofon wokalny na samym piecu wyciszony, ale sygnał pociągnięty na przody. Można też oczywiście mieć na jednym kanale kontrabas, a na drugim gitarę basową.

Piec ma wbudowany własny kompresor, a także 'notch' do wycinania niechcianych częstotliwości.

3 wyjścia XLR (osobne dla obu kanałów i master), wyjście do monitora, do subbasów, słuchawkowe i inne.

Moc: 350 Watt

Głośnik: 12'' + głośnik wysokotonowy

Wymiary: 40x40x36 cm,

Waga: 20 kg

Co jeszcze- kabel zasilający dorabiany, oryginalny zgubiłem. Zresztą jeden dorabiany tez zgubiłem – dobrze jest mieć jeden dodatkowy w zanadrzu, bo to kabel z końcówką typu power speakon – w kryzysowych sytuacjach nie wystarczy 'pożyczenie' kabla sieciowego od kompa – trzeba jeszcze odciąć końcówkę i przylutować speakona;)

A brzmienie? Oczywiście tutaj dochodzi jeszcze kwestia samego instrumentu, pickupu, 'zadęcia' – artykulacji - no i indywidualnych preferencji, poczucia estetyki, oraz słuchu;) Trzeba samemu ocenić, ale przede wszystkim - gdyby za taką cenę spróbował nie brzmieć... Bez wątpienia daje bardzo ładny, czysty sygnał, a jakby co, to wyposażony jest w sumie w dwie 'wycinarki' częstotliwości. Do kontrabasu, do grania akustycznego zarówno pizzicato jak i arco nadaje się idealnie – jeśli komuś zależy na nie przetworzonym sygnale. Co do basówki- nie przetestowałem go z gitarą w warunkach koncertowych, ale na próbach się sprawdzał – z tym, że wiadomo – to nie jest piec do grania deathmetalu na stadionie;)

Podsumowując- o wartości tego piecyka decyduje rozbudowana elektronika- gałeczki- i wyjścia. Faktycznie jest to dosyć uniwersalne urządzenie- 2 kanały – różne możliwości 'wyciągnięcia' z niego sygnału pozwalają traktować go jako kombajn typu miksero-wzmacniaczo-monitor.

Jeśli natomiast chodzi o samą funkcję comba mającego po prostu nagłośnić kontrabas na koncerty w małych klubach i tylko takie miałoby być jego przeznaczenie, to nie ma chyba sensu wydawać aż tyle kasy. Jest on o wiele droższy (NOWY!;) od innych tego typu pieców, a jego specjalne funkcje, które to właśnie decydują o cenie, pozostałyby niewykorzystane.

Jego dwie największe wady? W przypadku nowego to wspomniana 'cena', a w każdym przypadku to 'waga'. Jest mały i foremny, ale na dłuższe dystanse niż parę metrów 'z samochodu do klubu' nieodzowny jest wózek, który akurat chętnie dorzucę;P

więcej zdjęć na e-mail: [zasłonięte]@gmail.com

tel. 794-[zasłonięte]-851

pozdrawiam!

----------------------------------------------------------------------

Linki:

------------------------------------------------------------------------