Akcja opisywanego RPG-a rozpoczyna się dwa lata po wydarzeniach przedstawionych w poprzedniej odsłonie tego cyklu. Mowa tu o wydanej w 2004 roku na konsolę Gamecube grze Tales of Symphonia. Całość rozgrywa się w tej samej magicznej krainie, która już wcześniej została przez gracza ocalona. Dawn of the New World koncentruje uwagę gracza na dwóch młodych bohaterach, których losy przeplatają się z dalszymi przygodami znanych z Tales of Symphonia osobistości, a mianowicie Lloyd’a oraz Colette. Gra w znacznym stopniu nawiązuje też do postaci Ratatoska, a mianowicie potężnej zjawy, uznawanej za źródło wszelkiego zła. Jak na RPG-a przystało, zabawa wypełniona jest zaskakującymi zwrotami akcji oraz licznymi scenkami przerywnikowymi, obrazującymi kolejne postępy gracza.
Właściwa rozgrywka opiera się w głównej mierze na konieczności staczania dużej ilości walk, których mechanika pozostała w zgodzie z poprzednimi tytułami tego cyklu. Oznacza to, iż bitwy toczone są w pewnym stopniu w czasie rzeczywistym. Dodano między innymi opcję wolnego biegania, a także nowe rodzaje łączonych ataków. Gracz na swojej drodze napotyka około dwustu rodzajów potworów. Niektóre z tych istot można próbować złapać w celu dołączenia ich do swojej kolekcji. Uwięzione potwory można następnie próbować oswajać, dzięki czemu wystawi się je do kolejnych walk. Duży nacisk położono na umiejętne zarządzanie dowodzoną drużyną. Gracz musi nie tylko zakupić odpowiednie wyposażenie dla swoich ludzi, ale również dobrać rodzaje ataków, z których będą mogli skorzystać.
Oprawa audiowizualna Dawn of the New World z oczywistych względów prezentuje nieco wyższy poziom wykonania od swojego wydanego na Gamecube’a poprzednika. Usprawnienia objęły między innymi wygląd otoczenia, widocznych na ekranie postaci oraz efektów towarzyszących odpalaniu kolejnych ataków. Duży nacisk położono też na wykorzystanie unikalnych funkcji kontrolera konsoli Wii.
źródło: gry-online.pl