Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

2CD DŻEM Absolutely live / Zemsta nietoperzy

26-06-2015, 12:17
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 34.99 zł     
Użytkownik sectio_aurea
numer aukcji: 5129343079
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 7   

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Liczba płyt w wydaniu: dwie
Opakowanie: w folii
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

                                  Zapraszam .
       Koszt przesyłki na terenie Polski jest stały, niezależnie od ilości kupionych płyt.



 

Wydawca: Pomaton EMI 5 93855 2

Rok wydania: 2003


                            DŻEM   2 CD

           Absolutely live 1986/ Zemsta nietoperzy                            

 
CD 1: Absolutely live 1986
1. Norweska impresja bluesowa
2. Wiem, na pewno wiem - nie kocham Cię
3. Poznałem go po czarnym kapeluszu
4. Kiepska gra
5. Blues Alabama
6. Abym mógł przed siebie iść
7. Niewinni i ja - cz. I i II

CD 2: Zemsta nietoperzy
1. Boże, daj dom
2. Uwierz Mirando
3. Uśmiech śmierci
4. Naiwne pytania
5. Koszmarna noc
6. Magazyn mód
7. Klosz

 Absolutely Live 1986

W studiu potrafili tworzyć arcydzieła. Ale cały swój talent pokazywali dopiero w bezpośrednim kontakcie z publicznością. Nic zatem dziwnego, że już drugi swój album grupa zarejestrowała podczas koncertu.
Jego wartość jest tym większa, że prawie wszystkie zaprezentowane utwory miały tu swoją fonograficzną premierę (tylko Niewinni znani byli z kasety Dżem, Karolina,1985). Ów występ – materiał zarejestrowano 9 grudnia 1985 – pochodzi z okresu, kiedy silną inspiracją dla Dżemowców były zespoły z południa Stanów; najwyraźniej słychać to w Kiepskiej grze (która oczywiście nie jest kiepska), gdzie pobrzmiewają echa Allman Brothers Band i w Bluesie Alabama, który nosi znamiona stylu Lynyrd Skynyrd (numer zdobi też zaimprowizowany dialog Riedla z publicznością).
Są jednak na tej płycie zwroty w nieco innym kierunku – ku wyrazistości rytmicznej Rolling Stonesów (Poznałem go po czarnym kapeluszu; Wiem, na pewno wiem – nie, nie kocham cię). Ale przede wszystkim są dżemowe wzloty, których nie da się już do niczego porównać. Wprawdzie Abym mógł przed siebie iść to formalnie dość stereotypowy blues, ale żarliwe, bardzo rockowe wykonanie, a zwłaszcza przekaz słowny, czynią go klasycznym dokonaniem Dżemu. W tym tekście Kazimierz Gayer zawarł całą hippisowską filozofię życia, wyznawaną oczywiście również przez Riedla. Nakreślił wartości, które według niego powinny stanowić drogowskaz ludzkiego postępowania.
A najwspanialszy jest znów finał. Niewinni i ja. Ta dramatyczna i wielowątkowa kompozycja wśród najwierniejszych fanów Dżemu otoczona jest najprawdziwszym kultem. Nic dziwnego. W pierwszej części porywa nas ogniste boogie napędzane ekspresyjnym riffem, zachwycają sola gitary i fortepianu. Muzycy w dużej mierze improwizują, dają pofolgować swojej fantazji, dzięki czemu pojawiają się nawet akcenty psychodelicznego rocka. Z muzyką dobrze koresponduje tekst Riedla, będący dość „nerwowym” opisem spotkania dwóch narkomanów. Nagle wszystko się urywa, cichnie, utwór staje się wolnym, natchnionym bluesem. I wtedy Adam Otręba gra wspaniałą partię gitarową. Wytwarza się taka atmosfera, że z widowni co i raz dobiega egzaltowany krzyk... Wtedy dołącza wokalista ze swym: mama powiedziała mi, że każdy ma swojego anioła... i dochodzi z wolna do kulminacji, kiedy to okazuje się że, po niewinnym zostało tylko wspomnienie. A więc to zdecydowanie przestroga, a nie zachęta! Zakończenie utworu to repryza tematu początkowego, jak byśmy pozostawali w zaklętym kregu, bez wyjścia...
Paweł Berger – instrumenty klawiszowe, fortepian
Adam Otręba – gitara
Beno Otręba – gitara basowa
Michał Giercuszkiewicz – perkusja, instr. perkusyjne
Ryszard Riedel – śpiew, harmonijka ustna
Jerzy Styczyński – gitara

Zemsta nietoperzy
Druga płyta studyjna zabrzmiała już jak należy, ale przyniosła nieco mniej pamiętnych utworów. Mimo to i Zemstę nietoperzy należy uznać
za dzieło bardzo wartościowe. Album ma mroczną atmosferę – nawet jak na Dżem, co tylko przydało mu niezwykłości. Dotyczy to nie tylko tekstów, ale również ogólnego klimatu muzycznego.
Zemsta nietoperzy zawiera Naiwne pytania z najbardziej znanym wersem, jaki kiedykolwiek napisał i wyśpiewał Ryszard Riedel: W życiu piękne są tylko chwile. Odczytywany z kartki może wydać się komunałem. Ale w ustach Ryśka stawał się sentencją, która robiła wielkie wrażenie (te właśnie słowa później wyryto na jego grobie). Trzeba dodać, że na tym nie kończą się walory wspomnianego utworu. O wyjątkowości Naiwnych pytań (kompozycja Bena Otręby) przesądziło też powiązanie chwytliwej melodii z refleksyjnym klimatem, a na dodatek grupa znów frapująco posłużyła się reggae’owymi podziałami.
Ale moim zdaniem Naiwne pytania wcale nie są największym dziełem na Zemście nietoperzy. Na to miano zasługuje Koszmarna noc – bodaj najbardziej zapomniany i niedoceniony utwór Dżemu (kompozycja Adama Otręby). Już pierwsze akordy wprowadzają niesamowite napięcie. Rysiek śpiewa o wielkiej frustracji i zmęczeniu (tekst napisał wspólnie z Galasiem), ale z jego głosu emanuje siła, buzują niezwykłe emocje. Wspaniale podsycają to instrumentaliści, zwłaszcza w refrenie, gdzie wokaliście towarzyszą urywane, jakby nerwowe, partie gitar. Refren znakomicie wyrasta z canta, a całość wzbogaca solówka Adama, do którego w pewnym momencie dołącza Jurek i razem wieńczą całość cudownym unisonem.
Przykładem ich świetnego porozumienia jest też ballada Uwierz Mirando, nawiasem mówiąc – również niesłusznie zapomniana. Z kolei Boże daj dom to potoczyste rockowe country, które może się spodobać nawet przeciwnikom takiego grania. A niemal hardrockowy Magazyn mód (kompozycja Pawła Bergera)zwraca uwagę powalającą solówką Styczyńskiego i tekstem Galasia, szydzącym ze szpanerstwa. Finałowy Klosz (muzykę sygnują bracia Otrębowie, tekst Riedla)to wyjątkowe potwierdzenie wielkości Ryśka-wokalisty. W tej bluesującej balladzie jego niesamowita interpretacja sprawia, że jesteśmy świadkami kolejnego artystycznego wzlotu. I przyznam się, że ryśkowe pytanie–skarga: Dlaczego chowacie pod klosz wartości tego świata? wryło się w moją świadomość w młodości o wiele mocniej niż wersy narodowych wieszczów, wbijane do głowy na lekcjach języka polskiego...
Paweł Berger – instrumenty klawiszowe, fortepian
Adam Otręba – gitara
Beno Otręba – gitara basowa
Ryszard Riedel – śpiew, harmonijka ustna
Jerzy Styczyński – gitara

       
Płyta CD oryginalna, nowa, zafoliowana.