Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

2. PUŁK SZWOLEŻERÓW ROKITNIAŃSKICH (1[zasłonięte]914-19)

31-01-2015, 17:46
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Aktualna cena: 69 zł     
Użytkownik Barbados1
numer aukcji: 5014430390
Miejscowość Warszawa
Wyświetleń: 42   
Koniec: 31-01-2015 17:30:00

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Waga (z opakowaniem): 1.60 [kg]
Okładka: twarda
Rok wydania (xxxx): 2014
Kondycja: bez śladów używania
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

 

Wiesław Gogan,

SZWOLEŻEROWIE ROKITNIAŃSCY.

DZIEJE 2. PUŁKU UŁANÓW LEGIONÓW POLSKICH I 2. PUŁKU SZWOLEŻERÓW ROKITNIAŃSKICH,

Wydawnictwo Bernardinum Sp. z o.o., Pelplin 2014,

format A-4, oprawa twarda, ss. 440 + liczne fot. + płyta CD

Stan bardzo dobry minus.

Szczegóły – patrz załączone skany!!!

„2 Pułk Szwoleżerów Rokitniańskich był jednym z 40 pułków kawalerii przedwrześniowej armii i jednym z trzech pułków szwoleżerskich. Historia 2 Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich wywodzi się z 2 Pułku Ułanów Legionów Polskich, stąd też jego historia zaczyna się w roku 1914 i nierozłącznie wiąże się z pierwszą wojną światową i powstaniem pierwszych szwadronów kawalerii, późniejszej II Brygady Legionów Polskich.

2 Pułk Ułanów Legionów Polskich po licznych walkach, reorganizacjach w zmienionej sytuacji politycznej i wojskowej w roku 1918 rozwiązany został przez Austriaków, lecz z odbudową niepodległości Polski odtworzono go jeszcze w listopadzie tego samego roku jako 2 Pułk Ułanów Wojsk Polskich. Jeszcze w styczniu 1919 r. pułk przemianowany został na 2 Pułk Szwoleżerów, a od czerwca oficjalnie nosił miano 2 Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich i nazwy tej używał aż do klęski kampanii wrześniowej.

Miano „rokitniańskich” w nazwie 2 Pułku Szwoleżerów łączyło się z bohaterską szarżą 2 Szwadronu Legionów Polskich na okopy rosyjskie pod Rokitną 13 VI 1915 roku w której poległ dowódca rotmistrz Zbigniew Dunin – Wąsowicz. Natomiast określenie szwoleżerowie w nazwie pułku dodawało mu splendoru jak i prawa do zajmowania pierwszej pozycji we wszystkich urzędowych wykazach przed pułkami ułańskimi i przed pułkami strzelców konnych.

W sierpniu 1919 r. nastąpiła koncentracja wszystkich oddziałów pułku w Bielsku i w rejonie Boiska Cieszyńskiego. W październiku przerzucono pułk transportami kolejowymi w rejon Lipna na Kujawach. Naczelny Wódz Józef Piłsudski utworzył bowiem 23 października 1919 r. Front Pomorski z zadaniem przejmowania Pomorza z rąk zaborcy pruskiego. W skład frontu weszły 2 Dywizja Piechoty, I Dywizja Strzelców oraz 5 Brygada Jazdy. Dowódcą Frontu został gen. Józef Haller, a w skład Brygady Jazdy w drugiej fazie organizacji, prócz l pułku ułanów krechowieckich i 12 pułku ułanów podolskich wszedł 2 pułk szwoleżerów rokitniańskich.

W styczniu 1920 r. pułk wraz z innymi oddziałami przekroczył dawną granicę niemiecką w rejonie Dobrzynia, i posuwał się po osi Dobrzyń-Golub-Wąbrzeźno-Grudziądz-Bytonia pod Zblewem (29 stycznia 1920 r.) - Kościerzyna-Kartuzy-Wejherowo-Puck. Przejmowanie Pomorza było jednym tryumfalnym marszem, a jednocześnie niekończącym się pasmem owacji i gościnności okazywanej przez ludność polską.

W dniach 10-17 kwietnia 1920 r. pułk został przetransportowany na Front Ukraiński, do Galicji Wschodniej. Liczył wówczas około 800 szabel i w dniach 20-27 kwietnia tego roku wziął udział w zagonie na Koziatyn, uwieńczonym trzykrotnym natarciem na dworzec kolejowy w tej miejscowości. W maju 1920 r. w ten rejon przybyły oddziały Armii Konnej Siemiona Budionnego, z którymi w czerwcu przyszło walczyć pułkowi. W czasie jednej z czerwcowych akcji bojowych szwoleżer Rudolf Pamuła uratował dowódcę pułku, majora Rudolfa Ruppa, od śmierci. Istotną rolę pułk odegrał w bitwie pod Komarowem. Bitwę pod Komarowem rozpoczęły działania 2 Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich liczącego ok. 200 szabel, kiedy 31 sierpnia ok. 6-tej rano oddział ten ruszył w straży przedniej z Wolicy Śniatyckiej z zadaniem opanowania wzgórza 255 w kierunku na Cześniki. W marszu kolumny na północ została ona ostrzelana ogniem sowieckiej artylerii. 2 Pułk opanował wzgórze 255 i znajdował się na polach Nowej Wolicy i z tego stanowiska dostrzeżono uciekające w nieładzie na Niewirków sowieckie tabory. Tuż za tymi taborami z lasu od drogi Cześniki-Niewirków wyszła duża kolumna sowieckiej kawalerii, na którą zaszarżowały oddziały 2 Pułku wspierane ogniem polskich cekaemów. Po szarży polskich ułanów nastąpiło przeciwnatarcie nieprzyjaciela, po którym Polacy musieli wycofać się za Wolicę Śniatycką, skąd ok. godz. 10 wyszło uderzenie 9 Pułku Ułanów.

Pułk łącznie brał udział w 33 ważniejszych i większych akcjach. Swój szlak bojowy zakończył 10 października 1920 r. udziałem w zdobyciu Korostenia.

2 Pułk Szwoleżerów Rokitniańskich od 1926 r. stacjonował w kilkutysięcznym wówczas Starogardzie Gdańskim (szwadron zapasowy we Włocławku). Stacjonowanie pułku w tym mieście , na terenach zamieszkałych w dużej mierze przez ludność niemiecką dawało poczucie bezpieczeństwa Polakom z Pomorza. Ze Starogardu szwoleżerowie wyruszyli na swój ostatni bój.

Podczas letniej koncentracji pomorskich jednostek w 1939 r. 2 pułk szwoleżerów przebywał w rejonie Czersk - Tuchola. W sierpniu wszedł w skład Grupy Operacyjnej "Czersk". Pułk powrócił do Starogardu po otrzymaniu rozkazu o mobilizacji z 24 sierpnia 1939 r. gdzie przyjął rezerwistów, oraz otrzymał ludzi i konie z Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu. Pułk liczył wówczas prawie 1100 szabel. Nadwyżki etatowe skierowano do Ośrodka Zapasowego Brygady w Garwolinie.

W związku ze zbliżającą się wojną z Niemcami, Sztab Generalny w Warszawie postanowił utworzyć z dwóch dywizji piechoty i oddziałów towarzyszących tzw. Korpus Interwencyjny i skierować go na Pomorze. Koncentrującą się część tego Korpusu miały osłaniać Oddziały Wydzielone "Tczew", "Wisła" i "Starogard", którego trzon stanowił 2 pułk szwoleżerów wydzielony z Pomorskiej Brygady Kawalerii. Zadaniem pułku była osłona 27 DP od północy. Gdyby nieprzyjaciel zaczął napierać z północy, 2 pułk szwoleżerów miał go powstrzymać, cofając się na południe. Jednak do żadnych akcji nie doszło.

29 sierpnia dywizje piechoty wchodzące w skład Korpusu otrzymały rozkaz o wycofaniu się w rejon Koluszek koło Łodzi. 2 pułk szwoleżerów powrócił pod rozkazy dowódcy Pomorskiej Brygady Kawalerii.

30 sierpnia pułk po opuszczeniu koszar w Starogardzie przeszedł na postój ubezpieczony i przyjął ugrupowanie: 2 szwadron w rejonie Swarożyna z zadaniem zamknięcia szosy Starogard - Tczew, 3 szwadron w rejonie Linowca z obowiązkiem zablokowania szosy Starogard - Godziszewo - Gdańsk. Kierunek Starogard - Skarszewy w rejonie rozwidlenia szos ze Starogardu do Bączka i Skarszew zamykał szwadron kolarzy. Reszta pułku jako odwód rozlokowała się w Nowej Wsi, Żabnie i Kręgu (1 szwadron), oraz Borzechowie (4 szwadron). Stanowisko dowodzenia pułkiem zorganizowano w Starogardzie.

31 sierpnia w rejonie Godziszewa patrol rozpoznawczy pułku z 3 szwadronu wziął do niewoli samochód z 3 żołnierzami niemieckimi, którzy zabłądzili i przekroczyli polską granicę.

1 września patrol pułku zabrał do niewoli 2 strażników niemieckich z posterunku granicznego Postołowie. Pułk postawiono w stan pogotowia marszowego. W nocy z 1 na 2 września saperzy pułku wysadzili most kolejowy na Wierzycy pod Nową Wsią, a II pluton kolarzy - wiadukt kolejowy pod Skarszewami.

2 września pułk otrzymał rozkaz marszu na południe. Opuścił rejon Starogardu zabierając ze sobą kilku ochotników. Po dwugodzinnym odpoczynku w Lubichowie ruszył do Osia przez Drewniaczki. W czasie marszu był atakowany przez samoloty niemieckie, co powodowało zamieszanie i opóźnienie w marszu. Wysłany patrol do torowania drogi przez Osie został ostrzelany. W miejscowości Dwór Sierosławek dowódca pułku zarządził odpoczynek. Do punktu przeznaczenia pozostało zaledwie 15 km. Około godz. 23:00 jednostkę postawiono w stan alarmowy, gdyż groziło jej odcięcie dalszej drogi. Na godz. 1:00 zarządzono zbiórkę oddziałów na szosie Drzycim - Dąbrówka. Na zbiórkę przybyło nieco ponad 300 szwoleżerów. Stanowiło to mniej niż połowę stanu ewidencyjnego pułku. Pozostali nie zdążyli lub pomylili drogę. a zaskoczona potem przez Niemców została odcięta. Dowódca pułku od obecnych odebrał przysięgę na sztandar i zarządził wymarsz oddziałów. Około 3:00 od dowódcy brygady otrzymał rozkaz osiągnięcia forsownym marszem rozwidlenia szos w Grucznie i tym samym osłonę drogi odwrotu w kierunku na Bydgoszcz. Szwadron kolarzy pułku jako straż przednia brygady, otrzymał zadanie opanowania wzgórza w rejonie Gruczna. Stąd ubezpieczać miał rejon ześrodkowania brygady od zachodu. 3 szwadron ubezpieczał przejście brygady na szosę Przechowo - Gruczno. Dalej działał jako jej południowa straż boczna. Szwadron kolarzy wypierał nieprzyjacielskie patrole z Gruczna. Na kolumnę marszową od czoła i ze wzgórza na zachód od Luszkowa nacierali Niemcy. Szwadron kolarzy zaatakował bagnetami piechotę niemiecką. Pod Topolinkiem słabe siły wroga zostały rozbite, natomiast pod Topolnem rozgorzał zacięty bój, gdzie dobrze spisał się szwadron kolarzy idący w straży przedniej. Poniósł on jednak duże straty i stanowił już tylko siłę ekwiwalentnego plutonu. Idący w straży tylnej pluton łączności i 3 szwadron zostały odcięte ponosząc duże straty w czasie marszu ku Wiśle. Część ludzi przeprawiła się na drugi brzeg i wieczorem dołączyła do pułku. Był wśród nich pluton 4 szwadronu. Brygada przy decydującym udziale pułku zdołała przebić się z Borów Tucholskich w rejon Bydgoszczy.

3 września na szosie Drzycim – Dąbrówka nie stawiły się na zbiórkę pułku: 1 szwadron, 4 szwadron (bez plutonu), szwadron ckm (bez plutonu), pluton pionierów, poczet sztandarowy, adiutantura pułku oraz tabory. Siły te stanowiły większość pułku tj. ponad 400 szwoleżerów, nie wliczając w to 2 szwadronu odkomenderowanego do osłony 2 batalionu strzelców. Pododdziały, które przybyły na wyznaczone miejsce zbiórki z opóźnieniem, już nikogo tam nie zastały. Część ruszyła na południe w rejon Przysierska. Zostały one zbombardowane i rozczłonkowały się. 1 szwadron z plutonem pionierów, adiutantem pułku i pocztem sztandarowym ruszył na południowy – wschód, gdzie dołączył do oddziałów 9 DP i 16 pułku ułanów z którymi zaczął współdziałać. Odział ten walczył na tyłach wroga ponosząc straty. Część żołnierzy dostała się do niewoli. Reszta doszła w rejon Bydgoszczy i tam się rozwiązała. Sztandar pułkowy z 1934 r. został zakopany w rejonie Gródka nad Wdą. Szwadron ckm ruszył w kierunku Świecia, a po napotkaniu Niemców skręcił na północ w kierunku Grupy. W walkach ponosił straty i nocą z 3 na 4 września, porzucając sprzęt i konie w rejonie Bratwina, przeprawił się przez Wisłę i 6 września dotarł do Włocławka, do Ośrodka Zapasowego pułku. 4 szwadron (bez I plutonu) podczas przeprawy przez Wisłę w rejonie Świecia, atakowany przez lotnictwo i broń pancerną został rozbity. Za rzekę dotarły tylko nieliczne grupki szwoleżerów. Również (3 września) na przeprawę w Orzechowie szły tabory pułku. 2 szwadron idący od Swarożyna w straży tylnej 2 batalionu strzelców w rejon Świecia przybył 3 września około godz. 6:00 i wszedł do akcji bojowej na południe od Przechowa. I pluton walcząc z wrogiem umożliwił wycofanie się pozostałym dwóm plutonom przez Kosowo w rejon Bydgoszczy i dołączenia szwadronu do pułku. W Kosowie I pluton został okrążony przez Niemców, walcząc do ostatniego naboju. Ocaleli szwoleżerowie wpław przebyli Wisłę. Szwadron walczył z nadzwyczajnym męstwem, godnym pięknych tradycji pułku.

Od 4 do 6 września pododdziały pułku przebywały w Łęgowie. Zreorganizowano brygadę na Pułk Zbiorczy PBK. 2 pułk szwoleżerów uzupełniono do stanu dwóch szwadronów liniowych, plutonu ckm, szwadronu kolarzy (100 żołnierzy), plutonu łączności i działka ppanc. W dniach 4 – 6 września zreorganizowany już 2 pułk szwoleżerów otrzymał zadanie dozorowania Wisły na odcinku Solec KujawskiToruń, a 7 września pułk został z niego zwolniony. 2 pułk przeszedł do Aleksandrowa Kujawskiego i wówczas do niego dołączyły grupy szwoleżerów, które w Orzechowie przeszły na drugą stronę Wisły. Część szwoleżerów wcielono do pułku, a pozostałych odesłano do Ośrodka Zapasowego w Garwolinie.

8 września pułk osiągnął rejon Izbicy, gdzie dowódca pułku nawiązał kontakt z dowódcą Armii "Poznań". Pułk Zbiorczy Pomorskiej BK w składzie którego działał 2 pułk szwoleżerów otrzymał zadanie wzięcia udziału w uderzeniu armii na skrzydła i tyły nieprzyjaciela. 9 września pułk nawiązał styczność z Podolską Brygadą Kawalerii, a 10 września prowadził rozpoznanie w rejonie Parzęczewa – Piaskowic w kierunku na Zgierz nad Bzurą. 11 września 3 szwadron i szwadron kolarzy otrzymały zadanie natarcia na Niemców obsadzających Górę Ozorkową (Góra Bona). Szwadron kolarzy zdobył wzgórze z zaskoczenia i utrzymał je, a 3 szwadron wyszedł na tyły wroga zagrażając jego stanowiskom dowodzenia. Niemieckie przeciwnatarcie zostało odparte, a zdobyty teren utrzymany. Był to jedyny udział pułku w tej kampanii w niewymuszonej kontrofensywie wielkiej jednostki organizacyjnej. W dniach 19 – 23 września resztki pułku przebijały się przez Puszczę Kampinoską do Warszawy. Wielu szwoleżerów zginęło w puszczy lub dostało się do niewoli. Część dostała się do Warszawy i brała udział w jej obronie. 2 pułk szwoleżerów przestał istnieć.

Po krwawych walkach we wrześniu 1939 roku żołnierze 2 Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich walczyli w AK i PSZ aż do końca wojny. Po wojnie zrzeszeni w Kołach Pułkowych swych macierzystych jednostek, w większości z dala od Ojczyzny, na emigracji z utęsknieniem wspominali kawaleryjską młodość i służbę dla kraju”.