Czego mogą się od siebie nauczyć filozof mizantrop, czerpiący inspiracje tyleż z Heiddeggera i Nietzschego, ile z Jacka Danielsa, oraz wilk, który zamiast polować na łosie, kradnie kanapki z plecaków studentów i wyje na nudnych wykładach?
Kiedy młody wykładowca filozofii Mark Rowlands postanowił kupić puchatego małego wilczka, nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo zmieni się jego życie. I nie chodziło tylko o zjedzoną klimatyzację i zrujnowany ogród. Relacja z Breninem gruntownie zmieniła jego myślenie, stając się inspiracją filozoficznych rozważań nad naturą miłości, śmierci, szczęścia i człowieczeństwa. Ich owocem jest autobiograficzna książka Filozof i wilk, poruszający i zabawny opis niezwykłej przyjaźni przekraczającej granice gatunków.
Relacje filozofa i wilka, mimo doświadczeń Rowlandsa z dużymi psami, nie od razu układają się gładko: znudzony wilk gryzie wszystko, co popadnie, a bieganie, które ma go zmęczyć, tylko poprawia mu kondycję. Ponieważ mimo treningu posłuszeństwa nie można ani na chwilę zostawić go samego, towarzyszy Rowlandsowi na wykładach i na meczach rugby, a kiedy filozof postanawia zmienić miejsce pracy, jedzie wraz z nim do Irlandii, gdzie Brenin zyskuje dwie towarzyszki: owczarka Ninę oraz swoją córkę Tess, potem do Londynu, a wreszcie na południe Francji.
Mark Rowlands szybko odkrywa, że wilk to nie tylko egzotyczny ulubieniec, postrach yorków z sąsiedztwa oraz znakomity wabik na dziewczyny, z czego korzystają jego koledzy rugbyści. Potężny, choć łagodny i posłuszny towarzysz staje się dla niego symbolem szlachetności, prostoty i bezinteresowności, którą ludzie w swojej „małpiej", chciwej i wyrachowanej naturze w dużej mierze zatracili. Jest symbolem naturalnego piękna, a także inspiracją do rozważań na temat relacji ludzi i zwierząt (w czym właściwie jesteśmy od nich lepsi?), ich miejsca w naszej moralności i należnych im praw, refleksji na temat celowości ludzkich dążeń, źródeł rozpaczy i nadziei, natury szczęścia i strachu przed śmiercią. Przez jedenaście lat wspólnego życia staje się najważniejszą osobą w życiu Rowalndsa, ale dopiero po śmierci filozof w pełni sobie sprawę z tego, jak bardzo Brenin go zmienił - jako człowieka i jako myśliciela. Filozof i wilk to głęboko poruszająca, bardzo osobista opowieść o dojrzewaniu, o sile przyjaźni i o bliskości między nami a zwierzętami.
Pomyślcie o wilku jako o polanie w lesie. W głębinach lasu bywa tak ciemno, że nie widać drzew. Właśnie na polanie to, co ukryte, wychodzi na światło dzienne. Wilk, co spróbuję pokazać, jest taką polaną w ludzkiej duszy.