Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

~ DAWNA POLSKA W ANEGDOCIE ~ TOMKIEWICZOWA ~ilustr

08-06-2014, 7:50
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 3.99 zł     
Użytkownik zbyniu_w
numer aukcji: 4285377107
Miejscowość ŁÓDŹ
Wyświetleń: 6   
Koniec: 08-06-2014 07:52:21

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Okładka: twarda z obwolutą
Rok wydania (xxxx): 1968
Wydanie: Standardowe
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

WITAM PAŃSTWA SERDECZNIE!!!!

PRZEDMIOTEM AUKCJI JEST WYSZUKANA i

UNIKATOWA POZYCJA KSIĄŻKOWA

~ DAWNA POLSKA W ANEGDOCIE ~


MARIA TOMKIEWICZOWA

WŁADYSŁAW TOMKIEWICZ

 

 

[...] Jeżeli Włosi przyjeżdżali do Polski "po chleb", to Polacy jeździli do Italii "po rozum". Udawali się po ten rozum masowo przez cały wiek XVI; jedni osiadali w Bolonii i Padwie, by kształcić się na tamtejszych uniwersytetach, inni, a takich było więcej, odbywali podróże turystyczne po krajach włoskich w charakterze tzw. peregrynantów (wędrowców). Tym turystom zdarzały się różne przygody, jako ludziom o słabym przygotowaniu podróżniczym, o niskim często poziomie wykształcenia, lecz za to o dużej naiwności. Przede wszystkim padali oni ofiarą przeróżnych "ciceroni", tj. przewodników, którzy nie tylko z nich zdzierali niemiłosiernie skórę, ale ponadto opowiadali im niestworzone bajki o pokazywanych obiektach, bawiąc się przy tym setnie, kiedy taki północny prostaczek z nabożeństwem wchłaniał słowa "potomka cezarów", jakie mu ślina na język przyniosła. Po wtóre ci nasi peregrynanci sami przez się żądni byli wszelakich sensacji, oglądali więc we Włoszech nie to, co miało istotną wartość historyczną czy artystyczną, ale różnego typu - jak wówczas mówiono - mirabilia, czyli cudowności w rodzaju przedziwnie zachowanego "jabłka, które był Parys ofiarował Wenerze", lub też beczki, w której Chrystus zamienił wodę w wino podczas godów w Kanie Galilejskiej.

Te wrażenia turystyczne zostały utrwalone w ówczesnych dziennikach i pamiętnikach; one to dostarczają zabawnego materiału o cechach anegdoty, odbijającej w nie bardzo krzywym zwierciadle ówczesną rzeczywistość intelektualną.

Tak więc Mazur Maciej Rywocki, obwożący po Włoszech swych uczniów, nie tylko stale mieszał imiona cezarów i ich posągi (prawie każdy był "Wespazjanem"), ale święcie wierzył, że nawet posągi Mojżesza i Herkulesa wykonano z natury, że każdy z nich pozował rzeźbiarzowi i odtworzony został w marmurze w sposób realistyczny, w naturalnej wielkości "jako wielki był i miąszy"[1].

Ale Rywocki oglądał nie tylko posągi proroków biblijnych i bogów olimpiskich ad vivum (z natury) wykonane. O wiele bardziej interesowały go inne cudowności. Czegoż to on w tym Rzymie nie widział! I "stół na którym wieczerzał pan Krystus z apostołami", i "laskę Aronową, którą nosił", i "okno, kędy anioł zwiastowanie czynił Pannie Marii", i "kamień, na którym kur zapiał, kiedy się zaprzał św. Piotr", i wiele innych tego rodzaju przedmiotów - oczywiście jak najautentyczniejszych i zachowanych w stanie przynoszącym zaszczyt ówczesnym konserwatorom [...]*.

 

 

 


MIŁEJ LEKTURY!!!!


WYDAWNICTWO - WIEDZA POWSZECHNA

ROK - 1968

OKŁADKA - TWARDA PŁÓCIENNA

OBWOLUTA - PAPIEROWA

WYDANIE - II

NAKŁAD - 20,299

STR. - 311

WYMIARY - 16,8 x12,5 cm

 

 

 

UNIKAT !!!

GORĄCO POLECAM!!!!!!!

STAN KSIĄŻKI JAK NA WIEK OKREŚLAM NA BDB= !!!!

(    drobne ślady przytarcia i przybrudzenia - głównie obwoluty papierowej  )
ZAPRASZAM
DO LICYTACJI !!!!

 

UWAGI:

za przesyłkę pocztową bez polecenia nie odpowiadam


TEL: 0-519-[zasłonięte]-470


CHĘTNIE DOŚLĘ DODATKOWE ZDJĘCIA!!!

PYTANIA PROSZĘ KIEROWAĆ NA E-MAIL BĄDŹ KONTAKTOWAĆ SIĘ ZE MNĄ TELEFONICZNIE. DANE DO PRZELEWU ORAZ DODATKOWE INFORMACJE ZNAJDUJĄ SIĘ NA STRONIE O MNIE. ZAPRASZAM RÓWNIEŻ NA AUKCJE UŻYTKOWNIKA
_FENOOMEN_


~ DAWNA POLSKA W ANEGDOCIE ~ TOMKIEWICZOWA ~ilustr