Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

X-TREME X-MEN vol.1 No. #5 ( mint )

19-01-2012, 23:33
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Najwyzsza cena licytacji: 7 zł      Aktualna cena: 7 zł     
Użytkownik scarlett33-s1
numer aukcji: 2041896283
Miejscowość Drzewica
Licytowało: 2    Wyświetleń: 10   
Koniec: 13-01-2012 21:30:39

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Rok wydania (xxxx): 2001
Kondycja: bez śladów używania
Język: angielski
Cechy: kredowy papier,
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

X-TREME X-MEN vol. 1 No. 5

Pt. DEADLINE

Scen. Chris Claremont
Rys. Salvador Larroca
Stan Mint

Streszczenie

Na przedmieściach Valencii, w nowym domu Rogue, X-Men przeglądają właśnie jeden z poszukiwanych przez nich pamiętników Destiny. Jego treść udaje się zinterpretować dzięki umiejętnościom Sage, która przedstawia to, co się znajduje na jego kartach w formie wirtualnej projekcji. Mutanci podziwiają kilka scen z różnych miejsc, m.in. z doszczętnie zniszczonej przez Sentinels Genoshy i z Instytutu Xaviera, którego właściciel oznajmia światu, że jest mutantem. Thunderbird jest rozżalony, ponieważ wie, że gdyby posiedli oni resztę woluminów wcześniej, mogliby zapobiec tym wydarzeniom i ocalić życie wielu ludziom. Niestety, przepowiednie zawarte w jednym z nich są w większości bez znaczenia, a dopiero w połączeniu z innymi powstaje logiczna całość. Mutanci zdają sobie sprawę, że Profesor X posiada w swej posiadłości przynajmniej cztery z ksiąg. Potrzebują więc jeszcze siedmiu aby móc rozszyfrować przepowiednie Destiny. Jednak nie to wydaje się być w tej chwili ich największym problemem, ale fakt, że Charles zdradził tajemnicę skrzętnie ukrywaną wiele lat przez swoich podopiecznych. Rogue nagle zdaje sobie sprawę, że Storm wiedziała o zamiarach ich mentora od początku i dlatego zdecydowała się zerwać więzi z nim i resztą drużyny twierdząc, że ta decyzja mogła mieć wpływ na tragedie opisane na kartach ksiąg. Sage przerywa jej dyskusję z Ororo, która stara się bronić swych racji. Tessa staje w obronie bogini piorunów, mówiąc tej pierwszej, że wszystko zostało dokładnie przemyślane i żadne posunięcie nie było pochopne. Następnie informuje zespół, że swój komputer zaprogramowała tak, aby informował ich w razie, gdyby którakolwiek z bliskich im osób znalazła się w niebezpieczeństwie. Nagle na ekranie monitora pojawia się list gończy z twarzą Gambita zarzucający mu, że zamordował niejakiego Milesa Warbecka - gangstera zwanego Viceroy'em.

Bishop, mimo, iż nie wydaje się być zbyt zdziwiony tym faktem, udaje się do biura śledczego, gdzie prowadzone jest śledztwo w w/w sprawie, podając się za inspektora Australijskiej policji federalnej. Szefa oddziału utwierdza w przekonaniu o winie Remy'ego fakt, że był on już wielokrotnie notowany przez Interpol. Uważa, że lepiej byłoby dla niego gdyby został aresztowany przez jego ludzi niż gdyby dobrali się do niego członkowie gangu.

Później tej nocy reszta drużyny przelatuje nad Sidney, które także ucierpiało z powodu ataku Sentinels. Rogue wydaje się być szczególnie zaniepokojona sytuacją, ponieważ ją i Cajuna łączy bliska więź. Dyskutuje ze Storm na temat jednej ze scen, które ujrzeli na wirtualnej projekcji Tessy, a mianowicie walki pomiędzy tą drugą a złoczyńcą - Vargasem. Zastanawiają się, czy rzeczywiście pojedynek ten dojdzie do skutku. X-Men przybywają do rezydencji zamordowanego szefa mafii, gdzie już czekają na nich Sage i Bishop. Rogue wydaje się być przekonana, że bliski jej mężczyzna był już tu wcześniej. Na jaw wychodzi pewna niechęć, jaką darzą się wzajemnie z Lucasem, kiedy ten drugi oznajmia, że nie jest pewien, czy Remy jest niewinny. Storm także jest nastawiona nieprzychylnie wiedząc, że Gambit był złodziejem odpowiedzialnym za śmierć kilku osób jeszcze zanim dołączył do X-Men. Po ochłonięciu mutanci starają się odtworzyć przebieg wydarzeń. Wchodzą do osobistego skarbca Warbecka, gdzie znajdują sejf, którego drzwi zostały wyrwane z zawiasów. Po dochodzeniu zakładają, że mogła być tu obecna trzecia osoba, będąca prawdziwym sprawcą zamachu. W kolejnym pomieszczeniu znajdują album ze zdjęciami rodzinnymi. Dowiadują się z nich, że zabity miał dwoje dzieci - Heather i Davisa Cameron. X-Men postanawiają ich odnaleźć, ponieważ mogą oni stać się kolejnymi ofiarami ataku. Rogue jednak twierdzi, że najpierw powinni ustalić miejsce pobytu swego towarzysza i, ponownie słysząc słowa sceptycyzmu kolegów, co do niewinności Gambita - wściekła wylatuje z pomieszczenia. Ororo każe zostawić ją w spokoju, aby mogła nieco ochłonąć.

Chinatown. Dochodzi do rozmowy pomiędzy dwoma innymi członkami mafii na temat zajęcia miejsca Viceroya. Koło restauracji Golden Harbor skrada się Remy LeBeau, jednak to jego czeka duża niespodzianka, ponieważ wewnątrz spotyka kobietę swego serca, wystrojoną w suknię ukradzioną przechodzącej kobiecie. Ich rozmowę przy barze przerywa ochrona, która otrzymuje od niejakiego Juliusa Gowa, kolejnego gangstera, polecenie zabicia ich. X-Men próbują się bronić i wychodzi im to całkiem nieźle do czasu, aż ich moce zostają w tajemniczy sposób wyłączone. Przypadkiem dostają się do ukrytego biura tego przybytku i znajdują ciało martwego mężczyzny, a przy nim broń charakterystyczną dla byłego członka klanu złodziei - kartę do gry. Jasnym jest fakt, że ktoś za wszelką cenę próbuje wrobić Gambita. Mutanci czują, że ciało jest jeszcze ciepłe i zdają sobie sprawę, że jeśli chcą złapać osobę odpowiedzialną za zbrodnię, muszą działać szybko. Zostają jednak zaatakowani przez człowieka o imieniu Red Lotus, który kopniakiem w tył głowy pozbawia Cajuna przytomności. Napastnik ma zamiar pozbawić ich życia, ponieważ martwy gangster był jego dziadkiem. Niestety, pomimo, że ich moce zostały wyłączone, on cały czas dysponuje swoimi. Zapominając o tym Rogue postanawia pocałunkiem przejąć jego osobowość. Krok ten jednak nie przynosi oczekiwanego rezultatu. Walka kończy się utratą przez kobietę przytomności. Nagle pojawia się starzec, który mówi, że mutanci zostaną poddani "kontroli" i że po tych torturach uznają śmierć za akt litości z jego strony.