Winia to kilkumiesięczna kotka, urodzona w kwietniu zeszłego roku na działkach w centrum Wrocławia. Chcieliśmy złapać ją już w lecie, oswoić i znaleźć kochający dom, jednak były pilniejsze sprawy – między innymi Żabka, siostra Wini, której ktoś łopatą pogruchotał kręgosłup, i inne kociaki-maluchy chore na katar koci. Winia jednak jest silna i zdrowa, i żadne choroby się jej nie imały, więc coraz to decydowałyśmy, że musi jeszcze poczekać na swoją kolej.
Kolej Wini nadeszła tydzień przed Bożym Narodzeniem, kiedy zdecydowaliśmy o jej sterylizacji. Plan był taki, że kot po rekonwalescencji wróci na działki. Zabieg przeszła pomyślnie, jednak Wini nie podobały się szwy, i skrupulatnie je sobie powyciągała kilka dni przed planowanym wypuszczeniem. Dlatego też pobyt kotki „u człowieka” trochę się przeciągnął, a Winia została przeniesiona z piwnicy do mieszkania, gdzie łatwiej było ją doglądać i leczyć.
W mieszkaniu Winia nagle postanowiła się oswoić. Z półdzikiego kociaka działkowego w ciągu dwóch dni zmieniła się w towarzyskiego mruczka, którego ciągnie do innych kotów, i do ludzi też. Uwielbia głaskanie i drapanie pod brodą, chętnie bawi się kocimi zabawkami. Bezbłędnie korzysta z kuwety, nie wybrzydza przy jedzeniu. Jest wysterylizowana, a po ranie nie ma już prawie śladu – tylko jeszcze sierść jej musi odrosnąć. Jest też odrobaczona i ma własną książeczkę zdrowia. Szukamy dla niej kochającego domu, najlepiej z innym kotem, który potrzebuje młodej, wielkookiej koleżanki.
Winię można odwiedzić i poznać w domu gdzie przebywa obecnie, po wcześniejszym umówieniu się telefonicznym.
Aukcja ma na celu znalezienie dobrego domu dla Wini, a nie jej sprzedaż - zostanie wyadoptowana za darmo. Zanim zalicytujesz, skontaktuj się mailowo lub telefonicznie. Warunkiem adopcji kotka jest m.in. podpisanie umowy adopcyjnej. Jeśli chce zaadoptować Winię, skontaktuj się mailowo ([zasłonięte]@gmail.com) lub telefonicznie (507[zasłonięte]461). Zastrzegamy sobie prawo wyboru najlepszego domu.
|
|
|
|
|
