W całej historii kultury zachodniej wielokrotnie pojawia się zamiłowanie do tworzenia katalogów: spisy świętych, formacje żołnierskie, katalogi roślin leczniczych, inwentarze skarbców i tak aż do parad i pokazów początku XX wieku ogarniających scenę muzyczną i modę.
Owo szaleństwo tworzenia katalogów nie jest ani czymś niewinnym, ani przypadkowym. Kultura preferuje zamknięte, stabilne formy, kiedy ma pewność co do swojej kulturowej tożsamości – tworzy spisy, kiedy staje w obliczu nieuporządkowanych serii zjawisk, których nie da się zaklasyfikować na podstawie znanych kryteriów. Dlatego właśnie poetyka katalogów przewija się przez całą historię sztuki i literatury. Objawia się nie tylko w prostych formach, jak stare bestiariusze z wykazami baśniowych stworów, XVI-wiecznych kolekcjach fauny i flory, ale też bardziej skomplikowanych realizacjach, np. u Homera i Joyce’a, na onirycznych krajobrazach Boscha i we współczesnych dziełach Warhola i Armana.
Umberto Eco w swojej książce zastanawia się nad tym, w jaki sposób sama idea katalogów zmieniała się w miarę upływu wieków i jak odzwierciedlała ducha czasu.
Oprócz tekstu autora książka zawiera także antologię tekstów literackich oraz ogromną liczbę reprodukcji dzieł sztuki, ilustrujących zawarte tutaj tezy.
Wspaniała edycja, jedyna na polskim rynku, zafoliowana przez wydawcę . Książka sama w sobie jest arcydziełem wydawniczym, piękna twarda błyszcząca okładka i obwoluta wielkiej urody. Kredowy papier i niezwykła jakość setek reprodukcji. Ciekawy układ graficzny tekstu i licznych ilustracji. Stan idealny. Wydawnictwo Rebis 2009. Stron 408. Bardzo atrakcyjna cena! Gorąco polecam!
Zapewniam bezpieczne opakowanie każdej przesyłki - dojdzie do Państwa w stanie, w jakim jest teraz!!!