Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

TARAN WYRWANY Z PIEKŁA MA RAKA POMÓŻ FUNDACJA VIVA

27-02-2012, 12:44
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Najwyzsza cena licytacji: 5 zł      Aktualna cena: 5 zł     
Użytkownik Viva_Interwencje
numer aukcji: 2082429938
Miejscowość Warszawa
Licytowało: 55    Wyświetleń: 2465   
Koniec: 09-02-2012 22:19:31
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

allegro





Fundacja Viva - Interwencje
Jesteśmy jednostką interwencyjną fundacji Viva!
Pomagamy bezdomnym i maltretowanym zwierzętom.
Znajdujemy dla nich nowe domy i pomagamy odzyskać zaufanie do ludzi.
Trafiają do nas często zwierzęta bardzo mocno doświadczone przez los
i ludzi, często ze zdewastowaną psychiką i zdrowiem.
Pomagamy im dojść do siebie, zarówno psychicznie jak i fizycznie -
- leczymy i szukamy ciepłych i kochających opiekunów.

Pomóż nam zebrać fundusze na leczenie Tarana

- psa, który ma raka...


Taran to około 10 letni pies w typie amstaffa, wyrwany
z jednego z mazowieckich schronisk, znajdujących się na
czarnej liście miłośników zwierząt…

W schronisku był od roku, mieszkał w małym kojcu,

i jak reszta, nie wychodził na spacery…

Schronisko to nie miejsce na starość i choroby.

Taran rzadko wychodził z budy, czekał już tylko na najgorsze.

Jego ciała pokrywały różne ropne narośle, guzy i strupy.

Był bardzo chudy. Na szyi miał guza wielkości piłeczki tenisowej…

Mimo wszystko zachował radość życia i optymizm, które pewnie uratowały mu życie.

Wstępne badania wykazały, że Taran, jak na swój wiek,

jest w dość dobrej formie – jedynie trochę wyniszczony.

Niepokój budził jedynie guz na szyi…

Weterynarze postanowili go usunąć i zbadać.

Taran wyraźnie odżył w lecznicy, zaczął zachowywać się jak dziecko

pokochali go wszyscy…

Niestety okazało się, że guz na szyi był GUZEM ZŁOŚLIWYM…

Taki guz może odrosnąć lub wejść dalej w głąb ciała

i zaatakować inne organy…

Taran jest po USG jamy brzusznej i RTG klatki piersiowej

– na razie nie widać przerzutów do płuc ani innych narządów.

Taran zachowuje OGROMNĄ radość życia, nie cierpi

i nie zdaje sobie sprawy z tego, że… umiera.

Taran NIE MA CZASU!
Zostało mu kilka tygodni lub miesięcy – ten pies ma tak ogromne

serce dla ludzi, że nie możemy pozwolić mu umierać gdzieś na wygnaniu!

Taran musi mieć swój własny dom…

Szukamy Taranowi domu w zamian za

FINANSOWANIE przez nas LECZENIA I UTRZYMANIA psiaka do końca życia!

Domu najlepiej w okolicach Warszawy, ponieważ tutaj Taran ma lekarzy,

którzy go już dobrze znają i kontrolują jego stan…

Taran czuje się na razie wyśmienicie – jest radosny i żwawy,

grzeczny i czysty! Jest nauczony życia w domu, chodzenia na smyczy.

Nie ma problemów w kontaktach z innymi psami i wszystkimi,

nawet zupełnie obcymi, ludźmi!

To psi ideał – co z tego, że już trochę stary, trochę krzywy, chudy…

Taran bardzo potrzebuje ciepła, miłości i własnego kąta!

Na razie Taran nie wymaga specjalistycznego traktowania – trzeba jedynie

obserwować, czy nie czuje się gorzej i regularnie go badać (oprócz pokrywania

100% kosztów leczenia i utrzymania oferujemy też w razie potrzeby transport

psiaka do lecznicy, jeśli przyszły opiekun nie ma takiej możliwości)

Taran przebywa teraz w lecznicy, jest jednym z kilkudziesięciu psów

przebywających pod opieką paru osób… śpi w kąciku na kocu, z nadzieją patrząc n

a każdego, kto w pośpiechu przechodzi obok… to nie są warunki na umieranie :(


Temu, kto da Taranowi kącik w sercu i domu, Fundacja Viva! zapewni wsparcie

finansowe (pokrywanie kosztów leczenia i utrzymania oraz wsparcie logistyczne i

stały kontakt) – to duża pomoc, osoba biorąca do siebie Taranka musi go tylko

kochać… i liczyć się z tym, że Taran za jakiś czas poczuje ię gorzej

i zacznie umierać…

NIE POZWÓLMY TARANOWI UMIERAĆ SAMOTNIE!
Nie teraz, kiedy los się w końcu do niego uśmiechnął….

Taran czeka również na wsparcie finansowe.

Jego badania, pobyt w szpitalu i zabieg usunięcia guza kosztowały

nas dotąd około 1 500 zł.


Są to koszty: badań krwi, zabiegu usunięcia guza,

badań histopatologicznych, kastracji, USG i RTG oraz pobytu w lecznicy.







Nasz numer konta:


Bank DnB NORD 22 1370 [zasłonięte] 1[zasłonięte]1090006 [zasłonięte] 483804
Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lokal 42a, 03-772 Warszawa
KRS 000[zasłonięte]5274

kod SWIFT dla przelewów zagranicznych: MHBFPLPW

Kontakt w sprawie adopcji:


email: [zasłonięte]@gmail.com

tel: 790 [zasłonięte] 273


Licytują Państwo dyplom z podziękowaniami od Fundacji Viva,

który zostanie wysłany pocztą elektroniczną.


Dziękujemy w imieniu swoim i naszych zwierząt!

TARAN WYRWANY Z PIEKŁA MA RAKA POMÓŻ FUNDACJA VIVA