Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

SPUTNIK EKSKLUZYWNIE: JA, KUBA! MAYFLY!

18-01-2012, 9:13
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Użytkownik olosawa
numer aukcji: 2005615946
Miejscowość Warszawa
Wyświetleń: 13   
Koniec: 17-01-2012 16:20:33
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

     
Sputnik ekskluzywnie: Ja, Kuba

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 
   

Ja, Kuba (1964)

 

Tytuł oryginalny: «?-????»

 

Reżyser: Michaił Kałatozow

Scenariusz: Jewgienij Jewtuszenko, Enrique Pineda Barnet

Obsada: Raul García, Salvador Wood, Sergio Corrieri, José Gallardo

Zdjęcia: Siergiej Urusiewskij

Muzyka: Carlos Farinas

Produkcja: Mosfilm

 

Czas trwania: 141 min.

 

Trailer: http://www.youtube.com/watch?v=ujODScp0SPI

 

Film reżysera „Lecą żurawie”, zapomniany na 30 lat, wydobyty z niebytu przez Martina Scorsese i Francisa Forda Coppolę, zafascynowanych filmową podróżą radzieckiego reżysera na wrzącą Kubę, będącą u progu rewolucji i obalenia dyktatury proamerykańskiego dyktatora Fulgencio Batisty.

 

Kilka czarno-białych nowel ukazuje pełne kontrastów społeczeństwo. Młody sprzedawca owoców zakochuje się w swojej sąsiadce, skromnej dziewczynie, która walcząc z biedą sprzedaje się amerykańskim turystom, oszalały z rozpaczy farmer podpala cały zbiór trzciny cukrowej, postawiony przed faktem dokonanym – jego pole zostało sprzedane wszechwładnemu United Fruit. Studenci spiskują chcąc obalić potwora na tronie, a w dalekich górach Sierra Maestra zaczyna się prawdziwa walka na śmierć i życie.

 

Zachwyt amerykańskich filmowców wzbudziła nowatorska technika filmowa. Operator, Siergiej Urusiewskij, większość ujęć nakręcił kamerą ręczną wykorzystując specjalny szerokokątny obiektyw. Silny kontrast, znak rozpoznawczy filmu, został uzyskany dzięki wykorzystaniu światłoczułej taśmy, prezentu od Armii Czerwonej. Dlatego drzewa i trzcina cukrowa stały się niemal białe, a niebo bardzo ciemne, choć wciąż sprawiające wrażenie słonecznego. Zaskakująca płynność jest zasługą wewnątrzkadrowego montażu – jedna z otwierających scen została nakręcona w jednym ujęciu – operator chodzi po sali, zjeżdża windą i wchodzi do basenu.

 

Niecodzienne połączenie dokumentu i fabuły, zmysłowe, zaskakujące, melancholijne i pełne życia jednocześnie – trochę jak sama Kuba.

 

„Zmysłowo piękny film. Hymn na cześć wyzwolenia pragnień. Nieodparty”. (New York Magazine)

 

„Oszałamiający wizualnie. Delirycznie skonstruowany. «Ja, Kuba» to jeden wspaniały obraz za drugim. Wstrząsające… Cudowne!”. (Variety)