Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

SESJA SHS SZTUKA XIX WIEKU ARCHITEKTURA ESTETYKA

19-01-2012, 14:53
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Aktualna cena: 50 zł     
Użytkownik inkastelacja
numer aukcji: 2036022975
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 8   
Koniec: 13-01-2012 20:28:27

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Okładka: twarda z obwolutą
Rok wydania (xxxx): 1973
Język: polski
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha



PEŁNY TYTUŁ KSIĄŻKI -
SZTUKA 2 POŁOWY XIX WIEKU

Materiały Sesji
Stowarzyszenia Historyków Sztuki Łódź, listopad 1971



PONIŻEJ ZNAJDZIESZ MINIATURY ZDJĘĆ ZNAJDUJĄCYCH SIĘ W DOLNEJ CZĘŚCI AUKCJI (CZASAMI TRZEBA WYKAZAĆ SIĘ CIERPLIWOŚCIĄ W OCZEKIWANIU NA ICH DOGRANIE)

AUTOR -
PRACA ZBIOROWA

WYDAWNICTWO, WYDANIE, NAKŁAD -
WYDAWNICTWO - Warszawa
PAŃSTWOWE WYDAWNICTWO NAUKOWE 1973

WYDANIE - 1
NAKŁAD - 2500 + 250 EGZ.

STAN KSIĄŻKI -
BARDZO DOBRY JAK NA WIEK (ZGODNY Z ZAŁĄCZONYM MATERIAŁEM ZDJĘCIOWYM) (wszystkie zdjęcia na aukcji przedstawiają sprzedawany przedmiot).

RODZAJ OPRAWY -
ORYGINALNA, TWARDA, PŁÓCIENNA + OBWOLUTA

ILOŚĆ STRON, WYMIARY, WAGA -
ILOŚĆ STRON - 285
WYMIARY - 24 x 17 x 2 CM (WYSOKOŚĆ x SZEROKOŚĆ x GRUBOŚĆ W CENTYMETRACH)
WAGA - 0,712 KG (WAGA BEZ OPAKOWANIA)

ILUSTRACJE, MAPY ITP. -
ZAWIERA


KOSZT WYSYŁKI -
8 ZŁ - KOSZT UNIWERSALNY, NIEZALEŻNY OD ILOŚCI I WAGI, DOTYCZY PRZESYŁKI PRIORYTETOWEJ NA TERENIE POLSKI.

ZGADZAM SIĘ WYSŁAĆ PRZEDMIOT ZA GRANICĘ, DOTYCZY TO JEDNAK TYLKO KSIĄŻEK WYDANYCH PO 1950 ROKU. KOSZT WYSYŁKI W TAKIM PRZYPADKU, USTALA SIĘ INDYWIDUALNIE WEDŁUG CENNIKA POCZTY POLSKIEJ I JEST ZALEŻNY OD WAGI PRZEDMIOTU. (PREFEROWANYM JĘZYKIEM KONTAKTU POZA OCZYWIŚCIE POLSKIM JEST ANGIELSKI, MOŻNA OCZYWIŚCIE PRÓBOWAĆ KONTAKTU W SWOIM JĘZYKU NATYWNYM.)

I AGREE to SEND ITEMS ABROAD, HOWEVER THIS APPLIES ONLY FOR BOOKS PUBLISHED AFTER 1950 (POLISH LAW REGULATIONS). The COST of DISPATCHING In SUCH CASE, IS ESTABLISH ACCORDING TO PRICE-LIST of POLISH POST OFFICE SEVERALLY And it IS DEPENDENT FROM WEIGHT of OBJECT. ( The PREFERRED LANGUAGE of CONTACT WITHOUT MENTIONING POLISH IS ENGLISH, BUT YOU CAN OBVIOUSLY TRY TO CONTACT ME IN YOUR NATIVE LANGUAGE.)


DODATKOWE INFORMACJE - W PRZYPADKU UŻYWANIA PRZEGLĄDARKI FIREFOX MOŻE WYSTĄPIĆ BŁĄD W POSTACI BRAKU CZĘŚCI TEKSTU LUB ZDJĘĆ, NIESTETY NARAZIE JEDYNYM ROZWIĄZANIEM JAKIE MOGĘ ZAPROPONOWAĆ TO UŻYCIE INTERNET EXPLORERA LUB WYSZUKIWARKI "OPERA", Z GÓRY PRZEPRASZAM ZA NIEDOGODNOŚCI.
PRZY OKAZJI PRZYPOMINAM O KOMBINACJI KLAWISZY CTRL+F (PRZYTRZYMAJ CTRL I JEDNOCZEŚNIE NACIŚNIJ F), PO NACIŚNIĘCIU KTÓREJ Z ŁATWOŚCIĄ ZNAJDZIESZ INTERESUJĄCE CIĘ SŁOWO O ILE TAKOWE WYSTĘPUJE W TEKŚCIE WYŚWIETLANEJ WŁAŚNIE STRONY.



SPIS TREŚCI LUB/I OPIS

SZTUKA 2 POŁOWY XIX WIEKU

Materiały Sesji
Stowarzyszenia Historyków Sztuki Łódź, listopad 1971

Warszawa
PAŃSTWOWE WYDAWNICTWO NAUKOWE 1973


Okładkę i obwolutę projektowa!
HENRYK BTAŁOSKÓRSKl
Redaktor
TERESA HRANKOWSKA
Redaktor techniczny
HALINA URBAŃSKA
Korektor
JOANNA PYCHOWSKA





Spis treści

Jan Białostocki, Sztuka przed stu laty. Wprowadzenie.............. 7
Mieczysław Porębski, Styl XIX wieku..................... 11
Piotr Krakowski, Z zagadnień architektury XIX wieku. Historyzm i eklektyan ... 23
Józef Lepiarczyk, Z problematyki kompozycji urbanistycznej 2 poi. XIX wieku (Paryż
i Wiedeń)................................. 37
Krzysztof Kazimierz Pawłowski, Narodziny miasta nowoczesnego........ 51
Tadeusz Stefan Jaroszewski, Paląc warszawskiego bankiera doby pozytywizmu ... 79
Andrzej Rottermund, Pierwszy nowoczesny hotel w Warszawie. Ze studiów nad architekturą wielkomiejską XIX wieku ...................... 101
Irena Popławska, Hilary Majewski — architekt łódzki.............. 123
Witold Krassowski, Aestetyczna ozdoba w architekturze 2 poł. XIX wieku .... 137
Juliusz Ross, Architektura drewniana w polskich uzdrowiskach karpackich (1835-
-1914)................................... 151
Jerzy Frycz, Neogotyk i restauracja zabytków w Polsce............. 173
Jerzy Baranowski, Angielskie wzory w twórczości Bolesława Podczaszyńskiego ... 183
Zbigniew Beiersdorf, Architekt Teodor M. Talowski. Charakterystyka twórczości ... 199
Mieczysław Wallis, Impresjonizm i geneza malarstwa bezprzedmiotowego..... 215
Jacek Woźniakowski, Czy artysta ma prawo się żenić? ............. 223
Hanna Morawska, Pojęcia: „prawda" i „rzeczywistość" w krytyce francuskiej XIX
wieku ........ m 237
Maria Poprzęcka, O alegorii w 2 poł. XIX wieku................ 249
toni Szram, Rzeczywisty sens programu konserwatorskiego w świetle zagadnień
zabytkowej architektury łódzkiej XIX wieku.................. 269





Czy badania naij sztuką XIX w. zostały zakończone? Czy dotychczasowy obfity dorobek nie czeka na krytyczne przewartościowanie? Patrzymy przecież teraz na wiek XIX świadomi owej przepaści, jaką nas odeń oddzieliły dwa gwałtowne przełomy. Pierwszy przełom otworzył oczy na walory historii inaugurując wiek historyzmu, drugi — ogłosił historię martwą, a jej historyczne relikty skazał na zagładę.
Przed pierwszym wstrząsem w ciągu tradycyj historia była naturalnym żywiołem sztuki, która nie popadła jeszcze w grzech samoświadomości; po drugim przełomie sztuka odwróciła się od przeszłości zrywając stopniowo z wszystkimi dotychczas przyjętymi założeniami. A w okresie pomiędzy dwoma wstrząsami dręczona wątpliwościami co do własnych możliwości, zapatrzona w wielkie wzory wierzyła w to tylko, co już było, budując po egipsku, po grecku i gotycku, malując jak prera-faelici, jak Rubens czy Ruis-dael, rzeźbiąc jak starożytni, czy jak Bernini. Czy miała wówczas mimo to własny styl? Niechybnie. I dlatego potrafimy teraz zdobyć się np. w ocenie architektury 2 poł. XIX w. na żywy stosunek do tego, co w niej nie było historyz-mem, lecz co w śmiałym planowaniu organizmów miejskich, w aestetyzmie, w swoistej funkcjonalności pałaców bankierskich i nowoczesnych hoteli tworzyło przesłanki do powstania architektury początków naszego wieku.




Sztuka przed stu laty Wprowadzenie
Jan Białostocki

Każdy, kto przeczytał program obecnej sesji Stowarzyszenia Historyków Sztuki niechybnie zauważył, iż wśród 22 zgłoszonych wypowiedzi dwie poświęcone są malarstwu, jedna ikonografii, dwie rzemiosłu artystycznemu, dwie stosunkom literatury i sztuki, jedna zbieractwu; dwie pierwsze ogólnej problematyce stylu tego czasu, zaś dwanaście architekturze. Gdyby podobną sesję zorganizowano dziesięć lub piętnaście lat temu, proporcja byłaby zapewne odwrócona: co najmniej połowa referatów dotyczyłaby malarstwa, a może jeden lub dwa — architektury. Gdy przed dwoma laty zaproponowałem sztukę 2 poł. XIX w. jako temat tegorocznej sesji, było moją intencją istotnie położyć nacisk na te aspekty kultury artystycznej wymienionego okresu, które zostały dotychczas mniej opracowane: na rzemiosło artystyczne, architekturę, początki powiązań sztuki z przemysłem. Dlatego także wydało się nam, że Łódź stanowi najwłaściwsze miejsce dla odbycia tak pomyślanej konferencji. Że jednak kierunek zainteresowań członków Stowarzyszenia Historyków Sztuki ukształtuje się tak zdecydowanie, że problematyka architektoniczna będzie nam miała wypełnić bez mała dwa dni obrad, nie mogłem przewidywać.
Niewątpliwie należy brać pod uwagę pewną rolę przypadku w kształtowaniu się wszelkich spraw ludzkich, a więc i programu naszej sesji, gdy jednak przewaga zainteresowań jakąś jedną dziedziną jest tak przytłaczająca, zamiast przypadku należy węszyć prawidłowość.
Czyż badania nad malarstwem, grafiką, rysunkiem, rzeźbą 2 poł. XIX w. nie pozostawiły już żadnych białych plam na historycznych mapach? Może dotychczasowy obfity dorobek w tych dziedzinach czeka na krytyczne przewartościowanie i może wyników ponownego podjęcia badań nowoczesnymi metodami należy oczekiwać dopiero za jakiś czas? A może to nie problemy metod ani zadań badawczych zaważyły na przesunięciu akcentów ku studiom architektonicznym, lecz nasz stosunek do sztuki pomiędzy Wiosną Ludów i początkiem XX w. Czy dla naszego pokolenia, a raczej trzech mniej więcej pokoleń, których przedstawiciele biorą udział w obecnej konferencji, kultura artystyczna tamtego czasu
jest jeszcze czymś bezpośrednio dostępnym, w czym tkwią źródła naszej własnej kultury? Czy jest już przeszłością zamkniętą—zbyt bliską, by patrzeć na nią tak, jak na dalekie epoki, ale zbyt daleką, by móc ją bezpośrednio zrozumieć?
A może to—jak najłatwiej podejrzewać - sztuka naszego czasu kieruje spojrzenia badaczy na te, a nie inne problemy? Może źródeł architektury rozwijającej się dziś na świecie można lub należy szukać w twórczości architektów tamtego czasu, zaś więź pomiędzy tym, co dziś zowie się malarstwem i rzeźbą, a tym, co się wówczas tak nazywało, została zerwana?
Patrzymy na wiek XIX spoza przepaści, jaką nas odeń oddzieliło drugie, gwałtowniejsze od pierwszego przerwanie ciągu tradycji. Pierwsze dokonywało się zwolna na przestrzeni XVIII stulecia przewartościowując normy i zastarzałe kryteria; zapoczątkowały je akademickie dyskusje wielbicieli starożytności ze zwolennikami tego, co nowe, w których padły już doniosłe słowa Charles Perraul-ta, stanowiące jedno z pierwszych sformułowań pluralizmu artystycznego, mówiące mianowicie o „egalite" naturelle" stylów. Drugie zerwanie tradycji miało moc eksplozji, szybkość błyskawicy, a konsekwencje sięgające drugiej połowy naszego stulecia. Pierwsze było jakby ocknięciem się sztuki, jakby uświadomieniem sobie apriorycznych kategorii myślenia i postępowania; było jakby transcendentalną analizą, która ujawniła, że oto wszystko to, co było oczywiste nie jest oczywiste bynajmniej, ze prawa architektury nie są dane od Boga ani od natury, ani od starożytnych, że piękno nie jest jedyną normą, a że nawet wśród norm piękna inne znaleźć można i za ważne uznać niż Torso Belwederskie czy Venus Medici. Nawyk stylu przestał prowadzić nieświadomą rękę artysty, który dostrzegł, że może nad nim zapanować. Ciąg tradycji zamknął się i świat sztuki ukazał się oczom artystów XIX w. jako wielki repertuar możliwości. Gdy niegdyś, zgodnie z wywiedzionymi z zasad retoryki dyrektywami, wybierali właściwy modus swej wypowiedzi, w XIX w. czynili wybór na stylistycznej palecie przeszłości.
Drugi przełom wstrząsnął już nie świadomością dotyczącą form, środków i norm sztuki, lecz świadomością jej celów i sensu. Mam na myśli lata około 1910, które wydały kubizm i sztukę nieprzedstawiającą. Gdy pierwszy przełom otworzył oczy na walory historii inaugurując wiek historyzmu, to drugi przełom ogłosił historię martwą, a jej artystyczne relikty skazał na zagładę. Przynajmniej tak to formułowali najbardziej awanturniczy przedstawiciele nurtów składających się na wielką falę tego drugiego przełomu.
/Przed pierwszym wstrząsem w ciągu tradycji była ona naturalnym żywiołem sztuki, która nie popadła jeszcze w grzech samoświadomości; po drugim przełomie sztuka odwróciła się od przeszłości zrywając stopniowo z wszystkimi dotychczas przyjętymi założeniami. A w okresie pomiędzy dwoma wstrząsami dręczona wątpliwościami co do własnych możliwości, zapatrzona w wielkie wzory wierzyła w to tylko, co już było, budując po egipsku, po grecku i gotycku, malując jak prerafaelici, jak Rubens czy Ruisdael, rzeźbiąc jak starożytni czy jak Bernini. Czy miała wówczas mimo to własny styl?Niechybnie. I na pewno charakterystykę jego ujawni referat Mieczysława Porębskiego.
Ale czy sytuacja architektury była aż tak inna od sztuk przedstawiających? Przecież i ona była w tym czasie jakby przedstawiająca, gdy wznosiła greckie świątynie, gotyckie kościoły, renesansowe muzea i barokowe teatry. I w tym samym czasie, gdy malarze i rzeźbiarze przestali przedstawiać świat na podstawie założeń sformułowanych przez Albertiego, architekci przestali przedstawiać ów świat historycznych budynków.
Patrzymy na epokę historyzmu z zewnątrz, spoza jego granicy: analizujemy go tak, jak inne zamknięte zjawiska w dziejach sztuki: perspektywę, tradycję klasyczną, emblematykę. Może dlatego zainteresowania skoncentrowały się na architekturze, w której naczelne cechy artystycznego historyzmu znalazły bodaj najtypowsze i naj wyraźni ej sze oblicze.
Nic w historii nie jest hermetycznie odcięte. Kubler nauczył nas widzieć kulturę jako ciąg niezliczonych strumieni tego, co nazwał „połączonymi rozwiązaniami problemów". Więc i wiek XIX, który Russel ujął niegdyś w przeciwstawnych kategoriach „wolności" i „organizacji", nie był tylko wiekiem historyzmu. Niepowstrzymany rozwój nauki, przemysłu i ewolucji społecznej prowadził prosto ku osiągnięciom i konfliktom naszego czasu. Tak samo pod skorupą historycznych porządków i form kształtowały się i rosły założenia architektury XX w. Viollet-le-Duc przyczynił się do tego, że styl gotycki zaczęto cenić nie tyle dla jego walorów dekoracyjnych i symbolicznych, co dla jego cech konstrukcyjnych i doskonałości funkcjonalnej. A impresjonizm, choć zamykał wielowiekowy cykl ewolucyjny sztuki mimetycznej, zarazem przygotowywał przez niektóre swe aspekty stylowe, przez obojętność wobec tradycji ikonograficznych i antyhi-storyczną postawę, przez powoływanie się na naukowe przesłanki — niejeden z nurtów sztuki naszego stulecia.
Więc może w tym zainteresowaniu architekturą 2 poł. XIX w. obok spojrzenia "historycznego na jej historyzm tkwi także żywy stosunek do tego, co w niej nie było historyzmem, lecz co w śmiałym planowaniu organizmów miejskich, w aestetyzmie, w swoistej funkcjonalności pałaców bankierskich i nowoczesnych hoteli tworzyło przesłanki dla powstania architektury początków naszego wieku, która nie przestała mieć znaczenia dla tego, co się i dziś dzieje w budownictwie.
Czy to jest prawdziwa odpowiedź na pytanie, od którego zacząłem? Wierzę, że nie tylko referaty, ale także dyskusja przyniosą dalszy materiał do rozmyślań na ten temat, rozmyślań nie bez znaczenia, gdyż zmierzających do uświadomienia sobie kierunków i bodźców ożywiających życie naukowe naszej dyscypliny. Doroczne zjazdy naukowe Stowarzyszenia Historyków Sztuki są, jak się zdaje, jednym z najlepszych dowodów, że w świecie, w którym nierzadko uważa się studia historyczne za jałowe i należące do przeszłości - niemal jak historyzm Wieku XIX — historia sztuki, także polska historia sztuki, może dzięki nieprze-raijalnym, choć zmiennym jakościom przedmiotów swych badań, dzieł sztuki, stanowi żywą i twórczą naukę, ogarniającą coraz to nowe nieznane lub mało zbadane obszary.






Możesz dodać mnie do swojej listy ulubionych sprzedawców. Możesz to zrobić klikając na ikonkę umieszczoną poniżej. Nie zapomnij włączyć opcji subskrypcji, a na bieżąco będziesz informowany o wystawianych przeze mnie nowych przedmiotach.


ZOBACZ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY WEDŁUG CZASU ZAKOŃCZENIA

ZOBACZ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY WEDŁUG ILOŚCI OFERT


NIE ODWOŁUJĘ OFERT, PROSZĘ POWAŻNIE PODCHODZIĆ DO LICYTACJI