Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Ram Dass i Król Zachodnich Smoków Julita Grodek

20-04-2015, 2:53
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 24.99 zł     
Użytkownik mirek7323
numer aukcji: 5254546703
Miejscowość gdańsk
Wyświetleń: 12   
Koniec: 20-04-2015 03:00:00

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

 

Ram Dass Thatcher (Sługa Boży Thatcher) to trzydziesty ósmy baronet O’Kirk i były agent tajnych służb Jej Królewskiej Mości. Po ojcu odziedziczył zawód i awanturniczą naturę, po matce wysoki stopień zdolności paranormalnych… To mieszanka, która gwarantuje, że Ram Dass nie pozostanie długo bezczynny, choć w momencie, gdy go poznajemy, przebywa na wcześniejszej emeryturze w jakimś miejscu na Ziemi i prowadzi spokojne życie prowincjusza - z żoną, dziećmi i wujem Seanem. Jednak wkrótce znów wyruszy w drogę, na pomoc planecie Niburu, w poszukiwaniu Króla Zachodnich Smoków. Podróż zacznie się dość banalnie, od jazdy pociągiem w towarzystwie szalonego wuja i androida XC, dawniej nauczyciela chemii w miejscowej szkole.Maszynista stał na stopniach lśniącej lokomotywy i spoglądał w dal niczym kapitan na okręcie, przysłaniając zaczerwienione od niewyspania oczy daszkiem rozpostartej dłoni. Dniało. Ulatniająca się mgła odsłaniała kształty i kolory. Ram Dass rozejrzał się, badając wzrokiem ludzkie twarze, zarośla i drewniany budynek stacji. Pod plecakiem, między łopatkami, czuł podłużny, twardy kształt miecza. Idiotyczne uzbrojenie, z którym nijak nie potrafił się oswoić.Wykupili dla siebie cały przedział w pierwszej klasie. Na podłodze dywanowa wykładzina z prawdziwej wełny. Miękkie, rozkładane siedzenia na dole, leżanki na górze. Poduszki, świeża pościel, koce, szafka na ubrania i maleńka umywalka w rogu. - To mi się podoba! - oznajmił wuj, dokonując inspekcji otoczenia. Upchnął plecak w szafce i wyciągnął się z zadowoleniem na siedzeniach. - Android idzie na górę - burknął nieuprzejmie, po czym sięgnął do sakwy na piersiach i wyciągnął stamtąd pomiętą, złożoną we dwoje płachtę "Timesa".