Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

PREDATOR 1 ,2 SCHWARZENEGER - 2DVD

18-01-2012, 8:19
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Aktualna cena: 24.99 zł     
Użytkownik peterangel
numer aukcji: 2037667908
Miejscowość Wrocław
Wyświetleń: 14   
Koniec: 14-01-2012 17:46:08

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Opakowanie: Digi-Pack
Opakowanie: bez folii
Liczba płyt w wydaniu: jedna
Licencja do wypożyczania: nie
Rodzaj wydania: Wydanie pełne
Polska wersja językowa: napisy,
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

W południowoamerykańskiej dżungli partyzanci porywają amerykańskiego ministra. Na pomoc wezwany zostaje doborowy oddział. Okazuje się, że prawdziwym wrogiem nie są wcale partyzanci, z którymi komandosi szybko się rozprawiają, lecz grasujący w dżungli kosmiczny Obcy. Niewidzialny myśliwy rozpoczyna polowanie, systematycznie eliminując kolejnych członków oddziału, aż na placu boju pozostaje... wiadomo, Arnold Schwarzenegger. Predator to wzorcowy wręcz przykład kina akcji lat 80. Zdaje się, że dodawano wtedy coś do wody, albo powietrza, bo wszyscy hollywoodzcy scenarzyści wpadali na jeden i ten sam pomysł – akcja z elementami science fiction. Tak też zrealizowano Predatora – według formuły maksimum akcji, minimum sensu. Ale, że nie o sens tu chodzi, te leśne podchody ogląda się całkiem nieźle, bo sprawnie prowadzona fabuła toczy się wartko, a emocji też nie brakuje. Ba, dopatrywano się w Predatorze czegoś więcej niż zwykłego thrillera s.f., doszukując się w nim nawet swoistej metafory wojny wietnamskiej. Dla reżysera Johna McTiernana, późniejszego twórcy Szklanej pułapki i Polowania na Czerwony Październik, realizacja tego filmu okazała się kluczem do Hollywood. Natomiast Arnoldowi Schwarzeneggerowi potrzebny był wytrych, by po Terminatorze pokazać ludzką twarz. Udało się, bo Arniemu dostaje się jak nigdy. A mogło mu się dostać od samego Jeana Claude’a Van Damme’a, któremu za uganianie się w dziwacznym kostiumie zapłacono marne grosze, a w dodatku w ostatecznej wersji w ogóle wycięto z filmu.

 

 

Druga część Predatora właściwie powiela schemat pierwowzoru. Tyle tylko, że akcję przeniesiono do miasta. Akcja rozgrywa się w Los Angeles w roku 1997. Miasto paraliżują walki narkotykowych gangów. I wtedy pojawia się kolejny Predator, dla którego takie miejsca, to wymarzone terytorium łowieckie. Tajemnice zagadkowych morderstw stara się wyjaśnić inspektor Mike Harrigan. Przeszkadza mu zaś federalny agent, który ma nadzieję schwytać Obcego i wykorzystać do celów militarnych. Sensu tu jeszcze mniej niż w pierwszej części. Nawet Arnold Schwarzenegger zrezygnował z udziału w tym filmie po przeczytaniu scenariusza. Zastąpił go Danny Glover, a do towarzystwa przydzielono mu m.in. młodego Billa Paxtona. Pewnie obaj woleliby zapomnieć, że grali w czymś takim. Cała akcja to dość chaotyczny zlepek powielonych po raz niewiadomo który klisz i schematów naładowany końską dawką brutalności w stylu niemalże gore z wyrywaniem serca na żywca włącznie. Niektóre pomysły scenarzystów po prostu żenują, a odwoływanie się do voo-doo to już kompletna paranoja. Jedynie scena finałowego pojedynku w rzeźni (nomen omen rzeźnia się tu odbywa niewąska) jest jeszcze jako tako emocjonująca. Mimo desperackich prób Glovera z trudem daje się dobrnąć do końca. Poziom wydania nieco wyższy niż pierwszego Predatora. Obraz znacznie mniej zaziarniony, dużo lepsze, pełniejsze czernie, odwzorowanie kolorów też bardziej naturalne, choć barwy nadal nieco blade i spatynowane. Dźwięk mniej więcej podobny jak w pierwszej części. Przestrzeń nawet nieźle wykreowana, sporo dzieje się w tylnych głośnikach, brzmienie w miarę szczegółowe, ale tylko jeśli chodzi o spektakularne sceny. Mniej wyraziste dźwięki zostawiono w kanale centralnym. Dość przestrzennie brzmi za to muzyka.



Dodatki: zwiastun.