Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

POMÓŻ!!!! OBOLAŁY PIES CZEKA NA DALSZE LECZENIE !!

18-01-2012, 5:40
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Użytkownik FOZ_TarnowskieG
numer aukcji: 2031323817
Miejscowość Tarnowskie Góry
Wyświetleń: 1117   
Koniec: 15-01-2012 16:45:32
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

FUNDACJA W TARNOWSKICH GÓRACH PILNIE POTRZEBUJE PIENIĘDZY NA DALSZE LECZENIE OBOLAŁEGO PSA:

DINGO

Oto przejmująca historia Dinga :


Dingo został przywieziony do fundacji w miesiącu kwietniu 2010r - po zimowej bezdomności przeżytej na cmentarzu i w okolicznych przycmentarnych lasach Gminy Ligota Wielka - cierpiący całym swoim psim ciałem.
Ostra zima w przeżyta w złych warunkach , przysłowiowo o "głodzie i chłodzie" wyczerpała stary organizm psa.Prawdopodobnie wilczurowi zmarł opiekun i dlatego koczował przy jego grobie. Przeganiany z cmentarza kierował się do pobliskiego lasu.Nocami wracał pod grób.Wiosną , gdy sił już całkowicie zabrakło - położył się przy grobie,żeby .............. Niestety wyczerpanego psa obrzucano kamieniami. Ucierpiały również nagrobki , co było bezpośrednią przyczyną interwencji w jego sprawie.
Dinga przywieziono do fundacji w stanie całkowitego poddania.....rozważano eutanazję..........w końcu podjęto próbę leczenia.
Diagnostyka okazała się bardzo kosztowna , terapia również.
Stan zapalny uszu był tak silny,że gdy pies z bólu rzucał łbem tryskała z nich ropa .
Posiłków nie gryzł tylko połykał - aby nie wywoływać jeszcze większego bólu łba przy nagryzaniu.
Ruchomość psa była prawie zerowa z powodu silnego zapalenia wszystkich stawów. Wkładany do samochodu wył z bólu!!!
Łojotokowe zapalenie skóry wywoływało dodatkowe cierpienie i straszny fetor.Wszystkie wymienione objawy składały się przyczynowo na wysoką gorączkę.
Posiew z uszu wraz z antybiogramem wykazał różną florę bakteryjną w każdym uchu oraz oporność na antybiotyki powszechnie stosowane w tych stanach. Z konieczności włączono kosztowne leczenie lekami "z wyższej półki".
Pies wydobrzał na tyle,że ochoczo dreptał za owczarkowatymi sukami. Próbował nawet dorównać im w szczekaniu ku naszemu wielkiemu zadowoleniu, ponieważ jest to jedyny sposób na psa zastosowania u niego "gimnastyki oddechowej"
Niestety większość dnia Dingo spędza na spaniu. Trzeba go budzić do zmiany pozycji. Wyprowadzać w celu zaspokojenia potrzeb fizjologicznych.Odbywać krótkie spacery, aby nie doprowadzać do zadyszki.


Link do programu TVS - "Wierny do końca , czyli niewiarygodna historia psa Dingo":

Zdjęcia z 14 maja 2010r ukazują wstępne cięcie psa ręcznymi nożycami do cięcia wełny baranów. Tak silnie miał Dingo sierść sfilcowaną i sklejoną wysiękiem ,że jedynym ratunkiem było wycięcie ręczne . W dalszej kolejności zastosowano kąpiele lecznicze, osuszanie i golenie maszynką elektryczną. Zabiegi przeprowadzano przez okres 2 miesięcy podając zarówno leki drogą domięśniową jak i doustną.Bezpośrednio na wysiękowe zmiany skórne stosowano Panthenole -przeważnie w gellu ze względu na składniki chłodzące gorące rany na sierści i w pachwinach.







Zdjęcia ukazują osłabienie fizyczne Dinga. Nawet w lecznicy wolał leżeć niż stać.W pachwinach widoczne czerwone ,zapalone nadżerki skórne. W upalne dni te części ciała krwawiły i powodowały dolegliwości bólowe. Odnosiło się wrażenie ,że kawałkami nastąpi wypadanie części ciała żyjącego psa. Panthenolami staraliśmy się ulżyć mu w cierpieniu.







Z powodu ostrego łojotokowego zapalenia skóry z wysiękiem - koniecznością było wygolenie pieska do stanu widocznego na zdjęciach. Niestety kosztowne leczenie staruszka wilczura daje "chwilowe" efekty. Zapalenie "plackowate" wraca i wymaga powrotu do tych samych czynności.

Aktualne informacje :

Dingo jest na pobycie przedadopcyjnym. Nowa Pani całym sercem oddana jest Dingusiowi. Zorganizowała mu stały rytm dnia.Będąc na emeryturze poświęciła mu się w pełni.Wspiera Ją w opiece nad psem córka ze swoim dzieckiem.O wyznaczonej godzinie Dingo wychodzi 3 razy dziennie na spacery. Posiłki otrzymuje gotowane oraz sucha karmę często, lecz w małych ilościach. Karmienie dostosowane jest do wieku i aktualnych potrzeb psa.Wodę do picia Pani podaje mu podgrzewaną. Dzięki takiej opiece zwiększyła się ruchliwość psa. Jego krok stał się żwawszy, bardziej zdecydowany.Pani jednak obawia się kosztów leczenia , uzasadniając swoje obawy wysokością emerytury. Fundacja obiecała pomoc w kosztach opieki weterynaryjnej m.in. przez zbiórkę pieniążków.Jesteśmy bardzo szczęśliwi,że Dingo trafił pod tak wspaniałą opiekę!!!!!!!!!!!!! Z tego powodu należy Pani pomóc.

AKTUALNE INFORMACJE DOTYCZĄCE DINGO (Grudzień 2010) :
- wizyta lekarska w dniu 19 XI 2010r przebiegała w pełnym optymizmie. Pani doktor była zachwycona efektami indywidualnej opieki nad Dingo . Duże brawa dla pani Jadwigi , która poświęca mu cały swój czas! Pies miał wspaniałą , pachnącą sierść. Ruszał się żwawiej i z większą ochotą. Wysięki stawowe były mniejsze. Dingo nie trzepał już łebkiem ,co świadczy o poprawie stanu zdrowia uszu. Nie wył z bólu przy dociąganiu obroży. Nie odstępował na krok pani Jadwigi, domagał się dalszych spacerów.
- wizyta z dnia 28 XI 2010r już nie cieszyła nas tak bardzo. Ponownie pojawiły się wysięki skórne... W jednym miejscu znowu tworzy się stan zapalny...niestety mamy tego świadomość ,że nieustannie będziemy walczyli z nawrotami choroby..dalsza walka możliwa jest wyłącznie dzięki DARCZYŃCOM WSPIERAJĄCYM LECZENIE DINGO POPRZEZ ZAKUP CEGIEŁEK. Gorąco dziękujemy!!!
28 listopada 2010r wykonaliśmy Dingo kolejną - tym razem zimową sesję zdjęciową:


REPORTAŻ O DINGO NAKRĘCONY PRZEZ T V S








AKTUALNE INFORMACJE DOTYCZĄCE DINGO (07.09.2011) :


Byłyśmy dzisiaj t.j. 07.09.2011r z lekarką / widać ją na zdjęciu w trakcie wykonywania zastrzyków/ u Dingo. Mój Boże jak On "gaśnie". Nastąpił silny spadek masy mięśniowej....obecnie jest wręcz anatomicznie wychudzony. Przy silnym apetycie i bardzo dobrym wyżywieniu, wspaniałej pielęgnacji............natura robi swoje. Dingo przypomina "ludzkiego dziadka' trwającego na końcu drogi życia.
Warunki , w których przebywa mobilizują go do życia.
Niestety stawy tylnych łap odmawiają posłuszeństwa. Psu trudno jest podnieść się z podłoża. Opiekunka pielęgnuje go jak ludzkiego noworodka
- uszy czyści i zakrapla "Aurizonem"/ pies znowu "trzepie" łbem/
- oczy przemywa i smaruje maścią na antybiotyku"Neomycini"
- sierść spryskuje Panthenolem
- 2 X DZ PODAJE ANTYBIOTY DOUSTNIE
- żywi świeżo gotowanym mięskiem , aby chore dziąsła nie musiały miażdżyć pożywienia
- wyprowadza na spacery
- posłanie utrzymuje w czystości / codziennie świeże prześcieradełka/
- w chłodne dni ogrzewa psa przy kominku w salonie
- letnią porą utrzymuje go w drewnianym, domku razem z kotkami

.....................Dingo zasłużył na taką opiekę!!!!!!!!!
....................Z całego psiego serca Dinguś wszystkim DARCZYŃCOM GORĄCO DZIĘKUJE!!!!
WE WTOREK TJ. 13.09.2011 NASTĄPI KOLEJNA WIZYTA CELEM PODANIA NASTĘPNYCH LEKÓW W ZASTRZRYKACH.

AKTUALNE INFORMACJE DOTYCZĄCE DINGO (18.10.2011) :
Kolejne lekarskie wizyty u Dingo pokryje RTOZ ze zbiórki pieniężnej wykonanej w rodzinnych stronach pieska. Bardzo dziękujemy za wsparcie finansowe. W załączeniu przedstawiamy kopię Faktury za powyższą usługę weterynaryjną.

Bez pomocy Ludzi o Wielkich Sercach nie będziemy w stanie dalej pomagać Dingowi.

Serdecznie prosimy Państwa o wsparcie finansowe.
Liczy się każda, nawet najmniejsza wpłata, dzięki której będziemy mogli pokryć koszty leków. Dla Państwa to tylko kilka złotych, dla Dingo - szansa na dojście do pełnosprawności i życie, na jakie zasługuje.

ZAPRASZAMY DO ZAKUPU CEGIEŁEK

Można także wpłacać pieniądze bezpośrednio na nasze konto:

FOZ "ULGA W CIERPIENIU"

FUNDACJA OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI SKRZYWDZONYMI PRZEZ LUDZI
42-600 Tarnowskie Góry ul. Częstochowska 58

Numer konta: 24 8463 [zasłonięte] 0[zasłonięte]0050101 [zasłonięte] 204501

Bardzo prosimy , by na przelewach pieniężnych w wierszu "tytułem" określać cel wpłaty/przelewu słowami : "DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE FUNDACJI" PRZYKŁAD:

 

Wzór prawidłowo wypisanego przelewu dla osób prywatnych jak i firm - aby mogły przekazać pewien procent od stopy opodatkowania jako darowiznę (6-10%) co uprawnia do pomniejszenia podstawy opodatkowania w rozliczeniu rocznym:

DRUK DO POBRANIA

W przypadku darowizny na potrzeby określonego psa lub kota , prosimy zaznaczyć cel wpłaty/przelewu jego imieniem "DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE FUNDACJI - DLA ..................np. Dingo." Prosimy również dopisywać login z Allegro - ułatwi nam to identyfikację wpłaty!!

UWAGA! Istnieje możliwość skontrolowania wpłat na stronie fundacji www.ulgawcierpieniu.pl w zakładce "Nasi Darczyńcy-wpłaty na Dingo"

INFORMACJA DLA PRACOWNIKA ALLEGRO : Przedmiotem aukcji jest specjalnie przygotowane imienne podziękowanie za darowiznę na rzecz zwierząt. Podziękowanie jest przygotowywane jednokrotnie dla każdej osoby, niezależnie od wylicytowanej ilości "cegiełek" i sumarycznej kwoty darowizny.

Jeżeli chcieliby Państwo pomóc w inny sposób (np. poprzez zakup leków czy preparatów) prosimy o kontakt z jego opiekunką (prezesem fundacji) - Magdaleną Mazur tel. 604-[zasłonięte]-456

Fundacja przyjmuje również darowizny w formie rzeczowej: miski, obroże, szelki, smycze, kagańce, legowiska, budki dla kotów, drapaki, zabawki i inne akcesoria dla zwierząt domowych.

Więcej bieżących informacji znajdą Państwo na stronie fundacji:

www.ulgawcierpieniu.pl
  



SERDECZNIE DZIEKUJEMY ZA POMOC! 

Nie możesz zmienić całego świata, ale możesz zmienić cały świat dla jednego zwierzęcia !