PLATONA
GORGJASZPrzełożył, wstępem, objaśnieniami i ilustracjami opatrzył
Władysław Witwicki
Ze wstępu:
Mamy przed sobą rzecz Platona, którą znawcy uważają za dzieło jego młodych lat. Wierzą, że Gorgjasz nie powstał później, jak w pięć, najwyżej dziesięć lat po śmierci Sokratesa, za życia jeszcze sławnej osobistości, wymienionej w tytule, przed pierwszą podróżą zamorską autora. Echa śmierci Sokratesa w dziele bardzo głośne, widoczna apologja mistrza i walna rozprawa między nim, a przedstawicielami tego świata, który go życia pozbawił. fttakują Sokratesa, urągają mu i padają w dyskusji z nim dwaj mówcy i polityk, fttakują, bo ich Sokrates wyzwał i dobierał się im do skóry, do serca i nerek tak nieznośnie, jak to sam o sobie mówi w obronie przed sądem, urągają, bo Sokrates się nie cofa przed tak śmiałemi nawet konsekwencjami, że dla nich one już paradoksem zanoszą, a w zastosowaniu praktycznem narażałyby swego wyznawcę na śmiech, jeżeli nie na śmierć niepotrzebną; rozmawiającym trudno się utrzymać w dyskusji, bo znaleźli we własnem wnętrzu poczucia, które im kazały przyznawać rację Sokratesowi w zasadach, a nie umieli błędów znaleźć w jego metodzie. Przedmiotem dyskusji jest na pierwszy rzut oka wymowa, jej istota i wartość. Od tego się rzecz zaczyna. Dopiero w toku rozprawy pokazuje się, dlaczego mówiono o wymowie...
stron 224
wyd.
Wydawnictwo Książnica Polska
Lwów, Warszawa 1922 r.
miękka okładka
stan:
dobry +
uwaga:
lekkie otarcia brzegów okładki
podpis poprzedniego właściciela