Szanowni Państwo
Proponuję ogromny, masywny i ciężki naszyjnik (dokładnie 79,1 g), naszyjnik srebrny wykonany w pracowni jubilerskiej jednego z najlepszych, dawnego pokolenia, złotników-artystów Pana Antoniego Korsaka. To jak idealnie prezentuje się założony widać po części na zdjęciu nr 7, a muszę podkreślić, że fotografie były wykonane w pośpiechu, przy niewłaściwym oświetleniu dlatego nie wyrażają całego piękna oferowanej biżuterii. Poza tym skórzane rzemienie okute srebrem są podwiązane z tyłu by kolia zmieściła się na ekspozytorze. Pracownia jubilerska „Korsak” do dziś mieści się przy Rynku Kościuszki, w centrum Białegostoku, prowadzona przez kolejne pokolenie jubilerów. Elitarna, szalenie droga ma jednak to „COŚ” w sobie. Jedni mówią przepych i bogactwo, inni charakter elitarny, wyrazistość. Zawsze jednak to biżuteria oryginalna, solidna, masywna i w całości szlachetna. Przykładem twórczości złotniczej p. Antoniego Korsaka jest klejnot dziś przeze mnie wystawiany. Całą zjawiskowość tego typu wyrobów można jednak docenić dopiero po zakończeniu aukcji, po otrzymaniu przedmiotu.
Klejnot nie jest nowy, nie posiada zresztą niepożądanego już błysku, charakterystycznego dla biżuterii współczesnej, ale naturalną barwę starego srebra, srebra użytkowanego. Rzecz wykonana w jednym egzemplarzu, ręcznie, niepowtarzalna. Srebrem jest masywna, ciężka zawieszka z naturalnymi ametystami, zawieszka zabudowana z obu stron (waga ok. 61,3 g) oraz okucie skórzanych rzemieni i zapięcie. Pięć lat temu, u innego złotnika za wykonanie samej kolii z rzemieni okutych w srebro, kolii, która by utrzymała duże, naprawdę duże zawieszki zapłaciłam 150 zł, więc mogę tylko przypuszczać ile ostatnia właścicielka naszyjnika musiała zapłacić za całość.
Na uwagę w kolii zasługuje nie tylko masywne srebro, które pięknie układa się na dekolcie, ale przede wszystkim naturalne, fioletowe kamienie ametysty. Siedem okrągłych, wpasowanych w srebrną, szeroką ramówkę przyciąga uwagę swoją szlachetną urodą. Wszystkie doskonale korespondują z pociemniałym i spatynowanym srebrem. Wielkość i wyrazistość klejnotu aż hipnotyzuje odbiorcę. Szeroka, masywna, gruba zawieszka utrzyma medalion zawsze w odpowiedniej pozycji. Na niej, na zewnętrznej jej części trzy sygnatury. Pierwsza dotyczy miejsca powstania: miejska próba srebra 925, obok druga, państwowa, określająca wyrób jako artystyczny. Okrągła sygnatura jest wyjątkowym świadectwem wartości przedmiotu i naprawdę rzadko spotykanym nawet na ewidentnie artystycznych wyrobach. Faktem jest też to, że nie zawsze jest zachowana na tyle by być czytelną. Tu na szczęście wszystkie sygnatury ocalały, nawet autorska, Pana Korsaka (połączenie dwóch liter „A” i „K”).
Rzecz interesująca, szlachetna z pewnością niepowtarzalna. Polecam szczerze i uprzejmie zapraszam do aukcji.
Wymiary: waga całości 79,1, sama zawieszka/wisior 7,4x5,4 cm, grubość 1,9 cm, długość rzemieni wraz z zapięciem (sprawnym) 48,2 cm