Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Od lekarza do grabarza Jerzy Maslanky

27-01-2012, 23:59
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Najwyzsza cena licytacji: 38 zł      Aktualna cena: 38 zł     
Użytkownik AleksanderWojcik
numer aukcji: 2049041745
Miejscowość Olkusz
Licytowało: 5    Wyświetleń: 65   
Koniec: 25-01-2012 08:00:00

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 2011
Język: polski
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Oferujemy książkę Jerzego Maslanky

 

 

o której treści wypowiedziały się:

 

„Od lekarza do grabarza” Jerzy Maslanky Tą książkę każdy kto leczy i jest leczony powinien przeczytać. Każdy lekarz, nie koniecznie grabarz – temu pierwszemu powinno zależeć aby jego pacjent możliwie jak najpóźniej trafił do tego drugiego. Dla tego drugiego już nie ma praktycznie znaczenia, on z tego żyje. Niechybnie każdy z nas do tego drugiego trafi, oby nie za przyczyną tego pierwszego. To dobra lektura, książka przepojona faktami, doświadczeniami wielu zacnych lekarzy. Książka, która burzy mity o nas lekarzach w oczach zwykłych ludzi, pacjentów, pokazuje kulisy medycyny, w której funkcjonujemy, której zawierzamy, oddajemy swe największe dobro – życie i zdrowie. Lektura ukazująca jak żyć aby ominąć chorobę, korzystać z życia w zgodzie z naturą, podkreśla konieczność ery ekologii, powrotu do źródeł naszego jestestwa. Pełna kontrowersyjnych opinii, doniesień, faktów, przykładów, książka dająca inne, drugie spojrzenie na chorobę i na zdrowie. W opozycji standardów, rutyny i chęci zysku Podziwiam odwagę autora, jego desperację w dążeniu do prawdy, do rozwiązania wielu zagadek tych z półek bibliotek lekarskich i tych z półek leków aptekarskich. Z wieloma rzeczami możemy się nie zgadzać ale z wielu też warto skorzystać. Niech nigdy nie zabraknie takich ludzi wśród nas bo być może przeżyjemy dłużej i w lepszym zdrowiu.

Pozdrawiam Dr. Jerzy Marciniak

 

Książkę "Od lekarza do grabarza" przeczytałam jednym tchem, choć wiele jest w niej specjalistycznych terminów i nie jest lekturą bardzo łatwą. Teraz czytam ją ponownie, tym razem powoli i "na spokojnie". Tak, "na spokojnie", bo to pierwsze spotkanie z Autorem, Jerzym Maslanky'm i jego dziełem wzbudziło we mnie spore emocje, wiele przyzwyczajeń przewróciło do góry nogami i sprawiło, że spojrzałam na swoje życie i zdrowie innymi oczami. Co szczególnie zapamiętałam z pierwszego czytania? Wszechwładzę przemysłu farmaceutycznego, jego wpływ nie tylko na leczenie ludzi, ale i na nasze umysły. Odczułam to jako krzyk protestu przeciw nadużywaniu "chemicznych sunstancji" w leczeniu chorób, "robieniu pieniędzy na chorobach" przez ten przemysł. Dowiedziałam się, że leki okradają organizm ze składników potrzebnych mu do walki z chorobą. I, co najważniejsze, że odpowiednia żywność i tryb życia może być lekarstwem... Właściwie powinnam to wiedzieć, sama doświadczyłam tego, że odstawiając niektóre pokarmy, unikam napadów migreny. Przede wszystkim dotyczy to wszystkiego co zawiera glutaminian sodu. Te produkty (np. "jarzynka", maggi) dawno wyeliminowałam ze swojego jadłospisu. To samo dotyczy cukru - zupełnie go nie używam. Po pierwszej lekturze "Od lekarza..." zaczęłam studiować dokładnie etykietki, zwłaszcza szukam w składzie tych wszystkich E... Jeśli są - nie kupuję. Kupiłam też filtr do wody i zaczęłam ...jeść jajka. A właściwie zaczęłam je jeść bez strachu przed cholesterolem. To miłe uczucie, gdyż lubię jajka. Lubię też słońce. Dzięki panu Jerzemu Maslanky'emu tego lata opalałam się! Także bez strachu, ale i bez przesady, nie dłużej niż godzinę dziennie. Co jeszcze? Umyłam podłogę wodą z octem i sodą, rzeczywiście lśniła... Kupiłam też witaminę C w proszku i zażywam codziennie. Co do lizyny - słyszałam o niej, ale chyba nie ma jej w Polsce... Tak więc usunęłam z domu wszystko co zawiera glutaminian sodu, filtruję wodę, wyrzuciłam cukier, ale jeśli chodzi o szampony i dezodoranty...tu mam opory. Mam też kłopot z opinią o mammografii, byc może dlatego, że jesteśmy namawiane do niej przez media, przez różne "marsze różowej wstążki", jeżdżące po kraju mammobusy....Przemyślę to jeszcze. Czytając ponownie "Od lekarza do grabarza" robię notatki, używam zakładek. To bardzo mądra i bardzo potrzebna książka. Wiem, że zastosowanie się do wszystkich rad Autora wymaga zmiany mojego życia, ale się nie zniechęcam. Wręcz przeciwnie, zamierzam tych zmian dokonać.

Magda Ostaszewska

 

Aktualny stan zdrowia naszych społeczeństw można słusznie nazwać katastrofalnym i trzeba szybko szukać sposobów na jego poprawę. Niestety współczesna medycyna widzi poprawę jedynie przed zwiększenie finansowania służby zdrowia. Nie jest to jednak droga, która do tego prowadzi. Dowodzą tego Stany Zjednoczone, które mają najdroższy system ochrony zdrowia na świecie, najlepszy sprzęt, najdroższe lekarstwa, a jednocześnie fatalny stan zdrowia. Przodują w pod względem wielu chorób jak np. zwyrodnieniowych i znajdują się dopiero na czterdziestym trzecim miejscu, jeśli chodzi o długość życia. Najłatwiej mogliby zapobiegać zagrożeniom zdrowia nie tyle lekarze ile rządzący państwem poprzez ograniczanie działań na szkodę społeczeństwa wielu przemysłów: żywnościowego, farmaceutycznego, tytoniowego, kosmetycznego, energetycznego i wielu innych emitujących szkodliwe substancje do powietrza, wód czy gleb. Jeżeli zastanowimy się np. nad typową żywnością naszych czasów: hamburgerami z hormonami wzrostu, roślinami GM wyposażonymi w pestycydy, gazowanymi napojami słodzonymi aspartamem, zakwaszonymi kwaskiem cytrynowym i ogromną liczbą żywności, której smak i kolor został sztucznie wzbogacony substancjami chemicznymi, można dojść do wniosku, że celem globalnego systemu żywnościowego jest zapewnienie globalnemu systemowi opieki zdrowotnej jak największej ilości pacjentów. W dobie coraz większego nacisku koncernów farmaceutycznych na lekarstwa chemiczne, głównym celem działań służby zdrowia staje się zysk, a nie ratowanie życia czy zdrowia. Zapomniano więc o tak sławionej kiedyś przysiędze Hippokratesa. Pacjenci, do których należymy, wszyscy uważają, że najlepszym lekarzem jest ten, który skutecznie zapobiega chorobom, dobrym jest ten, który stara się wyleczyć przyczyny choroby, a nie objawy, a najgorszy to taki, który tylko mówi, że leczy. Książka Jerzego Maslanky zwraca uwagę na kierunek ekologicznej medycyny, który uwzględnia zagrożenia środowiskowe i szuka rozwiązań przez leczenie przyczyn, a nie objawów chorób. Jest to niewątpliwie medycyna przyszłości. Najważniejszym jej celem jest zdrowie, a nie zysk, Skorzystają na tym także lekarze, jeżeli będą leczyli skutecznie, a zawód lekarza odzyska utracony prestiż. Taką wybiorą z pewnością pacjenci.

Prof. Stanisław Wiąckowski

 

Kupując tą publikację wspierasz działalność  Stowarzyszenia

Polska Akademia Medycyny Ekologicznej

mającego na celu budowe

Polskiego Instytutu Medycyny Ekologicznej