ABSOLUTNY BIAŁY KRUK !
TYTUŁ KSIĄŻKI - " O ARCHITEKTURZE MOSTÓW "AUTOR - ZBIGNIEW WASIUTYŃSKISTAN KSIĄŻKI - BARDZO DOBRY
WYDAWNICTWO - WYDANO NAKŁADEM PWN, WYTŁOCZONO TYLKO 1250 EGZ. , POCHODZI Z 1-go I JEDYNEGO WYDANIA, DUŻY FORMAT
ILOŚĆ STRON - 650, KSIĄŻKA ZAWIERA PONAD 1000 ILUSTRACJISPIS TREŚCI I OPIS:
PrzedmowaMosty długo nie miały szczęścia do teoretyków sztuki i estetyków: nie ma o nich mowy w dwu wielkich dawnych dziełach o architekturze, ani u starożytnego Witruwiusza, ani u renesansowego Albertiego, choć obaj niemało miejsca poświęcili wodzie i jej doprowadzaniu do osiedli i choć jest jasne, że ogólne zasady architektury, począwszy od trzech podstawowych: firmitas, utilitas, yenustas, stosują się do mostów nie mniej niż do domów mieszkalnych czy świątyń. Potem Palladio tylko częściowo wyrównał tę lukę, dając w III księdze swego dzieła opis kilku mostów, jednakże nie ich teorię. A wydaje się, że mosty są właśnie idealnym materiałem do rozwinięcia czy zilustrowania ogólnej teorii architektury, bo różne w niej punkty widzenia —proporcji i miary, elementów i ca¬łości, symetrii i rytmu, konstrukcji i ozdoby, zależności od warunków geograficznych, gospodar¬czych, społecznych — przy rozważaniu mostów występują w całym komplecie, w postaci stosunko¬wo prostej i wyraźnej.Stawiane bywało pytanie, kto jest powołany do zbudowania architektonicznej teorii, w szczegól¬ności teorii mostów: czy tylko praktyk, który umie mosty budować i z praktyki wyprowadzi ogólną teorię, czy też teoretyk, który umie operować poprawnie pojęciami i swą ogólną teorię zastosuje do praktyki? inżynier-architekt czy teoretyk sztuki i estetyk? Były okresy, zwłaszcza w XIX w., gdy przedstawiciele tych dwu umiejętności wyrywali sobie prawo do budowania teorii, ale były i takie, kiedy sobie nawzajem podrzucali to niełatwe zadanie. Ale rzecz w tym, że —jak się to widzi wyraź¬nie studiując książkę Z. WASIUTYŃSKIEGO — teoria ma różne szczeble o różnym stopniu ogólności. Są w niej twierdzenia dość szczegółowe, dotyczące wyłącznie budowy mostów kamiennych czy wy¬łącznie stalowych, są inne dotyczące wszelkich mostów, ogólniejsze od nich dotyczące wszelkiej archi¬tektury, jeszcze ogólniejsze, mające zastosowanie do wszystkich sztuk plastycznych, a nawet jeszcze ogólniejsze, obejmujące wszelkie wytwory ludzkie. Kto jest powołany do opracowania tych bardziej szczegółowych szczebli teorii, co do tego nie ma wątpliwości: tu nikt nie zastąpi specjalisty, inżyniera-artysty — ale szczeble wyższe?Witruwiusz, pisząc swe Dziesięć ksiąg o architekturze, miał kompetencje zawodowe praktyczne, czerpane z własnej czy cudzej praktyki, ale ponadto obficie korzystał z filozofów greckich, Pitagorasa, Demokryta czy Platona. Z sześciu odróżnionych przezeń czynników architektury ordinatio i dispositio wziął z techniki budowlanej, distributio z ekonomiki, decor z ogólnej filozofii, symetrię zaś i eurytmię z estetyki. Bo też trzy pierwsze dotyczyły mocy i użyteczności budowli, a trzy ostatnie jej piękna. Ale faktem jest, że tam, gdzie pojawiało się zagadnienie piękna, tam korzystał z kompetencji filozofów.W wiekach średnich kompetencje były jeszcze wyraźniej podzielone: jedne mieli mistrzowie cecho¬wi, a inne scholastycy. Pierwsi uprawiali teorię architektury o charakterze bardzo technicznym, dru¬dzy — teorię piękna, całkowicie filozoficzną. W szczególności w rękopisach XII w. występują dwie różne estetyki, estetyka artystów-techników i estetyka filozofów. Jedna i druga była przekazywana z pokolenia na pokolenie, ale jednak wiedza scholastyków rozwijała się stopniowo, przechodziła przez różne postacie platonizmu, augustynizmu, arystotelizmu, okkamizmu, podczas gdy estetyka i cała wie¬dza cechowa zatrzymała się od dawna i była przekazywana bez zmian. Była przechowywana w cechach jako tajemnica, majstrowie wędrowni musieli składać przysięgę, że jej nie zdradzą. Zostały spisane i ogłoszone dopiero w końcu XV w. i za specjalnym pozwoleniem biskupa. Ale gdy się dziś czyta te przepisy triangulacji i kwadratury, widzi się, że ich geneza wcale nie była tajemnicza, źe były spuściz¬ną antyku, przejętą za pośrednictwem Witnrwiusza, który z kolei czerpał je z Pitagorasa i Platona, więc z filozofów.Nowożytna teoria sztuki miała swe początki w dobie wczesnego Odrodzenia we Florencji. I ona rów¬nież miała dwie postacie, techniczną i filozoficzną: w XV "w. jedną skodyfikował architekt Alberti, a drugą filozof Ficino z Akademii Platońskiej. Nie było między nimi niezgody, przeciwnie, porozu¬mienie i wymiana. O Albertim wiadomo, że uczęszczał na "wykłady młodszego od siebie Ficina w Aka¬demii. Ale też Alberti był architektem-teoretykiem, nie praktykiem, podstawowe wykształcenie miał humanistyczne, uniwersyteckie, a wiadomości techniczne miał prawdopodobnie nie z własnej praktyki, lecz od architektów-praktyków, w szczególności od Brunelleschiego. Wszystko przemawia za tym, że swą naczelną ideę, iż właściwą zasadą sztuki, a w szczególności architektury, jest concinnitas, czyli har¬monia części, wziął nie z cechu i warsztatu, lecz ze studiów humanistycznych.W następnym stuleciu teoria była przeważnie w rękach artystów, architektów i malarzy. Ale pod¬stawowa myśl najpierwszego z architektów, Palladia, była filozoficzna, platońska. A także traktaty teoretyczne malarzy XVI w., od Vasariego po Lomazza i Zuccara, swą estetyczną koncepcję czerpały nie tyle z praktyki warsztatowej, ile z książek filozoficznych. Nawet gdy podręczniki ówczesne archi¬tektury korzystały z Witruwiusza, to przez niego — z filozofów starożytnych. I nie zmieniło się to w następnych stuleciach: gdy w końcu XVII w. Claude Perrault, sławny architekt kolumnady Luwru, zerwał w swym teoretycznym dziele z tradycyjną klasyczną estetyką i z kultem niezmiennych, obiek¬tywnych zasad, reguł, proporcji i przeszedł do teorii subiektywistycznej, asocjacyjnej, zrelatywizowanej, to poszedł tylko w kierunku, w którym wówczas już szła filozofia: i w tym wypadku pierwsza ini¬cjatywa wyszła od niej.W szczególności co do niektórych pojęć, jakimi od wieków posługiwali się artyści, nie ulega wąt¬pliwości, że były pochodzenia filozoficznego. Seneka w jednym z listów do Lucyliusza opisuje, jak w analizie dzieł sztuki dzięki filozofom stopniowo mnożyły się punkty widzenia. Najpierw stoicy roz¬różniali jedynie dwa składniki dzieła sztuki: materię i przyczynę. O posągach mówili, że w nich ma¬terią jest brąz, a przyczyną artysta, i to już wszystko, co potrzebne do ich wytłumaczenia. Natomiast Arystoteles dodał dwa inne składniki: obok materii i przyczyny o dziele stanowi jeszcze jego forma i jego cel. A Platon dodał piąty składnik: ideę, czyli wzór dzieła przyjęty przez artystę. Seneka czer¬pał przykłady z rzeźby, ale jego wywody w równym stopniu stosują się też do architektury, do każdej, a między innymi do architektury mostów. Z czego dany most jest zrobiony? z betonu; przez kogo? przez inżyniera N.; jak? w formie ustrojów Maillarta; wedle jakiego wzoru? łuków gibkich; z jakim celem? komunikacyjnym, ale także artystycznym. Dziś te wszystkie pytania wydają się zupełnie ele¬mentarne, ale przed wiekami postawili je filozofowie.O niejednej zasadzie rzeźbienia posągów czy stawiania mostów trudno nawet orzec, kto ją roz¬poznał pierwszy: artysta, który rzeźbił posąg lub stawiał most, czy też teoretyk, który się nad pracą artysty zastanawiał? Chociażby najdawniejsze zasady symetrii i eurytmii. Symetrią nazywano w Gre¬cji proporcje właściwe rzeczom, tkwiące w ich naturze; kto chciał jej przestrzegać, ten musiał siebie i widza wyeliminować i liczyć się wyłącznie z naturą rzeczy. Natomiast eurytmią nazywano proporcje, które odpowiadają widzowi i jego sposobowi widzenia. Sztuka grecka ewoluowała od symetrii do eurytmii. Kto to spowodował? artyści czy filozofowie? Rzeźbiarz Lizyp miał mawiać: «Dotąd przed¬stawiano ludzi jakimi są, ja zaś przedstawiam ich takimi, jakimi się wydają». To znaczy: pretendował do tego, że to on zapoczątkował ewolucję sztuki greckiej idącą od symetrii do eurytmii. Ale ewolucja ta odpowiadała filozofii, która od obiektywnego rozumienia zjawisk przechodziła stopniowo do su¬biektywnego. Najsłuszniejsze wydaje się przypuszczenie, że do tej przemiany w strukturze pojęć i poglą¬dów estetycznych przyczynili się artyści tak samo, jak filozofowie.Starożytni architekci czy rzeźbiarze trzymali się starych proporcji i obliczali je ściśle wedle zasad geometrii: średnica kolumny musiała się równać dwu modułom, wysokość 14, szerokość 6-kolum-nowego portyku — 27 modułom; kanonem postaci ludzkiej było, że głowa stanowiła 1/10 ciała, a sama dzieliła się na trzy równe części: czoło, nos i brodę. Tymczasem pomiary zabytków starożyt¬nej sztuki wskazują pewne odstępstwa od tych kanonicznych proporcji, a nawet pokazują, że w ko¬lumnach i gzymsach odstępowano od linii prostej. A pisma starożytnych potwierdzają te odstępstwa, dowodząc, że były zamierzone, nie przypadkowe. Kto je spowodował? Domagał się ich zarówno ar¬chitekt Witruwiusz, jak matematyk Heron i jak filozof Proklos. Wszyscy sądzili, że wymaga tych od¬stępstw sposób widzenia rzeczy właściwy ludziom, że właśnie bez nich kolumna czy posąg wydawały¬by się nieregularne lub sztywne. I tu można przypuszczać, że było to wspólne przekonanie i wspólna inicjatywa artystów i uczonych.Podobnie działo się też w czasach nowych. Starożytni widzieli warunek piękna w ścisłym prze¬strzeganiu proporcji (choć z pewnymi odchyleniami wymaganymi przez optykę); od tego przekonaniazaczęli też renesansowi artyści teoretycy, jak Piero delia Francesca czy Paccioli, chcieli w sztuce po¬stępować jak matematycy. Ale już w dobie Odrodzenia pojawiła się myśl inna: że jednak najściślej ob¬liczone proporcje to jeszcze w sztuce nie wszystko, że na to, by jej dzieła działały na ludzi, potrzeb¬ne jest ponadto coś nieuchwytnego, nieobliczalnego, co uchwyci jedynie talent i intuicja artysty, choć on sam tego też określić nie umie. Nazwano to wdziękiem (grazia) i przeciwstawiono pięknu (bellezza). Piękno jest obliczalne, podlega regułom, ma swą stałą miarę — natomiast do wdzięku nic z tego się nie stosuje; o pięknie sądzi rozum, a wdzięk bezpośrednio trafia do oka i serca widza. I ta myśl w XVI w. powstała mniej więcej jednocześnie u artystów, jak Vasari i u teoretyków, jak Varchi czy Dolce. A roz¬różnienie to pozostało — i dziś Z. WASIUTYŃSKI powiada, że najnowsze formy mostów betonowych powstają nie tylko w wyniku działań rozumowych, ale także skojarzeń emocjonalnych.Wszakże przytaczane tu przykłady należą do dawnych czasów, są właściwie wspomnieniami prze¬szłości. Powie ktoś: kiedyś filozofia rzeczywiście miała doniosły wpływ na pojęcia i zasady sztuki, ale teraz już go nie ma. Kiedyś obejmowała całą ludzką wiedzę, ale stopniowo wydzielały się z niej i odrywały się od niej poszczególne nauki i umiejętności teoretyczne i praktyczne, aż filozofia została między nimi rozparcelowana i —już jej nie ma. Jednakże pogląd taki nie jest trafny: mimo parce¬lacji wielkich niegdyś terenów filozofii pozostał jednakże jej ośrodek. W tym ośrodku mieści się ko¬ordynacja poczynań tych wielu różnorodnych umiejętności, tu jest jakby ich centrala. Co więcej — mó¬wiąc dalej obrazowo — ten ośrodek, jaki pozostał filozofii, jest składnicą narzędzi, tu. ostrzy się na¬rzędzia nauki. A mówiąc bez przenośni, analizuje się i koordynuje metody i pojęcia nauk. A wśród nich także nauk o sztuce.Zadania swe filozofia może spełniać rozmaicie i rzeczywiście je w różnych czasach rozmaicie speł¬niała. Bywały czasy Hegla i wielkich idealistycznych systemów filozofii; dziś natomiast jej roszczenia są nieporównanie skromniejsze. Kremer i Libelt skłonni byli przypuszczać, że do ich kompetencji jako estetyków należy sąd, co jest piękne, a co nie; dzisiejsi estetycy uważają, że ich rzeczą jest for¬mowanie poprawnego pojęcia piękna, a nie wydawanie jednostkowych sądów o pięknie tego czy innego przedmiotu. Chcą przede wszystkim ulepszyć aparaturę pojęciową swej nauki. Chcą operować pojęciami konkretnymi. Zajmują przeważnie stanowisko pluralistyczne i historyczne i zgadzają się na to, że zagadnienia estetyczne mogą być w rozmaity sposób rozwiązywane, zależnie od sytuacji na¬uki i społeczeństwa, od przyjętych założeń. Jeśli się dziś spotyka wyrażenie filozofia sztuki, to nie w sensie metafizyki sztuki, lecz najogólniejszych, ale empirycznych zagadnień. Zajmuje się ona albo powstawaniem dzieła sztuki w wyobraźni i warsztacie artysty, albo wytworem jego pracy, samym dziełem sztuki i jego analizą, albo wreszcie jego działaniem na ludzi. I w zależności od tego stosuje metody psychologiczne, analityczne, socjologiczne, historyczne.Malowanie obrazu czy budowanie mostu należy do pewnego zawodu: zawodu malarza i inżynie¬ra. Analiza zaś estetyczna, psychologiczna, logiczna, socjologiczna, historyczna — to inny zawód. Ale nic nie stoi na przeszkodzie temu, by przedstawiciel jednego zawodu korzystał z doświadczeń dru¬giego i był w tym zawodzie równie kompetentny jak w swoim własnym. Niegdyś Alberti, humanista i prawnik, nauczył się od architektów ich wiedzy zawodowej i budował nie gorzej, lecz lepiej od wielu z nich. Dziś jest raczej odwrotnie: artyści i inżynierowie przyswoili sobie wiedzę zawodową fi¬lozofów, logików, estetyków. Książka Z. WASIUTYŃSKIEGO jest wielkim tego przykładem. I niniejsze uwa¬gi z okazji tej książki nie są obroną czy pochwalą filozofii i filozoficznej estetyki, nawet nie postula¬tem współpracy artystów i estetyków, lecz — wyrazem przekonania, że współpraca od dawna była i jest rzeczywistością.Władysław TATARKIEWICZWstępOpracowywanie jakiegokolwiek tematu jest związane z wyborem niezliczenie wielu możliwych układów myśli i opisów. Z dwóch spostrzeżeń, z pary pojęć podstawowych, z dwóch zdań wyrażają¬cych tę samą myśl, z dwóch opisów lub dowodów, z różnych sposobów uporządkowania rozdziału lub jakiejkolwiek części — pragniemy wybrać to ujęcie, które jest prostsze, lepiej zrozumiałe, łat¬wiejsze do czytania i szersze poznawczo.Nawet wówczas, gdy opis przedstawia różne poglądy lub różne ujęcia tych samych obserwacyj lub zagadnień—jest on jedynym opisem wybranym spośród wielu innych w tym samym dążeniu do opracowania tematu w sposób najłatwiej zrozumiały dla czytelnika i najlepiej wyrażający myśli autora. Stąd też sposób opracowania zależy od tematu, od czytelników, dla których książka jest przezna¬czona oraz —- od spostrzeżeń, zakresu poznania i umiejętności autora. Na te trzy oczywiste stwier¬dzenia należy zwrócić uwagę na wstępie dlatego, że temat architektury mostów ma cechy szczególne w zestawieniu z innymi tematami architektonicznymi, że jego opracowanie ma służyć również tym, którzy nie przeszli przez szkolę architektury, a mimo to projektują i budują mosty oraz dlatego, że autor pragnie przedstawić i uzasadnić własne poglądy.Sposób opracowania obranego tematu znajduje wyjaśnienie w zadaniach, którym mosty służą, w zależnościach występujących między kształtami i właściwościami fizykalnymi konstrukcyj mostów, w warunkach, w których mosty są budowane. Wyjaśnienia te przedstawiono tu kolejno, kończąc opisem cech wyróżniających mosty jako dzieła sztuki.Zadania, którym służą mosty, są szczególnie proste w porównaniu z zadaniami innych budowli. Są to zadania komunikacyjne oraz budowlane i konstrukcyjne.Pierwsze polegają na umożliwieniu ułożenia na moście drogi, torów lub przewodów wzdłuż linii prostej lub niezbyt zakrzywionej, poziomej lub łagodnie wygiętej czy też pochylonej dla bezpiecznego przejścia, przejazdu lub przepływu o każdym czasie i bez ograniczania prędkości. Do zadań komuni¬kacyjnych należy również umożliwienie utrzymania pod mostem przejazdu, przepływu lub ruchu, udostępnienie zagospodarowania przeszkody oraz — zapewnienie zachowania kształtu koryta i prze¬pływu wody bez nadmiernego rozmycia dna.Zadania drugie, budowlano-konstrukcyjne, wraz z wytrzymałościowymi, statycznymi i dynamicz¬nymi, polegają na przenoszeniu ciężarów i obciążeń z mostu na podłoże w określonych miejscach przeszkody i na zabezpieczeniu od powstających przy tym impulsów.Wszystkie te zadania spełniane przez mosty są wielokrotnie mniej zróżnicowane od zadań funkcjo¬nalnych wielu innych rodzajów budowli, a w szczególności budowli zamkniętych, służących do utrzy¬mywania odpowiednich warunków w pewnej przestrzeni. W przeciwstawieniu do takich budowli — mosty są budowlami otwartymi, nie służą do dłuższego na nich przebywania.Mosty są dostosowywane do swych zadań przez wybór kształtów i cech fizykalnych ich konstrukcyj. Kształty i właściwości fizykalne drogi na moście zależą od zadań komunikacyjnych, a forma i wła¬ściwości konstrukcji zależą od zadań budowlanych i konstrukcyjnych. Im prostsze są zadania, tym prostsze są te zależności. Dlatego też zależności form budowlanych i architektonicznych od zadań użytkowych prowadzą w mostach do form prostszych od form wielu budowli zamkniętych.To, że mosty są budowlami otwartymi i że przenoszą szczególnie duże siły, ciężary i obciążenia, sprawia, że ich konstrukcja jest bezpośrednio widoczna tak samo, jak droga przez nie niesiona. Jest to cecha wyróżniająca mosty. Wskutek niej w architekturze mostów występują szczególnie silnie formy komunikacyjne i konstrukcyjne, to jest formy wskazujące ruch i siły. Formy te obrazują zależności między cechami ruchu i kształtem drogi oraz między siłami, kształtem i właściwościami fizykalnymi konstrukcyj.W przeciwstawieniu do zależności funkcjonalnych, nawet przeciętne warunki budowy mostów są znacznie trudniejsze od warunków wznoszenia budowli służących innym celom użytkowym. Trud¬ności te wymagają skupienia umiejętności i środków oraz skłaniają do unikania części zbędnych, nie związanych ściśle z funkcjami użytkowymi. W szczególnie trudnych warunkach możność budowy mostów zależy od skupienia wszystkich sit i środków, a mianowicie: od wykorzystania nowych do¬świadczeń, znalezienia nowej koncepcji i zdobycia nowych umiejętności technicznych, od zgromadze¬nia i udoskonalenia sprzętu i maszyn, a też od zdobycia nowych podstaw ekonomicznych.«Zależności między kształtami, właściwościami fizykalnymi i warunkami budowy ograniczają bardzo ściśle, pozorną dla laików, swobodę wyboru rozwiązań komunikacyjnych, konstrukcyjnych i archi¬tektonicznych. W tych ostatnich niewiele jest miejsca na ekspresję dowolną, która by oddawała wy¬obrażenia projektanta tak, jak artysty w rzeźbie lub w malarstwie. W mostach współczesnych nie ma miejsca na dekoracje i style. Zamiast nich występuje najsilniej ekspresja cech funkcjonalnych: linij komunikacyjnych, układu sił, właściwości mechanicznych tworzywa, działań budowlanych. Jest to ekspresja zależności racjonalnych, w której każde odstępstwo od cech rozumowych, określanych z dokładnością większą od oceny wzrokowej, jest aż nadto widoczne i rażące. To, co można by nazwać ekspresją dowolną, jest we współczesnych mostach ograniczone do wyboru pewnych cech położenia drogi, układu podpór i przęseł, odmian konstrukcyjnych oraz do podkreślenia tych cech przez do¬datkowe linie, cienie i barwy. Jest to więc tylko uzupełnienie ekspresji racjonalnej. Jakakolwiek niezgodność tych uzupełnień z kształtami racjonalnymi jest rażąca. Wynika stąd postulat dostoso¬wywania cech pozornie dowolnych do kształtów racjonalnych. Tak przeto wszystkie kształty współ¬czesnych mostów bądź wynikają z zależności racjonalnych, bądź są dostosowane do tych zależności.Kształty komunikacyjne —to linie lub powierzchnie drogi, ich wymiary i pochylenia wzdłużne i poprzeczne, zakrzywienia poziome lub pionowe. Wynikają one z zależności mechaniki ruchu pojaz¬dów: mas, prędkości, przyspieszeń. Jest to ekspresja kinetyczna, czytelna w naocznej płynności ru¬chu po moście.Kształty konstrukcyjne — to układ i wymiary części złączonych w całość służącą do przenoszenia ciężaru mostu i jego obciążeń. Kształty te wskazują na układy sił i właściwości wytrzymałościowe materiałów. Jest to ekspresja dynamiczna, czytelna przez zdolność dostrzegania zależności kształtów od sił zdobytą przez utrzymywanie równowagi i wykonywanie ruchów.Oprócz tych dwóch rodzajów zależności, kształty komunikacyjne i konstrukcyjne wskazują na wykonanie budowli przez obraz zakończonego dzieła, lecz bez określania czynności, które do wznie¬sienia jej doprowadziły. Jest to ekspresja działań: umiejętności, zręczności, wysiłku, śmiałości i pew¬ności, organizacji, sprawności maszyn i urządzeń. Zdolność jej spostrzegania jest nabyta przez wykony¬wanie lub obserwowanie czynności codziennych o znacznie mniejszej skali. Ekspresja wykonawcza czy też realizacyjna jest w większych budowlach jednocześnie wyrazem poziomu wiedzy i umiejętno¬ści, sił produkcyjnych, gospodarczych i politycznych.Formom komunikacyjnym i konstrukcyjnym mostów właściwa jest wielka dokładność dostoso¬wania ich do mierników mechanicznych. Dokładne zachowanie przewidzianych zależności między kształtami drogi i parametrami fizykalnymi ruchu, między kształtami konstrukcji a układami sił oraz właściwościami mechanicznymi tworzywa lub działaniami budowlanymi — jest warunkiem bezpie¬czeństwa budowy i użytkowania oraz trwałości mostów. Stąd precyzja ich kształtów. Z tą cechą łączy się druga, wynikająca z optymalizacji wszelkich zależności występujących w budowie mostów: ko¬munikacyjnych, konstrukcyjnych i realizacyjnych, sprawdzanych zarówno za pomocą mierników fizykalnych, jak i ekonomicznych. Optymalizacja ta występuje jako postulat we wszelkich działaniach. Ma ona schemat zagadnień o wyznaczaniu ekstremów związanych i prowadzi do mnóstwa cech ciągło-patrywaniu obranego tematu. Drugie miejsce w tym opracowaniu dano metodom działań poznaw¬czych i ich zastosowaniom do poszukiwania rozwiązań projektowych, konstrukcyjnych i architekto¬nicznych.Możliwie ścisłe określenie pojęć jest warunkiem zrozumienia przez czytelnika tematu, uniknięcia wieloznaczności, zabezpieczenia się od własnych błędów. Wyjaśnienie pojęć jest szczególnie ważne, gdy jest mowa o architekturze, w której omawianiu różni autorzy posługują się różnymi słowami lub tym samym słowom dają różne znaczenia. Dlatego przed przystąpieniem do omawiania zagadnień architektury, nawet w tak wąskim zakresie, jaki daje mostownictwo, konieczne jest zestawienie i spre¬cyzowanie pojęć. W tym wstępnym zadaniu kierowano się następującymi dążeniami.Po pierwsze, starano się nie dawać słowom znaczeń odbiegających od przyjętych w języku potocz¬nym, ale mimo to znaczeń słów nie wybierano z języka potocznego, lecz dostosowywano je do oma¬wianego tematu tak, aby opisać możliwie dokładnie obserwacje, zależności i rozumowania. Słowa traktowano podobnie do symboli algebraicznych, dając im znaczenia tak obrane, aby opis spostrze¬żeń lub rozumowań był możliwie ścisły i jasny. Do przedstawienia innego tematu lub do opisu tego samego na innym poziomie poznawczym mógłby być przydatny układ pojęć o innych znaczeniach.Po drugie, starano się zachować znaczenia słów już poprzednio sprecyzowane i tu przydatne. W razie potrzeby użycia słów w znaczeniach innych od zwykle im przypisywanych, starano się zna¬czenia tu przyjęte możliwie ściśle wyjaśnić, a potrzebę ich wprowadzenia uzasadnić.Postępując w ten sposób, określenia terminów psychologicznych starano się dostosować do nie-sprzecznych znaczeń przyjętych w znanych dziełach polskich: Władysława WITWICKIEGO, Mieczysława KREUTZA, Tadeusza TOMASZEWSKIEGO i w dziełach obcych tłumaczonych na język polski. Słownictwo z zakresu estetyki zaczerpnięto z dzieł Władysława TATARKIEWICZA, Stanisława OSSOWSKIEGO, Ro¬mana INGARDENA. Nieliczne terminy psychofizjologiczne wzięto z podręcznika fizjologii Bożydara SZABUNIEWICZA oraz z książki pod tytułem Bionika napisanej przez zespół pracowników Instytutu Automatyki PAN pod redakcją Ryszarda GAWROŃSKIEGO, przy konsultacji Jerzego KONORSKIEGO i Ireny HAUSMANOWEJ-PETRUSEWICZ. Słownictwo dotyczące działań i czynności powtórzono we¬dług poprzednich prac autora pozostających pod wpływem dzieł Tadeusza KOTARBIŃSKIEGO oraz Augustyna COURNOTA.Po trzecie, dla usunięcia sprzeczności i dla wyrażenia własnych poglądów dano niektórym słowom znaczenia odmienne od znaczeń przypisywanych im przez innych. Dotyczy to przede wszystkim grup terminów związanych z pojęciami: działań i czynności, form i elementów, architektury budowli. Są to terminy, dokoła których skupiona jest tematyka pierwszych rozdziałów tego opracowania. Objaś¬niono je tu w takim zakresie, aby mogły służyć do omawiania architektury dowolnych budowli. Ogra¬niczenie bowiem znaczenia lub użyteczności tych słów tylko do architektury mostów byłoby sztuczne i nie uprościłoby wyjaśnień zawartych w tej pracy.Po objaśnieniu cech szczególnych architektury mostów i sposobu dostosowania treści do przygo¬towania czytelników — należy jeszcze wyjaśnić myśli przewodnie autora towarzyszące opracowaniu tej książki. Otóż autor pragnął przedstawić czytelnikowi wspólność postaci: budowli, działań i spo¬strzeżeń oraz opisać znane ich relacje z procesami występującymi w układzie nerwowym, wskazując na zależność kształtów budowli od cech psychofizycznych. Autor pragnął wskazać na związek uczuć estetycznych i cech ekstremalnych procesów asocjacyjnych i spostrzeżeniowych oraz opisać zakres uczuć i nastrojów wzbudzanych przez budowle. Aby osiągnąć te cele, trzeba było zestawić pewne wiadomości psychologiczne i fizjologiczne oraz wprowadzić układ pojęć dotychczas nie używanych w architekturze. Jest to droga znana. Nauki zmieniają swoje pojęcia nie tylko przez rozwój własny, lecz i przez wzajemne oddziaływanie. Skoro wiadomości z neurofizjologii, znajdujące zastosowanie nawet w automatyce, mogą być przydatne w architekturze, nie ma powodu, aby z nich nie korzystać. To samo dotyczy psychologii, nauki łączącej wszystko to, co jest ludzkie, co ma związek z potrzebami, ze wzbudzaniem i rozwijaniem uczuć i nastrojów. Raczej może to dziwić, że dotychczas nie zwrócono uwagi na znaczenie wykorzystania jej wiadomości w architekturze, chociaż wiadomo, że podobne relacje z innymi naukami były rozwijane w starożytności. Oprócz tego autor starał się tak ułożyć to opracowanie, aby było ono przydatne wszystkim tym, którzy się zajmują budownictwem, a w szcze¬gólności mostownictwem.Zbigniew WASIUTYŃSKISpis rzeczyPrzedmowa prof. W. Tatarkiewicza 5Wstęp autora 9Część 1. Pojęcia podstawowe1. Budownictwo i architektura 13Rozdzielność i łączność budownictwa i architektury .... 13Umowność odróżniania architektury od budownictwa . 13Współzależność cech architektury i budownictwa . . 13Potrzeba syntetyzowania zagadnień architektury i bu¬downictwa 14Zależność budownictwa i architektury od zakresu pozna¬nia 15Budownictwo i jego metody 17Pojęcie budowli i budownictwa 17Działania produkcyjne i użytkowe budownictwa ... 17Metoda budownictwa, jej działania koncepcyjne i spraw¬dzające 17Składniki poznawcze 18Cechy działań koncepcyjnych 19Architektura i jej metody 20Pojęcie architektury budowli 20Pojęcia działań wytwórczych, przedmiotów architektury,procesów odbiorczych i dziedziny architektury .... 20Architektura-sztuka i architektura-nauka 21Działy architektury 21Używanie słowa architektura w innych Znaczeniach . . 22Metody zadań szczegółowych architektury 23Metody zagadnień oderwanych architektury 23Cechy działań i przedmiotów architektury 24Komunikatywność, prawdziwość, czytelność 24Nie użyteczność materialna 25Emocjonalność poznawcza procesów odbiorczych ... 26Bezpośredniość, wieloznaczność, subiektywność .... 26Ekspresja 27Interpretacja asemantyczna i semantyczna 27Kompleksowość 28Wielowarstwowość funkcjonalna i psychiczna .... 282. Procesy psychofizyczne "... 30Zasada jedności psychofizycznej 30Pole psychofizyczne 32Cechy ekstremalne procesów nerwowych 33Wyodrębnianie całości i postaci 34Odbiór bodźców miarowych 36BeZpostaciowość uczuć i nastrojów 373. Uczucia i nastroje 39Cel i sposób przedstawienia wyjaśnień 39Odmiany uczuć 39Cechy wyróżniające uczucia 39Odróżnianie uczuć 40Poziomy uczuć 41Uczucia intelektualne i estetyczne 41Znaczenie uczuć w architekturze i budownictwie .... 42Rodzaje i zakres uczuć architektonicznych 42Odbicie działań wytwórczych w działaniach odbiorczych 43Odbicie działań wytwórczych w cechach budowli ... 43Pozorna nikłość efektów odbiorczych 43Trwałość oddziaływania architektury 44Czynniki wpływające na uczucia 44Działania 44Wrażliwość 45Potrzeby i zainteresowania 45Spostrzeżenia 46Czynniki pobudzające uczucia architektoniczne 46Przebieg wrażeń i uczuć w czasie 46Kontrasty 47Ekspresja 47Efekt wnętrz 484. Spostrzeżenia wzrokowe 49Czułość i ostrość wzroku 49Cel i sposób opisu 49Czułość wzroku na barwy i na natężenie światła ... 49Rodzaje ostrości widzenia i czynniki na nie wpływające . 50Dyscernacyjna ostrość widzenia 50Topograficzna ostrość widzenia 51Metryczna ostrość widzenia 51Ostrość spostrzegania relacyj barw, natężeń, odległości,wielkości 52Wpływ rozproszenia światła na spostrzeżenia wzrokowe 52Przestrzeń behawiorystyczna 53Zależność od pola psychofizycznego 53Ortotropia, anizotropia, niejednorodność, nieliniowość 53Ograniczoność, subiektywność 54Niezmienniki przestrzeni behawiorystycZnej 55Ramy przestrzeni behawiorystycznej 55Optymalne uporządkowanie 56Postaciowanie spostrzeżeń 56Zależności ekstremalne w procesach spostrzeżeniowych 56Spostrzeganie całości 57Spostrzeganie postaci 57Łączność energii Zewnętrznej i wewnętrznej 57Prawo pregnancji 57Stateczność i niestateczność spostrzeżeń 58Rozdzielność postaciowania w czasie i w przestrzeni . . 60Postaciowanie wielostopniowe 60Spostrzeganie liczby przedmiotów 60Znaczenie postaciowania w poznawaniu i w działaniach 61Spostrzeganie kształtów 62Postacie geometryczne 62Bliskość i równość punktów i linij 62Dobre następstwo kształtów linij 64Linie zamknięte 67Płaskie układy linij 68Spostrzeganie przestrzenne płaskich układów linij ... 70Powierzchnie 70Bryły 72Wnętrza 72Współzależność kształtów i treści 72Odróżnianie przedmiotów od tła 73Postaciowanie tła 73Podwójne postaciowanie pól obwiedzionych konturami 73Zjawiska towarzyszące odróżnianiu przedmiotów od tfa 75Czynniki wpływające na odróżnianie przedmiotów od tła 76Zbieżność i rozbieżność wpływu różnych czynników 80Odróżnianie przedmiotów od tła w spostrzeżeniach nie-wżrokowych 83Ślady i asocjacje procesów spostrzegawczych 83Pojęcie śladu 83Pojęcie asocjacji 84Asocjacje a postaciowanie 84Odmiany asocjacyj spostrzeżeń wzrokowych 85Asocjacje wywoływane przez budowle 86Rola asocjacyj w architekturze 875. Działania, ich cechy i pojęcia pochodne 89Pojęcie działania 89Rodzaje działań 92Cechy formalne działań 926. Formy i elementy 95Pojęcia form i elementów 95Formy, postacie, struktury, kompleksy 96Prawo izomorfizmu spostrzeżeń, działań i przedmiotówwytwarzanych 98Część 2. Zasady architektury7. Zasady doświadczalne architektury mostów wynikająceze spostrzegania i kojarzenia form 99Znaczenie zasad doświadczalnych 99Zasada całości 100Zasada prostoty formy 101Zasada czytelności formy 101Zasada unikania pustki 1028. Zasady doświadczalne architektury mostów wynikającez zależności rozumowych między elementami form .... 104Dążenie do najmniejszej pracy i najlepszego zaspokojeniapotrzeb 104Zasada prawdziwości formy 105Zasada optymalności formy 105Zasada dostosowania do celu użytkowego 106Zasada dostosowania kształtu ustroju do warunków fizy¬kalnych 108Zasada dostosowania do warunków gospodarczych .... 109Zasada dostosowania architektury mostów do warunkówspołecznych 1119. Miarowość form architektonicznych 115Zasada miarowości form architektonicznych jako odmianazasady form optymalnych i zasady czytelności 115Symetria 118Rytmy ., 126Układy punktów 126Rytmy geometryczne i rytmy sil 129Przykłady rytmów w budowie mostów 138Eurytmia . . . . - 147Proporcje 148Równości 15910. Ekspresja architektoniczna mostów 169Ekspresja linij i powierzchni 169Barwa i faktura jako środki ekspresji 176Ekspresja mostu względem otoczenia 179Ekspresja drogi, sił, stateczności i odkształcalności .... 180Ekspresja symetrii, rytmu, proporcyj i równości 201Dekoracja 20211. Korekta złudzeń wzrokowych 210Rodzaje złudzeń wzrokowych 210Złudzenia w spostrzeganiu kątów 211Złudzenia w spostrzeganiu linij przecinających się 212Złudzenia w spostrzeganiu długości i wymiarów pionowychi poziomych 215Złudzenia w spostrzeganiu kształtów figur 217Złudzenia w spostrzeganiu powierzchni pól i brył 220Przykłady korekty złudzeń w spostrzeganiu mostów .... 22412. O kształtowaniu architektonicznym mostów 230Drogi rozwoju form mostów 230Zasady opracowania architektury mostów 231Część 3. Przegląd architektury mostów13. Przegląd architektury mostów drewnianych 235Znaczenie budownictwa z materiałów roślinnych w architek¬turze mostów 235Zależność form architektonicznych od konstrukcyjnych . . 236Formy pomostów i drogi 237Formy podpór 237Formy przęseł belkowych 238Formy mostów łukowych 238Formy mostów zastrzałowych, wieszarowych i kratownico¬wych 240Formy mostów z innych materiałów roślinnych 241Zestawienie tez 24114. Przegląd architektury mostów kamiennych 281Znaczenie konstrukcyj kamiennych w architekturze mostów 281Rzymskie mosty kamienne 282Mosty kamienne w średniowieczu 284Mosty kamienne w czasach nowożytnych 285Mosty kamienne w XIX i XX wieku 285Znaczenie architektury mostów kamiennych 28615. Przegląd architektury mostów metalowych 344Formy mostów Ze stali lanej 344Cechy form mostów ze stali walcowanej 345Formy stalowych mostów kratownicowych 346Formy stalowych mostów łukowych 348Formy stalowych mostów wspornikowych 351Formy mostów blachownicowych 353Formy stalowych mostów wiszących 35516. Przegląd architektury mostów betonowych 443Formy początkowe mostów betonowych 443Powstawanie form właściwych budownictwu betonowemu . 444Wpływ doświadczenia na formy mostów betonowych . . . 446Formy betonowych mostów płytowych i belkowych .... 448Formy betonowych mostów łukowych 448Formy przejęte z budownictwa kamiennego i stalowego 448Formy klasycznych ustrojów łukowych 449Formy mostów o pomostach zawieszonych do sztywnychłuków 450Formy ustrojów Langera 450Formy ustrojów Maillarta 451Formy ustrojów Nielsena 452Formy ustrojów Morandiego 453Formy ustrojów Freyssineta 453Formy betonowych mostów wiszących 454Formy mostów wiszących o trójkątnym układzie wiesza¬ków 454Formy mostów wiszących o ustroju klasycznym . . . 455Formy mostów wiszących o wieszakach pochyłych równo¬ległych lub zbieżnych w wierzchołkach słupów .... 455Zakończenie 568Uzupełnienia1. Pojęcia budownictwa i architektury, działań i form . . . 570Pojęcia budownictwa i architektury 570Pojęcia działań i procesów psychicznych 573Pojęcie działania i pojęcia pochodne 573Pojęcia procesów psychicznych związane z pojęciemdziałania 575Pojęcia form i elementów 576Formy i elementy, postacie, struktury, kompleksy . . . 576Formy spostrzeżeń, działań, przedmiotów 576Formy budowlane i architektoniczne 5772. Pojęcia dotyczące układu nerwowego 578Pojęcia podstawowe 578Pojęcia dotyczące narządów czucia 581Rodzaje narządów czucia 581Prawa odbioru wrażeń 582Eksteroreceptory . 582Interoreceptory 584Proprioreceptory 584 .Cechy ekstremalne budowy i działania układu nerwowego . 5853. Współzależności i rodzaje uczuć 587Współzależności uczuć 587Współzależność uczuć i potrzeb 587Współzależność uczuć i działań 587Współzależność uczuć i przeżyć 58SPrawa kontrastu uczuciowego 589Wpływ uczuć na bieg przedstawień, na sądy spostrze¬gawcze i na postanowienia 589Rozwój uczuć w życiu człowieka 589Uczucia estetyczne 590Postawy estetyczne 590Zależność postaw estetycznych od łatwości spostrzega¬nia 590Zależność postaw estetycznych od celowości urządzeniai od celowości funkcji 591Zależność postaw estetycznych od przydatności i odpragnień . . 591Uczucia intelektualne 592Uczucia wynikające Z pożądania prawdy 592Ciekawość 592Pewność i wątpliwość 592Jasność i mętność 593Zdziwienie i zdumienie 593Uczucia wartości 593Uczucia intelektualne a uczucia wolicjonalne 593Spis bibliograficzny 595Skorowidz nazwisk 603Skorowidz rzeczowy 605Spis mostów 638Autorzy, ofiarodawcy i źródła ilustracyj 644