Zmierzch bożyszcz, czyli jak filozofuje się młotem
autor: Fryderyk Nietzsche wydawca: VIS-A-VIS/ETIUDA rok wydania: 2011 ilość stron: 109 isbn: 978[zasłonięte][zasłonięte]15167 format: 125x195 mm oprawa: miękka cena katalogowa: 8,40 zł nasza cena: 7,50 zł
Zachować wesołość w sprawie posępnej i nad wyraz odpowiedzialnością brzemiennej, sztuka to niepoślednia; a jednak cóż jest od wesołości potrzebniejsze? Żadna rzecz się nie wiedzie, w której nie ma udziału zuchwalstwo. Nadmiar siły jest dopiero dowodem siły. Przemianowanie wszystkich wartości, ten pytajnik taki czarny, taki straszliwy, iż cień rzuca na tego, kto go postawi --- to zrządzeniem losu narzucone zadanie zmusza co chwila wybiegać na słońce, otrząsać się z ciężkiej, niewysłowienie ciężkiej grozy. Każdy środek jest w tym celu dobry, każdy "traf" szczęśliwym trafem. Przede wszystkiem wojna. Wojna była zawsze wielką mądrością wszystkich zbyt skupionych, zbyt pogłębionych duchów; nawet w rozdarciu tają się jeszcze leczące moce. Zdanie, którego pochodzenia niechaj się domyśli ciekawość uczona, było oddawna mojem hasłem:Increscunt animi, virescit volnere virtus.
Inne uzdrowienie, zależnie od okoliczności bardziej mi nawet pożądane, polega na wysłuchiwaniu bożyszcz... Więcej jest bożyszcz niż rzeczywistości na świecie: to mój "niedobry wzrok względem tego świata, to także "niedobre me ucho"... Stawiać tu sobie pytania młotem i słyszeć snadź w odpowiedzi ów głuchy ton, czczym właściwy trzewiom - co za rozkosz dla człowieka, który za uszami ma jeszcze drugie uszy --- dla mnie, starego łowcy i psychologa, przed którym to właśnie, co milczeć by chciało, odezwać się musi...
Rzecz niniejsza - jak świadczy tytuł - jest przede wszystkiem także odetchnieniem, błyskiem słonecznym, dygresyą w próżnowaniu psychologa. Snadź także nową wojną? I nowych bożyszcz wysłuchiwaniem? ... Niewielka ta książka jest wielkiem wypowiedzeniem wojny; co zaś się tyczy wysłuchiwania bożyszcz, to nie są tym razem bożyszcza doczesne, lecz bożyszcza wieczne, w które uderza się tu młotem ni to kamertonem, w ogóle nie masz starszych, niewzruszeńszych, bardziej nadętych bożyszcz... I bardziej czczych także... Co nie przeszkadza, iż wiara w nie jest niewzruszoną; nadto w najgórniejszych zwłaszcza razach nie używa się bynajmniej słowa bożyszcze... przedmowa, Fryderyk Nietzsche
|