Witam wszystkich na mojej aukcji,Przedmiotem (bo inaczej nazwać tego nie można) jest motor HERCULES.
Niegdyś w latach jego świetności a był to rok 1983 był to niezły sprzęt, jeździł, latał, robił salta.Jak sama nazwa wskazuje, HERCULES był to kiedyś mityczny heros syn Zeusa i Hery, którzy byli bogami.Tak ten motor z rodów królewskich jest, a raczej był potężną maszyną robioną niestety przez Niemców.
Sprzęt wytrwał do tych czasów, choć przeze mnie skazany jest już na Hades.Dlaczego?
A no dlatego, że ostatnio się zepsuł. Stał samotnie w mojej jaskini, przez jakiś rok, przyszła zima, a że nie mam co robić, pomyślałem że odbuduje staruszka. Dokupiłem nowe części i ku mojemu zdziwieniu herciu odpalił. Niedługa była moja radość, ponieważ znowu się posypał.
Prawdopodobnie trzeba wymienić uszczelniacz na wale. Obecnie motor nie odpala, ja już nie mam czasu się z nim bawić.
Sprzedaję bo kręgosłup mi siada, łapy mnie bolą, dziewczyny na motor nie lecą, wiec po co mi on?Jedną kiedyś przewiozłem to myślałem, że mi łeb urwie, mi siedziało się bardzo wygodnie, natomiast mojej Xenie niekoniecznie, dlatego nie polecam do jazdy we dwie osoby.
Dodam jeszcze, ten że hercules ma silnik SACHS, więc jest nie do zdarcia, nie wiem jaki silnik miał mityczny bohater, ale jego już nie ma, a mój motor stoi i powiedzmy, że ma się dobrze.
Pojemność skokowa to będzie jakieś 79ccm
Z racji tego, że motor dużo latał, opony ma w dobrym stanie.
Motor NIE posiada dokumentów, nie można go zarejestrować ale to dobrze, ponieważ można śmigać po drogach i polach, policja mu nie straszna, łatwo się ucieka. W mojej okolicy rolników jest sporo więc i pola są, a że hercules jest z rodu enduro to lubi taką ostrą jazdę bez trzymanki. Rozpędzić sie jest łatwo, ale zatrzymać można nie mieć okazji... idzie jak rakieta.
W dzisiejszych czasach spokojnie mógłby występować w filmie z Jamesem Bondem, jako ultra nowoczesny gadżet do śledzenia złych charakterów. Ma bardzo przyjemny dwusuwowy dźwięk silnika, nikt nie zauważyłby, że Ktoś jedzie.. ( oprócz sąsiadów- słuchaczy radia Maryja)
Spalanie mogę porównać do wódki- poniżej pół litra nie opłaca się kupować, lać ile wejdzie, a bak to ma pojemny bo aż 12LA tak w skrócie to motor jest uszkodzony, nie odpala.
Wystarczy wymienić, wcześniej wspomniany uszczelniacz i cieszyć się jazdą w mroźną zimę.
Zapomniałem dodać, że przebieg jest niewielki: 24,5tys
Tak na koniec dodam, że bez tego motÓra mina jest ponura :)Zapraszam do licytacji
Telefon kontaktowy:663-[zasłonięte]-342
REAL FOTO