Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

NIE OGARNIAM -Agnieszka Broniowska - wysyłka 0 zł

19-01-2012, 21:38
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 24.70 zł     
Użytkownik billis17
numer aukcji: 1996858980
Miejscowość Szczecinek
Wyświetleń: 8   
Koniec: 13-01-2012 08:54:42
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha


       

           e-mail
[zasłonięte]@gmail.com

         telefon
     664-[zasłonięte]-763
   


Wyłącznie przedpłata
        na konto


Przesyłki wysyłane są
        priorytetem
    (Poczta Polska)
Koszt przesyłki - 0 zł

                    1.
     PRZED ZAKUPEM
Do większości publikacji
oferuję darmowy fragment
       książki.

                     2.
Zakup potwierdź mailem
wpisując swój nick z Allegro.

                     3.
W odpowiedzi otrzymasz dane
 do dokonania płatności
(nr konta i tytuł przelewu)

                      4.
Po zaksięgowaniu wpłaty
wysyłam kupującemu pełną
wersję elektroniczną
książki - gratis!!!

                      
5.
Informuję o terminie wysłania
książki drukowanej.

                       6.
Po otrzymaniu przesyłki
kupujący wystawia komentarz,
co jest dla mnie informacją,
że przesyłka dotarła zgodnie
    z umową.

                        7.
Komentarz wystawiam
jako druga.

                        8.
Jeżeli przesyłka nie dotrze
      w ciągu 10 dni
od otrzymania maila
potwierdzającego, proszę
o kontakt celem wyjaśnienia
         sytuacji.



NIE OGARNIAM -Agnieszka Broniowska - wysyłka 0 zł



"Nie ogarniam"
 Agnieszka Kuna-Broniowska


Wydawca: "Złote Myśli"
ISBN:[zasłonięte]978-8301-172-0
ilość stron: 116
wydanie I, rok 2011
Książka drukowana - nowa
okładka: miękka
cena rynkowa: 32,90
cena promocyjna: 24,68zł
przesyłka: 0 zł





S
pis treści:

  • Słowo wstępu
  • JESTEM, JAKI JESTEM — i po co miałbym się zmieniać?
  • Mała diagnoza
  • Jak zapewnić sobie stres
  • Spontaniczność w praktyce
  • 5 powodów, dla których nie chcesz być osobą dobrze zorganizowaną
  • Wkraczamy do akcji
  • 3 filary
  • Filar I — Wiedza
  • Filar II — Motywacja
  • Filar III — energia
  • Pułapki
  • Przecież chciałem dobrze…, czyli jak nie wyciągać złych wniosków z dobrych rad
  • Minął miesiąc — co się zmieniło?



    Czy w ogóle można pogodzić spontaniczność z jakąkolwiek organizacją?

    Być może uważasz się za osobę spontaniczną i tak na prawdę nie ma w tym nic złego. Ale
    prawdopodobnie czujesz także, że czasem po prostu „nie ogarniasz”. Na szczęście możesz być zarówno człowiekiem spontanicznym, jak i mieć uporządkowane życie!


    Osoba spontaniczna, zwłaszcza po obejrzeniu filmu Dziennik Bridget Jones,
    z reguły kojarzy Nie ogarniam się pozytywnie. Nieoczekiwane pomysły, ruch, życie chwilą… Sama radość! Ale czy  spontaniczność oznacza bałagan? Wręcz przeciwnie, to właśnie zaniedbane sprawy uniemożliwiają pełne cieszenie się życiem, przypominając o sobie w najmniej odpowiedniej chwili. Z czasem odkrywamy, że aby móc beztrosko zrealizować własne zachcianki czy cudze
    atrakcyjne propozycje — trzeba zwykłym, codziennym sprawom jako taki bieg, raz na jakiś czas, nadać; w przeciwnym wypadku będą one zawsze „pilne i ważne”, bo właśnie niezałatwione.

    Wreszcie powstała książka o organizacji czasu dla zwykłych ludzi!

    Przeglądając liczne poradniki traktujące o organizacji czasu, można odnieść wrażenie, iż zwykle skierowane są one do osób na kierowniczych stanowiskach, które mogą sobie pozwolić na rozporządzanie czasem i pracą nie tylko własną, ale i podwładnych. Zlecanie zadań, ustalanie
    priorytetów, zamykanie się na godzinę w gabinecie to często powtarzające się rady, niewątpliwie skuteczne, jednak mogą je zastosować tylko pracownicy od pewnego szczebla hierarchii wzwyż. Ponadto, poradniki owe zakładają duże zdyscyplinowanie, motywację i orientację na sukces czytelnika. Ale… czy przysłowiowy „zwykły człowiek” nie zasługuje również na odrobinę zrozumienia i uwagi?

    To właśnie z myślą o takich osobach — zmęczonych, zabieganych, a może nawet zniechęconych
    własną niemocą, powstała niniejsza książka. Jest ona przeznaczona dla wszystkich, którzy po
    prostu chcieliby zmniejszyć stres i napięcie poprzez wprowadzenie odrobiny porządku w
    codzienny pośpiech. 

    Podróżnik – przykład na to, dlaczego warto być osobą dobrze zorganizowaną

    Chcemy być osobami spontanicznymi i szukającymi przygody, bo jest to po prostu ciekawe.
    Osoby dobrze zorganizowane wydają nam się nudne. Gdy pomyślimy sobie o interesującej osobie,
    do głowy może nam przyjść... podróżnik:

    Chętnie poczytamy czy posłuchamy o przygodach, ciekawych znajomościach, trudnych decyzjach,
    niespodziewanych okolicznościach, nagłej zmianie biegu spraw. Ale przecież cały czas zdajemy
    sobie sprawę, jak bardzo ta osoba musiała się do swoich przygód przygotować — nie wybrała przecież celu podróży z zamkniętymi oczami, stukając palcem w mapę. Gdyby nie opracowała
    mniej więcej trasy ani nie nauczyła się mówić „dzień dobry” i „dziękuję” w danym języku, spędziłaby czas na rozpaczliwym poszukiwaniu dworca i informacji turystycznej, a najciekawsze zdjęcia musiałaby sobie ściągnąć z internetu.

    Aby chwycić okazję, po prostu trzeba być na nią gotowym!

    Czy masz w sobie coś z Bożeny? 

    Będąc ludźmi zestresowanymi, sfrustrowanymi wręcz ciągłym
    brakiem czasu i własną niemożnością ogarnięcia go, słusznie Nie ogarniamczynimy, poszukując winnych tej sytuacji. Lista jest długa: odpowiedzialnością obarczyć można nierealistyczne wymagania w firmie, komunikację miejską, korki, dziwne i wciąż zmieniające się godziny pracy urzędów, rozładowaną baterię w telefonie, deszcz i inne detale, które wspólnie decydują o tym, że choć mieliśmy poważny zamiar i szczere intencje stawienia się o godzinie 9:05 na posterunku, zwarci i gotowi, zjawiamy się tam właśnie roztargnieni, niegotowi, lub też nie zjawiamy się wcale. Poznajmy Bożenę — być może okaże się ona osobą poniekąd znajomą…

    Bożena wstała dziś rano w dobrym humorze, ciesząc się kąpielą i poranną kawą. Na dworze świeci słońce, na stole pachną bułeczki z miodem… Nie ma to jak dobrze zacząć dzień! I dopiero kiedy okazuje się, że ostatniej parze rajstop poszło oczko — idylla pryska. Bez rajstop nakładanie przygotowanej uprzednio spódnicy nie ma sensu, toteż Bożena wyciąga szybko z szafy zmięte spodnie, prasując je niedokładnie i w pośpiechu. Nie zdążywszy (znowu) na autobus, wpada do biura lekko spóźniona, czego zresztą nikt zdaje się nie zauważać. Tyle że między ogarnianiem zmierzwionych włosów a układaniem papierów na biurku nie ma już mowy o tradycyjnej porannej herbatce. Próbując zabrać się do czegoś, Bożena otwiera skrzynkę mailową, czyta nowe wiadomości, zaznaczając pracowicie te, na które trzeba odpowiedzieć, te, na które nie i tak dalej…

    W tak zwanym międzyczasie pojawia się szefowa z prośbą o dokument. Pismo oczywiście wczoraj jeszcze leżało przygotowane „gdzieś na wierzchu”, ale najwyraźniej przegrało z odwiecznym prawem „ostatni będą pierwszymi” i Bożena spędza przedpołudnie zanurzona do połowy w szafie, odkrywając przy okazji szereg innych dokumentów, które kiedyś były pilne albo które dawno „zaginęły”, zanim w końcu natrafia na ów aktualnie poszukiwany. Na popołudnie przewidziała bardziej kreatywne zajęcie; jednak po przerwie obiadowej, senna z przejedzenia, nie za bardzo może złapać twórczą wenę do pracy nad powierzonym jej projektem. Godziny gładko mijają w wiernym towarzystwie internetu. Przed wyjściem Bożena sporządza jednakże listę spraw do załatwienia na jutro… i mierzy ponurym wzrokiem listę zadań na dzisiaj, w większości niewykonanych. Wraca do domu z nieprzyjemnym uczuciem mało produktywnie spędzonego dnia.

Humoru nie poprawia jej świadomość, że w lodówce nie ma właściwie nic do jedzenia. A na pewno nic, co dałoby się szybko przygotować i zaspokoić narastający głód. Po przyjściu do domu z niechętnym westchnieniem obraca w rękach pomięty kwit awizo, odkrywając, że dziś jest ostatni dzień odbioru przesyłki. Biegnie na pocztę, pełną o tej porze, i spędza w kolejce 3 kwadranse, żałując, że nie zabrała ze sobą chociażby gazety. Po powrocie do domu ogląda serial, pożerając łapczywie jajecznicę. Zwinięta w kłębek usypia na kanapie, rzuciwszy ubrania w kąt. Jutro będzie nowy dzień… Ale czy lepszy?  

Zobacz, czego konkretnie dowiesz się z tej publikacji:

  • JESTEM, JAKI JESTEM — i po co miałbym się zmieniać?
  • 5 powodów, dla których nie chcesz być osobą dobrze zorganizowaną.
  • 3 filary, na których powinniśmy stabilnie oprzeć nową organizację czasu, a tym samym własny spokój wewnętrzny.
  • Zmieniamy własne podejście do planowania — określamy swoje cele.
  • Ustalamy priorytety.
  • Dla tych, co pracują w domu.
  • 2 kluczowe godziny w ciągu dnia oraz zasada 80/20.
  • Jak wykorzystać deadliny na swoją korzyść?
  • Jak zacząć, gdyż zadanie budzi w nas trudną do zwalczenia odrazę lub jest zbyt duże jak na nasze siły.
  • Jak wykształcić pozytywne nawyki?
  • Rytuały mobilizujące.
  • PUŁAPKI – przecież chciałem dobrze… czyli jak nie wyciągać złych wniosków z dobrych rad.


BONUS !!!
Po dokonaniu wpłaty otrzymasz
gratisowo pełną wersję elektroniczną.