Uwaga! Miód o tej porze jest skrystalizowany, co jest procesem naturalnym! Istnieje możliwość rozpuszczenia miodu - jest to możliwe bez utraty jego właściwości w temp. ok 40o C. Jeżeli chcą Państwo miód rozpuszczony proszę wyraźnie to napisać w mailu po zakupie! Proszę jednak pamiętać, że miód pomimo tego ponownie po pewnym czasie się skrystalizuje.
Miód lipowy ma wyraźny zapach lipy, ostry smak, z lekką goryczką. Działa przeciwkaszlowo i przeciwgorączkowo. Znakomity środek, gdy męczy nas grypa, czy przeziębienie i mamy chore zatoki. "Kiedy grypa cię znów zmorze, miód lipowy ci pomoże” - tak brzmi porzekadło. Wspaniały właśnie na jesienno-zimową pogodę. Dodaje energii i sił witalnych. Lipa, nazywana przez pszczelarzy królową pożytków miododajnych, kwitnie na przełomie czerwca i lipca, dostarczając cennego pożytku pszczołom. Pozyskiwany miód uważany ogólnie za jeden z najlepszych odmianowych miodów nektarowych.
Główne właściwości tego miodu to:
W sprzedaży również miód wielokwiatowy i akacjowy (dostępny na innych aukcjach!)
KOSZT WYSYŁKI:
Oto, co otrzymasz w przesyłce:
Kilka słów o pasiece:
Pasiekę założył mój teść w kilkadziesiąt lat temu. Było to już dość dawno - początki były trudne ale i zabawne. Z opowiadań wiem, że pierwsze "miodobrania" odbywały się na podwórzu - a pszczoły "nie pomagały" za bardzo w tym zadaniu ;). Mój teść był miłośnikiem zwierząt (nie tylko pszczół) i mam wrażenie, że te pierwsze ule, które dostał w spadku miały być dodatkiem do wszystkich innych pozostałych. Z czasem pozostały tylko one :). W początkowym "pszczelarzeniu" przeszkadzały różne rodzaje uli m.in. dadanty, leżaki, wielkopolskie.
Po pewnym czasie i ciągłym udoskonalaniu i powiększaniu pasieki pozostały już tylko wielkopolskie (wykonane własnoręcznie). Pasieka jest stacjonarna, ma jednak dobrą bazę pożytkową w okolicy - a możliwość obserwacji pszczół dosłownie w każdej chwili nie zastąpi niczego - wie to każdy miłośnik pszczelarstwa ;). W chwili obecnej gospodaruję na ponad 40 pniach - w poprzednich latach pasieka liczyła blisko 70 rodzin - być może po przejściu na emeryturę (kiedy to będzie?) powrócę do tej wielkości.