Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Misterium run, Alla Alicja Chrzanowska

12-02-2014, 18:38
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 21 zł     
Użytkownik zmruz_oczy_com
numer aukcji: 3881277150
Miejscowość Mogilany
Wyświetleń: 3   
Koniec: 12-02-2014 17:15:23

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Rok wydania (xxxx): 2005
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

o mnie moje aukcje komentarze

Telefon: 012 [zasłonięte] 70
603 [zasłonięte] 309
Gadu-gadu: 461928
E-mail: [zasłonięte]@zmruzoczy.com
Poczta Polska:
- prioryteta: 8 zł,
- pobranie: 17 zł.
Książki wysyłane są przesyłką poleconą priorytetową do 24 godzin po pojawieniu sie pieniedzy na koncie księgarni.
W przypadku zakupu kilku książek, wysyłka kosztuje jak za jedą książkę tzn
8 zł.


Misterium run

Alla Alicja Chrzanowska

Ta książka jest prawdziwą kopalnią wiedzy o znaczeniu run, tworzeniu skryptów, zaklęć i talizmanów runicznych. To także niezwykła opowieść o wędrówce starożytnego plamienia skandynawskiego, w trakcie której krok po kroku, zdarzenie po zdarzeniu śledzimy jak runy wcielają się w codzienne życie. Poprzez jasne odniesienie do konkretnych zdarzeń widzimy, jak spełnia się przepowiednia runy. Proste! Ale jakże fascynujące.
Misterium run, Alla Alicja Chrzanowska
Wstęp
Kapłanka wzniosła do góry ręce stojąc twarzą w kierunku wschodzącego słońca. Tłum brodatych mężów i jasnowłosych kobiet zamarł w milczeniu. Wszyscy czekali, co powie wyrocznia. Zza morskich fal powoli wyłaniała się purpurowa, lśniąca kula światła skąpana w ogniu świtu. Wokół panowała idealna cisza. Nawet ptaki umilkły, jakby pojmując doniosłość chwili. Kiedy słońce wynurzyło się całkowicie zza horyzontu, kapłanka uniosła w górę lniany woreczek, potrząsnęła nim, a następnie sięgnęła do niego ręką, wyjęła garść run i rzuciła je w okrąg narysowany na piasku plaży. Każdy z obecnych ciekawie wyciągał szyję, by zobaczyć, jakie znaki pokazał los, ale nikt nie śmiał podejść bliżej i zobaczyć je. Tylko wtajemniczony mógł interpretować wyrocznię, choć każdy z Wikingów umiał odczytać magiczne ryty wypalone na krążkach z kości jelenia. Cisza przedłużała się, gdy w końcu kapłanka wzniosła modły do bogów:
- O wielki Odynie i ty miłosierna Frejo, i ty szlachetny Baldurze! Do waszej siły, potęgi i mądrości zwracamy się z prośbą: pomóżcie pogodzić się z przeszłością, poznać teraźniejszość i przygotować się do przyszłości. Niech wasze wyroki będą pomyślne, ale godzimy się na to, co przyniesie los.
Kończąc podeszła do kręgu i pochyliła się nad leżącymi w nim runami. Długo i uważnie badała je wzrokiem, aż w końcu podniosła głowę, wyprostowała się i rzekła:
- Wyrocznia mówi: para młodych pójdzie na północ, będą wędrować, aż znajdą krainę, gdzie osiedli się całe plemię, będziemy tam żyli w dostatku i zdrowiu, zachowując swoją wiedzę i zwyczaje. Będzie to nasz wielki sukces, a drogi do tego miejsca nikt nie odnajdzie. Rozkwitnie tam miłość i mądrość, tryumfować tam będzie intuicja, gdyż będziemy chronieni przez bogów. Zapanuje stabilizacja i obfitość. Poszukiwania pozwolą na realizację marzeń, a opieka Sił Wyższych da nam energię i męstwo potrzebne do rozwoju. Inicjatywa będzie należeć do nas, co napełni dusze naszego ludu optymizmem i otworzy na głos wewnętrzny. Będzie czas na odpoczynek, ponieważ będziemy bezpieczni. Taki jest nasz los.
W tłumie zapanowało poruszenie. Dotychczasową ciszę przerwała gromka wrzawa. Ludzie cieszyli się i wiwatowali. Wielu teraz zbliżyło się do kręgu, by obejrzeć tak pomyślny układ run. Trwało to dłuższą chwilę, aż przez hałas przebił się głos wysokiego, brodatego mężczyzny:
- Uciszcie się! To jeszcze nie koniec naszych problemów. Wrogowie zagrażają nam z każdej strony i nie mamy czasu. Musimy wybrać dwoje spośród nas, którzy natychmiast wyruszą szukać nowego siedliska dla plemienia na północy.
Znów zapadła cisza, a z tłumu zaczęli występować młodzi ludzie ze słowami:
-Ja pójdę, ja!
Wkrótce zebrała się spora grupka, kłócąca się o to, kto pójdzie. Spory rozstrzygnęła kapłanka:
- Ma pójść para, a więc chłopiec i dziewczyna, a kto, niech zadecydują mądre runy. Ten z młodzieńców i ta z dziewcząt, który wylosuje runę raido – pójdzie.
Wszyscy zgodzili się z mądrą decyzją kapłanki. Najpierw w milczeniu podchodzili chłopcy i sięgali do jej wróżebnego woreczka losując runę, a później dziewczęta. Los z pięćdziesięciu młodych osób wybrał dwie: cierpliwego Wulfa i łagodną Orsanę. Czas naglił, więc jeszcze tego samego dnia wyruszyli oni w drogę na północ. Pośród rzeczy niezbędnych w podróży znalazły się też runy.
Dane techniczne:
Wydawnictwo Ars Scripti - 2
Ilość stron: 212
Wymiary: 145x205
Oprawa: miękka.
ISBN: 83-[zasłonięte]774-3-X