Witam. Postanowiłem sprzedać jeden z moich ulubionych elementów kolekcji – karabinek RAM M4A1 z konwersją ASG (kal 6 mm) wraz z ciekawymi dodatkami. Poniżej postaram się w miarę wiernie i bez żadnej ściemy wszystko opisać.

Karabinek ma kilka lat, nie wiem dokładnie ile, gdyż jestem drugim właścicielem (u mnie na oko jakieś 3 lata). Oryginalnie został zakupiony w sklepie Activegames.pl. Karabinek kupiłem jako uszkodzony (zamiast strzelać, wyciekał gaz), więc od razu wysłałem go do Activegames na przegląd. Okazało się, że replika była jeszcze na gwarancji, więc u poprzedniego (pierwszego) właściciela była na pewno krócej niż rok. Powodem awarii był uszkodzony selektor. Został on wymieniony na nowy, poza tym zażyczyłem sobie, żeby wymienili wszystkie uszczelki na nowe i w ogóle doprowadzili ten karabinek do perfekcyjnego stanu technicznego, żebym przez jakiś czas nie musiał się o nic martwić. I tak też zrobili.

Przez cały ten czas pobytu u mnie karabinek strzelał bardzo niewiele (to nie AEG, więc nie ma przemiału liczonego w kilogramach!!!). Powodem były drogie pojemniki CO2 88g. Po roku zakupiłem adapter z kolbą na dwa naboje CO2 12g, później specjalną kolbę pod mambę do większej butli (bo na „dwunastkach” dużo sobie nie postrzelałem) a nawet butlę 9 OZ (wkręcaną bezpośrednio z tyłu) posiadającą nakładkę w kształcie kolby. Możliwości zasilania jest wiele, wystarczy pokombinować. Na tej aukcji sprzedaję wyłącznie z adapterem na butle 88g. Zalecam kupić butlę wielokrotnego użytku, którą można tankować z butli-matki, wówczas strzelanie kosztuje grosze.

Karabinek regularnie raz w roku wysyłałem na przegląd, ale – jak pisałem wcześniej – niewiele z niego strzelałem. Łącznie poszło może 2000 kulek. Powodów było kilka: koszt CO2 (karabinek żre CO2, ale w zamian oferuje ogromną moc – o tym poniżej), poza tym nudno tak strzelać do puszek czy tarcz a do ASG nie wolno tego używać z oczywistych powodów... Tak więc RAM służył mi niemal wyłącznie do patrolowania okolicznych lasów (jako „obciążenie dla rąk) oraz do szpanowania podczas wizyt kolegów :)

Teraz o „szmocy”, na co pewnie wszyscy czekają :) Producent podaje, że kulka 0,25g może zostać rozpędzona do prędkości ok. 240 m/s (+/- 10%), co daje w przybliżeniu ok. 800 fps!!! Nigdy nie miałem możliwości zmierzenia, ale po przeprowadzeniu testów jestem skłonny uwierzyć w te dane. Testy przeprowadzałem latem, ustawienie „mocy” było na możliwie największym poziomie (takie zażyczyłem sobie na przeglądzie – sam nigdy nic nie regulowałem):

• butelki od piwa lub gorzały z 10 m pękają tak łatwo jak bombki choinkowe;

• standardowy regips z odl. ok. 5 m zostaje przebity na wylot!

• kulka wystrzelona z kilku metrów wbija się „po uszy” w belkę stropową na strychu (a mój dom ma zdrowe belki stropowe :)

• płyta pilśniowa 3 mm przebijana jest na wylot bez większego problemu z odległości nawet 20 m (miałem zrobiony z tego podkład pod tarcze i podziurawiony został jak sito!)

Teraz chyba rozumiecie dlaczego „nie zaleca się” używać tego typu urządzeń w zabawach ASG (tak na marginesie dodam, że ja w ogóle nie bawię się w te je...anki ASG). Żadne gogle ani okulary ochronne nie powstrzymają rozpędzonej kulki wystrzelonej z RAM-a. Kulka taka z łatwością przebije skórę, więc OSTROŻNIE! Najlepiej postępować z tym urządzeniem jak z wiatrówką, zresztą uważam, że RAM posiada zbliżoną „moc” do standardowych wiatrówek.

Co do celności: ten model RAM-a nie posiada niczego, co można by nazwać hop-upem, ale nie ma to większego znaczenia, gdyż bardzo duża szybkość kulki rekompensuje to z nawiązką. Cel wielkości sylwetki człowieka można bez problemu trafić z bardzo dużej odległości: 60-70 m, może większej (na dalszych odległościach nie testowałem). Producent podaje, że zasięg całkowity wynosi nawet ponad 100 m i ja jestem skłonny w to uwierzyć. Co do skupienia, to od razu powiem, że nie bawiłem się tym w snajpera, bo to bez sensu. W reklamach sprzedawców przeczytacie, że „jest to dobra podstawa do karabinka snajperskiego” - nie jestem o tym przekonany... Do celnego strzelania lepiej kupić sobie porządną wiatrówkę lub PCP. Jeśli ktoś myśli, że będzie RAM-em ściągał złotówki z 50 m, to niech wytrzeźwieje. Żadna zwykła, ogólnodostępna wiatrówka bez zezwoleń (w cenie poniżej 1000 zł) tego nie potrafi. Oczywiście na zasięg i celność – jak w przypadku replik ASG – ma wpływ przede wszystkim dobór masy kulek. Butelki lubiłem tłuc na 0,25, ale żeby w miarę celnie strzelać na większe odległości, należy używać co najmniej 0,30 g i cięższych. Można powiedzieć, że im cięższe kulki, tym lepiej, ale kulek stalowych nie kupujcie, bo to już przesada.

Strzelałem wyłącznie przy użyciu CO2. Nie posiadam instalacji HP, chociaż podobno na sprężonym powietrzu strzela lepiej, szczególnie w niższych temperaturach (także poniżej zera). Co do niskich temperatur na CO2 – zimą raczej nie postrzelacie, bo po prostu wypierdzi Wam gaz gdzieś tam wewnątrz mechanizmów (niezależnie od stanu uszczelek – mi tak robił po założeniu nowych na przeglądzie). Najlepiej strzela się latem a także ciepłą wiosną i jesienią oraz w temperaturze „pokojowej”.

Karabinek strzela ogniem pojedynczym i ciągłym. Regulację szybkostrzelności (jak i zużycie gazu) można ponoć samemu regulować, ale ja nigdy nie zaglądałem do środka, bo nie chciałem nic spieprzyć – wolałem poprosić o odpowiednie ustawienia na przeglądzie). Szybkostrzelność prosiłem ustawić jako „zbliżoną do oryginału”. Za pierwszym razem ustawili elegancko, ale teraz strzela trochę za szybko. Może to zależy też od temperatury otoczenia, nie wiem...

Zużycie gazu jest spore – musi takie być, skoro RAM ma tak ogromną „moc”. Z drugiej strony na przeglądzie prosiłem o ustawienie mocy na możliwie MAX, więc nie wiem co by było na możliwie MIN. A zużycie na MAX przedstawia się następująco: na adapterze 2 x 12g (nie ma w zestawie) – starczy na góra 1 magazynek (jakieś 50 kulek). Na butli 9 OZ (z nakładką w kształcie kolby – nie ma w zestawie), wystarczyło na 3 pełne magazynki. Oczywiście intensywne strzelanie powoduje szybsze zużycie gazu – jak w każdym „gaziaku”.

Magazynek ma zbliżoną pojemność do low-capów stosowanych w AEG-ach. Ile kulek mieści dokładnie, nie sprawdzałem, bo to bez sensu (na oko nieco ponad 50). Może producent gdzieś podaje, to sobie doczytajcie, ale te parę kulek w tą czy w tą nie gra roli. Prawdą jest, że można z powodzeniem stosować magazynki od AEG-ów. Będą tylko nieco chybotały się na boki, bo oryginalne magazynki RAM są szersze. Najlepiej siedziały mi magi firmy MAG (takie mi się kiedyś trafiły), a najgorzej BOYI (najbardziej luźne). Potem okazyjnie zakupiłem zapasowe oryginalne magazynki do RAM-ów i już nie miałem problemów. Tak na marginesie dodam, że oryginalne magazynki mają długość zbliżoną do prawdziwych (te od AEG-ów – mówię o „trzydziestkach” – są śmiesznie krótkie i dlatego „topią się” w ładownicach – szczególnie widać to na przykładzie ładownic brytyjskich). Poza tym zalecam obciążenie magazynków do oryginalnej masy – czuć je w ładownicach i w łapie. Nie wiem jak Wy, ja po prostu lubię realizm... Magazynek, który sprzedaję z RAM-em nie ma obciążenia. Dodatkowych magazynków nie sprzedaję.

Karabinek posiada robiony na zamówienie (na maszynie numerycznej CNC) zestaw RIS-ów w miejsce chwytu przedniego, ale miał luzy na boki, więc musiałem pokombinować: zamontowałem górną szynę typu „Z” – jak widać na zdjęciach – i jest git. Dzięki temu całość jest sztywna i nic nie lata a i wygląda nie najgorzej. Zdejmowanie i zakładanie całego zespołu RIS-ów jest mega szybkie – wystarczy odkręcić pokrętło widoczne pod kolimatorem i ściągacie wszystko w jednym (a raczej w dwóch) kawałku. Nie odkręcajcie szyny „Z” od RIS-ów, bo nie ma sensu.

Karabinek jest dość głośny, szczególnie w zamkniętych pomieszczeniach. Najwięcej hałasu wydobywa się z okolic mechanizmów a nie z lufy, więc nie ma sensu inwestować w prawdziwy tłumik dźwięku (wiem z doświadczenia). Dodany przeze mnie do kompletu tłumik to „wydmuszka”. Przy okazji chciałem zaznaczyć, że żaden tłumik stosowany w AEG-ach nie będzie pasował: inna jest średnica i inny skok gwintu.

Jak widać, karabinek posiada wymieniony chwyt pistoletowy na ergonomiczny, który jest o niebo lepszy i wygodniejszy od oryginalnego kanciastego kawałka plastiku. Całość została delikatnie pomalowana kolorem ciemny oliv, co doskonale sprawdza się w warunkach leśnych. Chwyt i malowanie to zasługo poprzedniego właściciela.

Jak pisałem wcześniej, nigdy nie zaglądałem do środka i nie mam pojęcia o stanie faktycznym każdej sprężynki i każdego pierdółka, więc proszę mnie o takie rzeczy nie pytać. Przegląd z wymianą wszystkich uszczelek na nowe kosztuje kilkadziesiąt złotych, wliczając w to koszty wysyłki w obie strony, więc stwierdziłem, że nie ma sensu samemu się babrać...

Ostatni raz strzelałem z karabinka jakoś we wrześniu (ostatni przegląd w maju – od tego czasu wystrzeliłem może z 5 magazynków). RAM działał dobrze, choć na ciągłym strzelał trochę za szybko. Obecnie nie mam jak sprawdzić, bo po prostu nie mam już gazu.

No, chyba wyczerpałem temat :)

Podsumowując, sprzedawany zestaw zawiera:

• karabinek RAM ze standardowym łożem (chwytem przednim) i wymienionym chwytem pistoletowym,

• zespół RIS (CNC) z szyną typu „Z”,

• rączka taktyczna do zespołu RIS,

• tłumik dźwięku z pokrowcem RAP4,

• metalowy kolimator (100% sprawny, kropka czerwona z regulacją jasności),

• 1 oryginalny magazynek,

• kolba z adapterem do butli 88g CO2 (założona zużyta zwykła; zalecam kupić butlę wielokrotnego ładowania – wówczas koszty strzelania spadają ogromnie),

• jakieś uszczelki i stary selektor, wymieniony podczas pierwszego przeglądu.

Zestaw zostanie wysłany w opakowaniu zastępczym. Będzie dobrze zabezpieczony, więc nie ma obawy o uszkodzenia. Nie posiadam żadnych papierów ani gwarancji. Sam też nie udzielam gwarancji. Zalecam profilaktycznie wysyłać RAMA co jakiś czas na przegląd (przynajmniej raz w roku – w zależności od częstotliwości strzelania). Zalecam wysyłać do Activegames: mają tego RAM-a w swoim rejestrze (poznają go po indywidualnym numerze seryjnym) i znają historię tego, jak i każdego innego karabinka, który został u nich zakupiony.

Nie będę wyliczał co ile mnie kosztowało, bo to bez sensu. Znawcy tematu wiedzą co i jak i chyba nie muszę nikogo przekonywać, że moja cena wywoławcza za ten zestaw jest śmieszna. Nie podlega ona żadnym negocjacjom a na durne maile typu: „wezmę za 500 zł” nawet nie odpowiadam.

Mam nadzieję, że nabywcą okaże się odpowiedzialna osoba, która będzie zachowywała odpowiedni poziom bezpieczeństwa przy posługiwaniu się RAM-em. Nie odpowiadam za głupoty, które ktoś powyczynia z udziałem tego karabinka!!!

Oświadczam, że opis wykonałem rzetelnie i zgodnie z prawdą. Jeśli ktoś nadal ma wątpliwości, po prostu niech nie licytuje. Ja nie będę nikogo na siłę przekonywał. Nie będę też na życzenie rozkręcał karabinka na części pierwsze i wykonywał zdjęcia każdego pierdółka z osobna! Nie sprzedaję nic osobno – tylko i wyłącznie w komplecie!

Karabinek posiada moc poniżej 17 Jouli, więc nie jest wymagane pozwolenie ani rejestracja.

Powód sprzedaży – reorganizacja kolekcji. Z tego powodu zapraszam też na inne moje aukcje - może znajdziesz coś dla siebie :)

UWAGA WAŻNE! – Zasady licytacji:

• Nie odwołuję ofert, więc proszę o rozważne licytowanie. Jeśli ktoś zalicytuje dla zabawy lub wygra aukcję a potem zacznie wymyślać, że to był przypadek czy „coś tam” – dostaje negatywa bez żadnego „ale” i wisi mi to, że otrzymam odwetowca.

• Nowych użytkowników Allegro oraz tych z ilością pozytywnych komentarzy mniejszą niż 5 szt. proszę o dodatkowe potwierdzenie złożenia oferty na e-mail (np. poprzez „zadaj pytanie sprzedającemu”). W przeciwnym razie odrzucę ofertę. Powód: złe doświadczenia z nowicjuszami.

• Nie wysyłam za pobraniem, lecz tylko i wyłącznie po wpłacie na konto (numer konta widoczny jest powyżej, ponadto zwycięzca aukcji otrzyma go w mailu zwrotnym od Allegro; nie korzystam z opcji Płacę z Allegro). Proszę mnie nie prosić o inne opcje wysyłki niż przedstawione w opisie.

• Przesyłkę wysyłam w ciągu 48 godzin (od poniedziałku do piątku – zwykle wysyłam o wiele szybciej) od momentu stwierdzenia wpłaty na moim koncie. Zależy, czy pracuję, czy mam wolne. Wysyłkę zawsze potwierdzam mailem. Koszty wysyłki zawierają też koszt opakowania i dojazdu na Pocztę (mam 5 km w jedną stronę) – często i tak dokładam do interesu złotówkę czy dwie, więc niech mi nikt nie bredzi, że koszty są zawyżone. Kontakt wyłącznie poprzez e-mail (utopiłem telefon).

• Nie kończę aukcji przed czasem. Proszę nie pytać o cenę Kup Teraz, bo takiej nie ma. Każdy ma równe szanse.

• Nie wykonuję dodatkowych zdjęć na życzenie, bo nie mam na to czasu, a poza tym nie mam najlepszego sprzętu. Z tego względu opis przedmiotu staram się wykonywać możliwie sumiennie. Jeśli komuś to nie wystarczy, niech nie licytuje.

• Sprzedaję przedmioty z osobistej kolekcji. Nie jestem handlarzem ani nie prowadzę działalności gospodarczej, więc oczywiście nie wystawiam paragonów.

• Jeśli przypadkiem coś pominąłem w opisie, to proszę pytać – odpowiem w ciągu 24 godzin (zwykle odpowiadam szybko). Tylko proszę uważnie czytać treść opisu, żebym nie musiał się powtarzać. Proszę też mieć na uwadze, że nie należę do osób, które całymi godzinami ślęczą przed komputerem.

• Jeśli mimo wszystko masz jakiekolwiek wątpliwości, nie licytuj – oszczędzisz nerwów sobie i mnie. Świat się nie zawali jeśli nie sprzedam.

Dziękuję i zainteresowanych zapraszam do licytacji.