J. U. Niemcewicz

LEJBE I SIÓRA

czyli

LISTY DWÓCH KOCHANKÓW

Romans

Kraków 1931, Towarzystwo Miłośników Książki,

format 13/19,5 cm, stron XII+191, miękka okładka,
stan dobry

"«Listy kochanków» — sam ten ty tul przenosi nas myślą w epoką, kiedy «Nowa Heloiza* Rousseau'a wychowywała Europą w nowej uczuciowości. Człowiek «czuły» stał się w pewnej mierze typem czy nawet ideałem kulturalnym, nic przeto dziwnego, że sentymentalne romanse cieszyły się niepomierną popularnością.

Tej formy użył Niemcewicz, by przeprowadzić swój cel obywatelski. Liczne wykrzyknienia w listach kochanków i przyjaciółek są ramami, w które niestrudzony pisarz ujął swój obraz zasklepionego w przesądach środowiska żydowskiego, nie zapominając przytem dać charakterystyki wad polskiego społeczeństwa. Chociaż nie gardził rysami jaskrawemi — niedarmo Mickiewicz nazwał jego utwory «pamfletami» — to jednak nigdzie swej dewizie wypisanej na początku powieści się nie sprzeniewierzył i dał w ten sposób początek powieściowym wątkom, które później w Elizie Orzeszkowej znajdą staranną kontynuatorką."

(od wydawcy)

"Lud obcy, rozlany po całej przestrzeni kraju naszego, składający szóstą część ludności naszej ogólnej, a całą prawie ludność miast pomniejszych, lud oddzielny nietylko wiarą ale językiem, ubiorem, obyczajami, lud, co odbiegłszy prawego zakonu Mojżesza napoił się dzikiemi zagorzalców swoich przesądami, nie uznaje praw cywilnych, ni sądów krajowych, nie uznaje chrześcijan za bliźnich, za ludzi, co z dzieciństwa wpaja w młodzież swoją zawziętą ku nam nienawiść, słowem lud składający niebezpieczne statum in statu, nie dziw, że wzbudził w innych krajach i u nas najżywszą i najtroskliwszą obawę. Każdy się u nas pyta, co będzie z imieniem Polaka, co się stanie z chrześcijaństwem, jeżeli lud ten zostawszy przy swej oddzielności, przy swojej nienawiści, i grubych przesądach, mnożyć się i dalej będzie w takiej jak dzisiaj progresji.

(...)

Powrócić żydów do prawdziwego światła, uleczyć ich od przesądów, wskazać im, iż trzymając się nieludzkich starszyzny swej prawideł, sami się pogrążają w upodleniu i nędzy, sami tamują sobie drogę do wszystkich w społeczeństwie ludzkiem korzyści, to jest, co dziełka tego jest jedynym przedmiotem. Szczęśliwy, jeśli choć w części dopnę zamiaru mego."

(ze wstępu autora)

***

 Po wcześniejszym umówieniu się książkę można odebrać w Antykwariacie Kwadryga (ul. Wilcza 29A, lok. 25, Warszawa)

***

Zapraszam też do zapoznania się z całą moją ofertą pod adresem:  http://antykwariat-zakladka.na.alle/

***

moje dane: Marcin Gałązka ANTYKWARIAT ZAKŁADKA, ul. Śmieszna 5, 03-632 Warszawa, [zasłonięte]@antykwariat-zakladka.pl
Regon: 140[zasłonięte]533, NIP: 524[zasłonięte]125-54, Numer konta mBank: 29 1140 [zasłonięte] 2[zasłonięte]0040002 [zasłonięte] 035537