Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

kociaki do oddania - Bielsko-Biała (śląskie)

24-08-2014, 19:13
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 1 zł     
Użytkownik beardman1
numer aukcji: 4523595091
Miejscowość Bielsko-Biala
Wyświetleń: 122   
Koniec: 24-08-2014 18:52:56
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Witam

Do oddania są 3 młode kociaki.
Dwa z nich pochodzą z miotu mojej kotki. Trzeci natomiast, troszkę starszy (cały czarny z delikatną białą krawatką) to znajda.

Małe kociaki:
Mają ok. dwa miesiące. Jedzą samodzielnie (dostają saszetki, suchą karmę i mięso, lubią mleko). Są po pierwszej wizycie u weterynarza, gdzie zostały przebadane i odrobaczone.
Są bardzo sympatyczne, energiczne i bardzo ciekawskie; jak to młode kociaki. W domu mam jeszcze dużego psa i drugą kotkę także są przyzwyczajone do innych zwierząt.
Nie boją się ludzi. Cały czas przebywają w domu z domownikami, wiec są bardzo ufne 100%-owo oswojone.
Co do płci (wg weterynarza) to są kocurki.

Kociak czarny:
Wg mnie ma ok. 3 miesiące. Aczkolwiek jest to moje szacunkowe zdanie. Jest niewiele większy od pozostałych kociaków.

Znajda prawdopodobnie (są to moje domysły) przejechała na podwoziu ciężarówki/wywrotki kilkadziesiąt kilometrów i trafiła na budowę, gdzie pracuję.
Gdy go znaleźliśmy był głodny, przerażony i miauczał wniebogłosy. Schował się pod deskami i przesiedział tak przez praktycznie cały dzień (8 godzin na słońcu).
Przy czym po złapaniu nie wykazywał agresji ani żadnych objawów zdziczenia. Wg mnie był bardzo przestraszony.
Nie wyglądał na zaniedbanego ale był trochę chudziutki.
Bardzo szybko się przyzwyczaił. Załatwia się do kuwety. Nie ucieka (praktycznie przez cały dzień mam otwarte drzwi do ogrodu).
Garnie się do innych zwierzaków (z każdym chciałby się pobawić) i nie wykazuje żadnej agresji (trochę sobie czasem lubi pomruczeć przy misce).
Wzięty na ręce lub kolana potrafi obrócić się na grzbiet i zasnąć. Obecnie sypia na poduszce z moją mamą.
Momentami jest jeszcze troszkę bojaźliwy ale z każdym dniem jest coraz lepiej. Żal oddawać takiego kota do schroniska bo się zmarnuje. Wg mnie może stać się świetnym pupilem i sprawić wiele radości swojej przyszłej rodzince.


Kociaki oczywiście nie są na sprzedaż. Proszę nie licytować.
Jeśli Jesteś/jesteście zainteresowani przygarnięciem kociaka to proszę o kontakt.
Chciałbym, żeby znalazły dobry dom.
Istnieje możliwość dostarczenia kotka na mój koszt w promieniu 100km jeśli uznam, że będzie miał dobre warunki.

Zastrzegam sobie możliwość późniejszej weryfikacji warunków w jakich przebywa kot (bardzo się do nich wszyscy w domu przyzwyczaili, więc chciałbym się upewnić, że mają dobrze)..


Kontakt:
Krzysztof
tel. 503-[zasłonięte]-694 - najlepiej po 18-tej. Jeśli nie odbieram proszę zostawić wiadomość lub wysłać sms-a. Oddzwonię w wolnej chwili.
[zasłonięte]@wp.pl

Pozdrawiam