Motocykl kupiełm w 2011 po przecierce, rozebrany do zera, rama i wahacz malowane proszkowo, reszta elementów malowana w kolor potrójnej perły z palety suzuki, bo tak chciała żona :) Moto polecam początkującym oraz tym, co robią względnie małe przebiegi.

Regularnie serwisowany, nowe manetki, opony w dobrym stanie (nawet bdb), śmiga bez problemów. W związku z tym, że 4 lata temu był zrobiony od nowa, to wygląda naprawde nieźle.

Zakupiłem gmole ochronne, bo to pierwsze moto żony.

W rozliczeniu mogę przyjąć motocykl o większej pojemności (turystyk)

Co trzeba zrobić w tym sezonie: jest dziurka w tłumiku, ale sugeruje zakup przelotówki (300zł) :) , akumulator już można by wymienić, hamulec tylny w tym lub przyszłym roku do wymiany szczęki ( mam już kupione). reszta (oleje itp jest zrobiona)

moge podesłać więcej zdjęć. Przed wyjazdem dzwonić, bo notorycznie nie ma mnie w domu 533 [zasłonięte] 858